GLOOMY SUNDAY „Beyond Good And Evil”

GLOOMY SUNDAY „Beyond Good And Evil” - okładka
Muzyka: Sludge/Stoner Metal
Strona internetowa: http://www.myspace.com/gloomysundaydoom
Kraj: Sweden
Czas: — (9 songs)



Na początku należałoby w wielkim skrócie przybliżyć trochę informacji dotyczących Gloomy Sunday, gdyż muszę przyznać szczerze, że zespół był mi na prawdę obcy i podejrzewam, że co po niektórym również.

Otóż, zespół pochodzi ze Szewcji, a konkretnie z malowniczego Gothenburga. Kolejną informacją, którą udało mi się znaleźć na myspace Gloomy Sunday, to skład tego sludgeowo/doomowego crew: Jari [wokal], Denis [gitara],Jon [gitara], Par [gitara basowa] oraz Stefan [perkusja]. Dotychczas mają na swoim koncie jeden longplay, tj. „Beyond Good And Evil”, który poniżej mam zamiar zrecenzować…

Płyta ma dosyć przejmujące intro, które po chwili przeradza się w brudny i charczący walec, który miażdży wszystko na swojej drodze. Z tego co słychać, można wywnioskować, że jest to panika, jaka miała miejsce po wrześniowych atakach terrorystycznych na Centrum Handlu Światowego. Z resztą nawet nazwa utworu przywodzi na myśl, że 11 września – „Living Dead At The Tradecentre Morgue”. Jak przystało na zespół z nurtu sludge, który ma trochę wspólnego z pustynnym, stonerowym brzmieniem, nie dba o przejrzyste, krystaliczne do bólu produkcje. Ale właśnie o to chodzi, płyta w taki dokładnie sposób na brzmieć! Jest brudno, czuć piach między zębami, nisko nastrojone gitary roztrzaskują się o naszą głowę niczym pomidor rzucony o ścianę.

Utwory nie powalają swoją długością ani smaczkami aranżacyjnymi, ale przecież nie o to tutaj chodzi. Zdarzają się utwory, które trwają po około 15 minut, jak zamykający płytę „Dead Love Autumn”, krótsze, których czas nie przekracza 7 minut, czyli wspomniany już „Living Dead At The Tradecentre Morgue” oraz „Burnt Out The Sun”, jak i jeden minutowy przerywnik w postaci lekko noisowego „Fluoxetin Selena” o dosyć pomysłowym tle muzycznym. Pomigo całego swego ciężaru, ściany dźwięku, muzyka tych szwedzkich pustynnych wojowników jest bardzo chwytliwa i już przy drugim kawałku jakim jest „Dead Of Season” daje się odczuć, że tak łatwo nie znudzi nas ten debiutancki krążek.

W zasadzie nie ma żadnego elementu, który można by wyróżnić, tudzież wyeksponować na „Beyond Good And Evil”, ale pokuszę się o kilka słów na temat wspomnianego już przeze mnie „Dead Love Autumn”. W większości utwór składa się na charakterystyczne granie, które dało się już nam poznać w postaci poprzednich utworów, ale pod koniec zastosowane zostało pomysłowe rozwiązanie [jednak aranżacją trochę zaskakują], następuje swego rodzaju zwolnienie, słychać tylko pulsujący bas i gitarę, która swoim oszczędnym brzmieniem przywodzi na myśl westernowski obrazek z dwoma kowbojami trzymającymi swoje dłonie na kaburze punktualnie o 12.00. [a bynajmniej w mojej wyobraźni powstała owa ekspozycja senna]. Dopiero potem do wymienionych elementów dochodzi piekielnie brudna gitara i zaczyna się muzyczny pojedynek, który chciałoby się, żeby trwał i trwał…

Podsumowując mogę powiedzieć, że jak najbardziej odpowiadają mi tego typu walce, z pełnym wściekłości wokalistą, który jak słychać, wie czego chce. Mam nadzieję, że kolejne wydawnictwo podopiecznym Solitude Productions będzie równie udane co „Beyond Good And Evil”, ale żałuję tylko, że wszystkie debiuty nie wypadają tak dobrze jak ma to miejsce w przypadku tego szwedzkiego kwintetu…

ocena: 7/10

Lista utworów

1. Living Dead At The Tradecentre Morgue
2. Dead Of Season
3. Xanor
4. Beyond The Light
5. Fluoxetin Selena
6. Burn Out The Sun
7. End Trip
8. Sunrise Casualty
9. Dead Love Autumn

Skład

Jari – wokal
Denis – gitara elektryczna
Jon – gitara elektryczna
Par – gitara basowa
Stefan – perkusja

Powrót do góry