MUSSORGSKI ” Creatio Cosmicam Bestiae”

Godz ov War Productions. 2016


Muzyka: Ambient Black Metal
Strona Internetowa:
http://www.facebook.com/mussorgski
https://godzovwarproductions.bandcamp.com/album/creatio-cosmicam-bestiae
Czas trwania: 48:35 minut (8 utworów)
Kraj: Polska

Czyżby powrót do starej naleciałości… Tak jakbym słuchał dawnej MUSS’y z okresu demówek, skąd zaczerpnąłem nazwę zinacza… Może więcej jest Industrialu, może to nie ta schematyczna istota przekazu.

Skomplikowana na swój sposób, aczkolwiek wysublimowana, pogłębiająca moje horyzonty czasoprzestrzeni. To tak jakbym wsiadł do tramwaju linii „przyszłość” , a wysiadł na przystanku „przeszłość”. Są naleciałości Black Metalu, ale to tylko cisza przed burzą. Nie uświadczysz tego więcej.

Dużo tutaj pompatycznego majestatu, słychać tą nieuchronną ewolucję. Za pierwszym razem jakoś nie byłem przekonany do „Creatio Cosmicam Bestiae”, bo to tak nieobyczajnie słuchać takich poschizowanych dźwięków, ja stary piernik zapuszczę się w meandry owej twórczości MUSSORGSKI zważywszy na zamierzchłe czasy? Jednak te symetryzowane dźwięki dają do myślenia.

Nie ma zmiłuj się, musicie mieć otwarty umysł, aby pojąć zamiar, który Wam oferują. Khorzon przebył swoje lata świetlne i wie co robi. Może nie nazwałbym tego jak On, Stellar Ambient Metal tylko po prostu ubogacony Ambient, ale już tyle się nasłuchałem rodzimej sceny… Charyzmatyczny człowiek, charyzmatyczna muza. Wsłuchaj się w nią, a będziesz szczęśliwy.

…On jednak wymyka się z tej niszowej półki. Tworzy coś, co jest warstwą nie tylko liryczną, a zarazem muzyczną pod dobrą książkę, ale jest Wszechbytem… Przedstawiającym obszar bezmiaru jaką ludzkość przeszedła przez te wieki minione.

Szkoda, że musi sam ciągnąć ten wózek. Może mu tak wygodniej, może lepiej… Jedno jest pewne, wplecenie jakże kościelnych organków jest niezłym posunięciem. Przez to uzmysławia jak mało znaczymy w obliczu Stworzeń, które nas powołały do życia. Ciężko jest zdefiniować ten jedno osobowy projekt, który wymyka się pod kontroli mojego wyobrażenia. Zawsze był to zespół enigmatyczny, który wyprzedzał swoje czasy w naszym kraju. Słuchając owej płytki nasuwa się dziwne skojarzenie ze sceną niemiecką… Tą permanentnie ulubioną przez co niektórych.

Może to nie jest czas i miejsce na takie wynaturzenia, ale słuchając MUSS’y czujesz się innym człowiekiem, sam całokształt tego specyficznego zobrazowania dźwięków, które są wolne i monotonne, a jednak przedstawiają swoistą symbiozę z kosmosem. Odwieczną chęcią co jest tam dalej? Odwieczne dążenie człowiek do odkrywania czegoś nowego, niezbadanego… Tak widzę i obrazuję MUSSORGSKI na krążku „Creatio Cosmicam Bestiae” i nikt mi tego nie zabroni…

Skład zespołu:
Khorzon – wszystkie instrumenty, wokal
Ronve – gościnie wokal (1, 2, 4, 5, 8)
Odo – gościnie wokal (8)

Lista utworów:
1. Gaaya – The Planet Of The Dead
2. God Is In The Neurons
3. Stellar Code
4. Sabbathum In Perpetuum
5. Key To The Universe
6. Inverted Aeon
7. Inplanted Consiousness
8. Paradisum

Miejsce zamieszkania: Parczew, Polska. Zainteresowania / Hobby: muzyka, dziennikarstwo muzyczne, wiara w kult przodków, filmy (zakłamujące historię), w pewnym sensie narodowy socjalizm (bardziej ukierunkowanym ku neo-pogaństwu), historia (warcholstwo szlachty polskiej & lisowczycy), a w szczególności Asterix i Obelix (komiks wszech czasów. Rene Goscinny i Albert Uderzo rules! Aczkolwiek w pewien sposób wzorowane na Kajku i Kokoszu), dodam jeszcze Wiedźmin i reszta z gatunku fantasy... jak Conan, Salomon Kane czy też Vuko Drakkainen, a obecnie Jaksa. Ulubione gatunki muzyczne: nihilistyczno-mizantropiczne, a zarazem psychodeliczne odłamy, ogólnie rzec biorąc nie stronie od thrash (na nim się wyhodowałem), black, folk, pagan, slav, viking, etc. alternatywna... Stworzył Born To Die'zine.
Powrót do góry