Gatunek: Metal / Rock / Industrial
Strona: http://www.myspace.com/madsic
Kraj: USA, Floryda
Czas: Za długi… Nawet jeśli jest to tylko 30 minut.
Zazwyczaj jestem pobłażliwy. Staram się obiektywnie podejść do tematu. Przesłuchać materiał do recenzji przynajmniej z 3 razy, ale nie tym razem. CD zespołu MADSIC mam od prawie roku – podczas pierwszego podejścia wymiękłem po bodajże 4 utworze. Niestety tak już jest, że skoro płytę się dostało coś o niej napisać trzeba.
Tym razem zacznę od innej strony. Slim, drukowane na komputerze okładki, brak jakiejkolwiek (nawet prowizorycznej książeczki) i słabiutko tłoczona płyta. Właśnie w takiej postaci przybył do mnie ze stanów materiał MADSIC. Odstrasza samym wyglądem i jak już wcześniej zaznaczyłem na początku mu się udało. OK. Do rzeczy. Kolesie uważają, że grają Industrial Metal połączony z Rockiem. Ja bym to nazwał ‘’gównianym Nu metalem’’. Lubię muzę w stylu ILL NINO, GODSMACK, DISTURBED, nawet LIMP BIZKIT i SLIPKNOT się słuchało, ale to ‘’coś’’ to ewidentna przeginka. Biedne wokale. Podwórkowe krzyki, nieudolne próby rapowania i pożal się Boże czyste wokale od których dostaję konwulsji i reakcji autodestrukcyjnej. Z perkusją jest jeszcze gorzej. Kojarzycie brzmienie garów z St. Anger? Niemożliwe? Możliwe! Tu jest jeszcze gorzej… I te ciągłe umca dumca 4/4. Lepiej zagrałby to dziadek z Parkinsonem – przynajmniej poleciały by nieświadome gravity blasty i jakieś zagrywki na twinie. Gitara. Hmmm. Mogę powiedzieć, że jest. Może z inną otoczką dałoby się z tego coś wyciągnąć…. Ale innej otoczki nie ma, za to jest słabiutka płyta. Na koniec ostatnia sprawa która mnie trochę zastanawia. Czy Industrial to pseudo nu metal z klawiszami z dupy? Chyba się chłopaki trochę zagalopowali dając sobie takie tagi. Rock & Rolla też tu nie słyszę. ALE CO TO? Trzeci kawałek od końca i jest – UWAGA – nierówne dwustopie. Dziękuję. W tym momencie temat się wyczerpał.
Cienizna. Nie, nie. CIENIZNA JAKICH MAŁO! Odradzam 3,5/10 – bo jednak dotarłem do końca.
ocena: 3,5/10
Lista utworów
Distance of Hate
Tremor
Buried in Skin
Outside Myself
Vision
Pressure
Underneath
14 Years
Demize
Skład
Coke Damian: Vocals
Alan Goldstein: Bass
Shane Lamphier: Drums
Evil Onek: Keyboard/Samples
Larry Simon: Guitar
Przeczytaj jeszcze
COMPULSIVE + CRY OF THE NILE „The Voiceless Symphony”
MISANTHROPIC RAGE „Gates No Longer Shut”
EXHORDER „Defectum Omnium”
CORTEGE „Vandari”
SAMAEL „Passage – Live”
LA MER „Tetrahedra”
ABSQUE COR „Na zawsze cieniem…”
WAYFARER „American Gothic”
REBAELLIUN „Under the Sign of Rebellion”
WILCZYCA „Magija”
RAVENOIR „Cultus Inferi”
THY CATAFALQUE „Alföld”
HYPNOS „Deathbirth”
SEPULCRUM „Lamentation of Immolated Souls”
KINGDOM „Abusive Worship In The Chamber Of Shame”
FURIA GNIEW „Wstyd”
MROME „Leech Ghetto”
SZNUR „Ludzina”
TÚRIN TURAMBAR „RABARBATTOIR czyli CUDOWNE ROZMNOŻENIE SMOŁY”
PUKEWRAITH „Banquet of Scum”
HELL’S CORONATION „Transgression of a Necromantical Darkness”
EUTANOR „Assembling Tomorrow”
NUNSLAUGHTER „Hells Unholy Fire”
MROME „Noetic Collision On The Roof Of Hell”
WILCZYCA „Magija”
MOLEKH „Ritus”
CTHULHUSS „Oblteration Of Soul”
DOOMSTER REICH „Blessed Beyond Morality”
UKĆ „Coming Out”
