ROCKBITCH „Motor Driven Bimbo”

ROCKBITCH „Motor Driven Bimbo” - okładka
Muzyka: hard rock
Strona: http://www.rockbitch.tv/
Dobre utwory: SNAFU, Sex & The Devil



Rockbitch nie jest przeciętna przynajmniej z kilku powodów. Po pierwsze – w jej skład wchodzą same panienki (chyba tylko okazyjnie dołącza do niech facet). Po drugie – owe panienki preferują seks między sobą, a w dodatku bardzo chętnie wcielają swe preferencje w życie na scenie. Po trzecie – deklarują się jako wyznawczynie okultyzmu ze skrzywieniem w stronę praktyk magicznych, które takowoż stosują w praktyce na scenie. Po czwarte wreszcie – one nie tylko odstawiają podczas koncertów i poza nimi niezły show, ale do tego wszystkiego potrafią śpiewać i grać.
Okazuje się, że towarzysząca im otoczka skandalizującej grupy, która odstawia podczas występów czystą pornografię to prawda, lecz poza tym wrażenie robią ich umiejętności. Przyznam, że sięgnąłem po kilku latach po ów krążek w przekonaniu, że te perwersyjne cipy nie potrafią wydobyć z instrumentów (muzycznych!!!) sensownych dźwięków. A tu proszę, jakie zaskoczenie.
Muzyka Rockbitch to po prostu rock, w dość ostrej postaci, ocierający się o metal, ale utrzymany raczej w stylistyce hard rocka lat 80. – z tym zastrzeżeniem, że bliżej im do Skid Row, niż do Poison, jeśli ktoś łapie różnicę… Oczywiście, jak na końcówkę lat 90. przystało nie jest to materiał zupełnie surowy i aż tak osadzony w tradycji. A zatem sporo tu elektroniki, przez co Rockbitch zbliża się do klimatu White Zombie. Sporo też wycieczek w thrashowe rejony. Generalnie jednak, przeważa hard rockowe, melodyjne granie, a takie kawałki jak SNAFU, Eveline, Nympho czy przebojowe Lucifer oraz Sex & The Devil bardzo łatwo wpadają w ucho. Kiedy trzeba, Rockbitch przyspiesza, kiedy trzeba zwalnia. Ciekawe, że wokalnie liderka bardzo mocno przypomina mi pannę z 4 Non Blondes, jeśli ktokolwiek jeszcze pamięta ten zespół…
Nie można złego słowa o produkcji powiedzieć – jest po prostu na bardzo wysokim poziomie. Nawet te syntetyczne smyki tu i ówdzie nie drażnią, a fajnie uzupełniają klimat.

ocena: 7/10

Powrót do góry