MOONTHOTH „Uroczysko”

EastHate, 2023
Muzyka: Black Metal
Strona internetowa:
http://easthate.com/sklep/catalog/index.php?cPath=60
https://moonthoth.bandcamp.com/
Czas trwania: 50:23 (9 utworów)
Kraj: Polska

Całkiem inaczej spoglądam na tą kapelę po przesłuchaniu całego materiału. Łagodna forma ich Black Metal’u z tą nieodzowną nutką melancholii, zapomnienia… Przywodzi mi to na myśl 2 falę czarnej posoki… Gdy wszystko było oparte na tym, co skłaniało do chwili refleksji nad własnym bytem… Gdzie pojawiał się żeński „violin”, a z nimi smyki… Coś kuszącego…

I tak kusi, ów MOONTHOTH na „Uroczysku” infekuje pewną przedziwną dozą romantyzmu, swoistym połączeniem wysublimowanej magii starożytnych z archaizmem guseł… Tylko jeden zespół na naszym podwórku potrafił wywołać taki dreszczyk emocji. A „Żalnik” na samym początku ma jego wpływy… Chociaż w innych także czuć nadal ich obecność.

Muzycznie fascynują swoją osobowością… Wszystko utrzymane w średnich tempach, pełnych smaczków. Te smaczki poprzez wokal & muzykę przeplatają różne zamierzchłe zakręty dziejowe. Można powiedzieć, iż wszystko na płycie jest jednolite. Aczkolwiek na swój sposób zróżnicowane. Czerpią i to bogato z dorobku innych, jak na ten przykład „MARtwe TWe żywOTA” to MUSSORGSKI… Pal Licho… Zło nie śpi… Wcześniej posmak LUX OCCULTA.

I tu nasuwa się pytanie? Czy MOONTHOTH czerpie inspirację z poniekąd protoplastów naszej sceny? Czy też obrał własną drogę, a czy to ważne? Grają fajną muzę, posiadają intrygujące logo. Szata graficzna i wydawca nie pozostawia dużo do myślenia, czego można się spodziewać… I chyba wszystko w temacie.

Nie… To jest Wielkopolska i ich ogromny wkład w dorobek naszych jednoosobowych projektów, godnych uwagi… Parafrazując… Tam więcej takich „tworów” niż w reszcie kraju! Jedyny mankament to ucięcie „numberu” 6, czuję taki niesmak. To tak jakby rzec „Schnipp, nie było rozmowy”, ale to poniekąd PERUNWIT, i to będzie koniec…

Lista:
1. Uroczysko
2. Pomrok
3. Brzask odmętem zgaszony
4. Żercy pieśń krucza
5. Żalnik
6. Wołchwowe widziadłavid
7. MARtwe TWe żywOTA
8. Popielnik
9. Chram Chorsa

Skład:
Nocturnal – muzyka, teksty, instrumenty, dodatkowy głos
Mateusz Sibila – wokal

Gościnie:
Kyriake – gościnny wokal w „Popielniku”
Hanna „Meren” Przybylska – gościnny wokal w „Chram Chorsa”
Witek Nowak – gościnnie gitarowe solo w „Żercy pieśń krucza”

Miejsce zamieszkania: Parczew, Polska. Zainteresowania / Hobby: muzyka, dziennikarstwo muzyczne, wiara w kult przodków, filmy (zakłamujące historię), w pewnym sensie narodowy socjalizm (bardziej ukierunkowanym ku neo-pogaństwu), historia (warcholstwo szlachty polskiej & lisowczycy), a w szczególności Asterix i Obelix (komiks wszech czasów. Rene Goscinny i Albert Uderzo rules! Aczkolwiek w pewien sposób wzorowane na Kajku i Kokoszu), dodam jeszcze Wiedźmin i reszta z gatunku fantasy... jak Conan, Salomon Kane czy też Vuko Drakkainen, a obecnie Jaksa. Ulubione gatunki muzyczne: nihilistyczno-mizantropiczne, a zarazem psychodeliczne odłamy, ogólnie rzec biorąc nie stronie od thrash (na nim się wyhodowałem), black, folk, pagan, slav, viking, etc. alternatywna... Stworzył Born To Die'zine.
Powrót do góry