REVOLTING BREED „Rise Against”

REVOLTING BREED „Rise Against” - okładka
Kraj: Grecja (!!!!!!!!)
Gatunek: thrashcore
Strona zespołu: http://www.myspace.com/revoltingbreed
Dobre utwory: Enemy, Condemned to live, A requiem for the lost
Długość albumu: 1:02:42



Brakło mi słow. Zaniemówiłem, leżę, kwiczę, pluję krwią. Nic na prawdę nic w ostatnim czasie nie sponiewierało mnie tak jak debiut REVOLTING BREED. Najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że pochodzą z Grecji która conajwyżej kojarzę z nieboskim ROTTING CHRIST no i technicznym thrashem spod znaku VERDICT DENIED. Mniejsza z tym, pochodzenie thrashcore'owców z REVOLTING BREED jest tutaj akurat najmniej ważne. Nie sponiewierało mnie dalekie środziemno-morskie pochodzenie a brutalny metalowy wyziew podlany niezwykle sporą dawką melodii.

Spokojne i niemal wojenne intro ma przygotować nas na bardzo zmasowany atak szybkiej perkusji, rwanych ciętych riffów i krzyczanego/szczekanego wokalu. Wszystko to pędzi z niesamowitą prędkością by złamać nam już nie kark a każdą kość. Szybkie, brutalne, niszczące i zajebiście konkretne rytmy perkusisty w połączeniu z totalnie odjechanymi melodyjnymi riffami gitarzystów współgrają wprost wyśmienicie i nie mam nawet zamiaru próbować wyłączać tego krążka. Żeby nakreślić wam z czym mamy do czynienia weźcie sobie szczyptę HATESPHERE, odrobinę CATARACT, cząstkę SLAYERA, i beton made in DEW-SCENTED. Jeśli ktoś jeszcze nie jest pewien z czym ma tak na prawdę do czynienia niech spróbuje się przekonać. Albo zemrzysz albo przeżyjesz i będziesz błagał o litość.

Każdy z tych dwunastu utworów jest koncertowym killerem, arsenał szybkich i energicznych utworów chyba nigdy się nie wyczerpie, a kolejne strzały między nasze nędzne oczęta przebijają nas na wylot dzięki czemu możliwe, że pogrążymy się w mroku haha.
Jeśli ktoś potrzebuje porządnego kopa w dupę, zwierzęcej agresji zawartej w metalowych dźwiękach i znudziły się mu już stare dokonania SEPULTURY czy legendarnego AT THE GATES niech wrzuca ten krążek. Z pewnością zmiecie nowy album CATARACT i DEW-SCENTED… a czy wygra z nadchodzącym HATESPHERE? Oby rywalizacja była tak wyrównana jak wszystkie kompozycje zawarte na Rise Against.

Oszalałem, zwątpiłem, omamiłem się li tylko DŹWIĘKAMI. Nie jestem w stanie pojąć jak to jest jeszcze możliwe. Niby tylko metal, a jak kurewsko cieszy. Zaskakujące prawda jak to młody człowiek może cieszyć się z samej muzyki. Miażdżąca, selektywna produkcja albumu wprost poraża swą mocą i wbija nas w podłogę. Nie umiem, może nawet nie chce się podnieść, a nawet jakbym mógł to leży mi się na tyle dobrze, by spokojnie odrzucić od siebie takie pomysły jak ponowne wstanie by znów upaść. Jeśli ktoś ma ochotę podnieść się z ziemi w trakcie ostrzału artyleryjskiego jest po prostu szaleny i niezwykle głupi. Chociaż, ja również jestem głupi, ponieważ od conajmniej kilku przesłuchań tego krążka nie słyszę na nim ani sekundy skazy i zbędnego dźwięku. Chore? Nie.. skądże ja tylko zwariowałem na punkcie REVOLTING BREED.

Żeby było jeszcze ciekawiej wszystkie melodie zawarte na Rise Against nie są pożyczone od legendarnych melo-death metalowców z Goetheborga którzy ukryli się pod nazwą AT THE GATES. Wręcz przeciwnie, REVOLTING BREED ma swój patent na wyszukane i proste, chwytliwe melodie które pamieta się od dziewiczego przesłuchania. Kombinatorstwem zaś również nie pogardzą dlatego też na płycie znalazło się miejsce dla monstrualnego pełnego wszystkich charakterystycznych dla grupy elementów utworu. Dziewięć minutów konkretnego nowoczesnego thrashowego jebnięcia mija w mgnieniu oka i przytłacza swym rozmachem. Najlepsze solo na albumie zostało zagrane właśnie w tym kolosie. Jako ciekawostkę powiem, że wokalista aż jeden raz pokazuje nam swoje możliwośći czystego śpiewu. Niestety robi to przez krótką chwile i dalej drze paszcze jak na krzykacza przystało.

Nie pozostaje mi nic innego jak po raz n-ty włączyć ten krążek i paść na ziemię. Koniecznie wysłuchajcie tego albumu a potem… sami już wiecie. A i niech „'Outro nie będzie dla Was zmyłką;)

Rise against!

ocena: 10/10

Lista utworów

1. Intro – Safe In Ignorance 01:07
2. Enemy 03:40
3. Condemned To Live 03:47
4. Rise Against 03:39
5. The Willcrusher 04:06
6. Backspit 04:02
7. Inbreeding Insanity 04:57
8. Let My Hate Breed 06:11
9. Fighting Null 03:16
10. Life Stillborn 04:36
11. Flesh Feeding The Plague 05:11
12. In Peace We Trust 03:53
13. A Requiem For The Lost 09:17
14. Outro… Scattered In Apathy 05:00

Skład

Andrew – Vocals
John – Guitars
Alexander – Guitars
Sotiris – Bass (No Hand Path, Varathron)
Haris – Drums (No Hand Path, Varathron)

Powrót do góry