AQUILLA „Mankind’s Odyssey”

Ossuary Records & Helicon Metal Promotions, 2022

Muzyka: Heavy Metal
Strona internetowa:
https://www.facebook.com/AquillaOfficial/
https://ossuaryrecords.bandcamp.com/album/mankinds-odyssey
Czas trwania: 44:46 (10 utworów)
Kraj: Polska

Warszawska heavymetalowa formacja AQUILLA w lutym bieżącego roku wydała swój pierwszy studyjny longplay „Mankind’s Odyssey” pod skrzydłami Ossuary Records i Jawbreaker Records. Zespół ma za sobą prawie siedem lat grania, single i epki…

AQUILLA należy do tego typu kapel, które odważnie kroczą drogami wytyczonymi wcześniej przez prekursorów tego gatunku. Dzięki temu stary dobry Heavy Metal ma się dobrze, a pamięć o nim nie zanika. Gdyż ci co nie pamiętają tej muzyki z lat 80-tych XX mogą sięgnąć po współczesnych przedstawicieli.

I wygląda na to, że oprawa pozamuzyczna zespołu zawiera również elementy klasyczne (w heavy-metalowym ujęciu), a w ich przypadku łączy tematykę science-fiction z fantasy lub z post-apokaliptycznymi tematami o wojowniczych i japońskich pierwiastkach. Okładkę do „Mankind’s Odyssey” wykonała Amela Woroszył.

Jednak AQUILLA nie jest wierną kopią jakiegoś konkretnego przodka, czy starej kapeli nadal utrzymującej się przy życiu. Owszem wykorzystują klasyczne gitarowe heavy-metalowe patenty, ale mimo wszystko ci młodzi ludzie żyją w innym czasie, w innych realiach, więc cechą współczesnego pokolenia muzyków jest czerpanie inspiracji z wielu źródeł (heavy-metalowych).

A zatem usłyszymy tutaj podobieństwa do wielu prekursorów i zapewne każdy usłyszy co innego, chociażby melodyjne pierwiastki HELLOWEEN, majaczące gitarowe echa albumów IRON MAIDEN, czy chwile podobieństw do mniej znanych WILDFIRE lub SCANNER. A nawet były pojedyncze momenty, które nasunęły mi skojarzenia z MERCYFUL FATE! Prawdopodobnie najbardziej warstwa wokalna mocno wpłynęła na te ostatnie asocjacje.

No właśnie. Nie ma dobrego Heavy Metalu bez dobrego wokalu! A w AQUILLA wachlarz wokalny jest dość szeroki. Nierzadko wokal jest czysty, delikatny, śpiewany z falsetowymi uniesieniami wokalnymi i wrzaskami, ale też nie brakuje niskich śpiewów i warczących fraz, bardzo drapieżnych. Modulacja barwą i tonacją głosu jest zmienna. Idealnie podkreśla prezentowany przez instrumentarium nastrój. A zatem umiejętności wokalne są wystarczające do tego typu muzyki, a nawet rzekłbym, bardzo dobre. Chociaż niektóre wokalizy brzmią nieco groteskowo, ale to w niczym nie przeszkadza, a nawet bardziej nawiązuje do minionej epoki. Dodatkowo dobitne chórki o buntowniczym nastawieniu akcentują dynamikę utworów.

Dodatkowego smaczku do klimatu całości dodają syntezatorowe utwory (pierwszy i przedostatni) nawiązujące swoją atmosferą do futurystycznej muzyki elektronicznej z lat 70-80.

Podsumowując, AQUILLA posiada wszystkie cechy bardzo dobrego heavy-metalowego zespołu. Jest dynamika i energia, są chwytliwe zagrywki oraz wokalno-gitarowo melodie, są zmienne emocje (od stonowanej melancholii po kontrolowaną agresję), są różnorodne nastroje (od agresywno-zadziornych, przez delikatny patos, aż po krótkie balladowe akcenty).

Lista utworów:
1. Echoes of the Past
2. Arrival
3. Pathfinder
4. Scarlet Skies
5. The Awakening
6. Rapt in Darkness
7. Intersection
8. Saviors of the Universe
9. New Dawn of Evadera
10. Zero (2021)

Skład:
Pete Slammer – perkusja
Blash Raven – wokale
Hippie Banzai – bas
Kris Invader – gitara prowadząca
Chris Scanner – gitara rytmiczna

Ocena: 8.0/10

Miejsce zamieszkania: Parczew, Polska. Zainteresowania / Hobby: muzyka, dziennikarstwo muzyczne, religioznawstwo, orientalistyka, antropologia, psychologia, medycyna, socjologia. Ulubione gatunki muzyczne: przede wszystkim wszystkie gatunki Metalu, Hardcore'a, Progresywny Rock oraz Gothic, Ambient, Muzyka Klasyczna, Etniczna, Sakralna, Chóralna, Filmowa, New Age, Folk i czasem Jazz, Elektro, Muzyka Eksperymentalna, Alternatywna... Współtworzył magazyn & webzine Born To Die'zine jako Gnom.
Powrót do góry