AGGRESSOR „Live Eternally”

AGGRESSOR „Live Eternally” - okładka
Muzyka: Death/Grind Metal
Strona Internetowa: www.aggressor.xwp.pl
Czas Trwania: 28:06
Kraj: Polska



Jak to jest z tymi kapelami, które grały pod koniec lat 80' , ponagrywały demówki, zawiesiły działalność i wracają w talach 00' na scenę z pełnowymiarowymi płyciorami? Ano jest tak, że najczęściej jest tragicznie i nie ma na czym zawiesić ucha. Jednak jak to w życiu bywa – wyjątki się zdarzają. Polski AGGRESSOR do takich wyjątków właśnie należy.

Profesjonalne LP, z bookletem, niezłym designem i tłoczonym CD z bardzo dobrą zawartością muzyczną – to tak na wstępie. „Live Eternally” to zaledwie niecałe 30 minut materiału, jednak, gdy jest on na wysokim poziomie, czas nie stanowi wtedy dużego problemu. Fani MISERY INDEX mogą zacierać już łapska i w ciemno zamawiać CD. Bez zbędnej, w tym klimacie metalu, dużej ilości melodyjek i zwolnień, chłopy z AGGRESSOR ciągną ciężki walec, na przemian z blaściorami i szybkimi riffami. Mój faworyt to „Running Streams Of Pain”, gdzie końcówka wali mi ABORTED, aż miło. Oczywiście nie jest tak nowomodnie jak u Belgów, lecz jakaś tam rysa z pewnością się przewinęła. NA zakończenie dostajemy utwór „The Dark Side Of Light”, gdzie pobawiono się trochę efektami w studio (szczególnie jeśli chodzi o wokale). Idealne zakończenie dla longplay'a.

Jakiś czas ich nie było, więc do najlepszej formy jeszcze mają czas dojść. Aktualnie – jest soczyście, oldschoolowo i tak jak pan Szatan przykazał – dużo siarki, śmierci i zniszczenia. Jak będzie dalej – właśnie mistrz czas nam pokaże.

ocena: 7/10

Lista utworów

1. Intro
2. Apocalypse
3. Live Eternally
4. Brouken Thought
5. Running Streams Of Pain
6. Aggressor
7. Creates
8. Blood Death
9. The Dark Side Of Light

Skład

Robert „Nasty” Kaczmarek – Vocals, Bass
Stasiu „Menel” Jocz – Guitar
Daniel „Hasel” Szymanowicz – Guitar
Piotrek „Zwierzak” Owerko – Drums

Powrót do góry