DILUVIAN „Inhumanity Remains”
Wow! Deathcore'owcy z Francji? Niemożliwe? A jednak. Coraz popularniejszy i coraz intensywniej promowany podgatunek metalu zyskuje szerokie uznanie na całym świecie.
AS BLOOD RUNS BLACK „Allegiance”
Dobre utwory: My Fears Have Become Phobias, Strife (Chug Chug), The Brighter Side of Suffering'
.
HACKNEYED „Death Prevails”
Jakże się zdziwiłem gdy odkryłem przedział wiekowy członków HACKNEYED. W dodatku Ci młodzianie są z Niemiec i podpisali sobie całkiem sympatyczny i przyszłościowy kontrakcik z Nuclear Blast, co tylko i wyłącznie pogłębia moje zdziwienie.
JOHN DOE „John Doe”
Cóż, Polska THE BLACK DAHLIA MURDER to to nie jest, ale inspiracje Amerykanami są aż nazbyt wyraźne. Nie żeby to było czymś złym, ale na ich miejscu, preferowałbym starać się wykreować swoją własną tożsamość.
CARNIFEX „The Diseased and the Poisoned”
Nie wiem czy którykolwiek zespół mógłby się poszczycić mianem królów breakdownów, ale jeśli żadnego takiego nie ma, oficjalnie wszem i wobec ogłaszam, iż CARNIFEX zostają mianowani tytułem bogów i królów potężnych, nieszablonowych, często wykraczających poza zwykłe pojęcie breakdownów. Tak, zdecydowanie palma pierwszeństwa należy do nich.
THE BLACK DAHLIA MURDER „Nocturnal”
Ależ to żre. Nieposkromiona siła, zwierzęca agresja, szaleńczy impet, dobre melodie i potężny bestialski ryk…
HEAVEN SHALL BURN „Iconoclast”
Prawdopodobnie najcięższy zespół świata znów atakuje. Soniczny holocaust rodem z Niemiec ponownie bombarduje nasze uszy ultra ciężkim soundem, gęsta pracą perkusji, melodyjnymi riffami i nieludzkim odhumanizowanym wokalem.
AFTER THE BURIAL „Forging A Future Self”
Kolejni deathcore'owcy którzy na swoim debiucie postawili na ciężar i technikę. Trochę sprawdzony patent, i w przypadku AFTER THE BURIAL trochę nie wypalił.
RAGESTORM „Someone Hears?”
Nigdy nie przypuszczałbym, iż Włosi mają swój zespół deathcore'owy. Choć szufladka deathcore nie oddaje w pełni muzyki RAGESTORM, tak jednak w pewnym stopniu oddaje to co prezentują Włosi.
WHITECHAPEL „This is exile”
Kolejny przedstawiciel Amerykańskiego deathcore'a wyraźnie chce namieszać na scenie muzycznej. W jaki sposób? O tym powiem za chwilę.
ALL SHALL PERISH „Awaken of the dreamers”
Nowy materiał ALL SHALL PERISH jest jeszcze bardziej pokręcony, techniczny, melodyjny i ogółem w ASP jest więcej ASP niż kiedykolwiek. I dobrze, nawet bardzo dobrze, bo dobrego deathcore'a nigdy dość.
ALL SHALL PERISH „The Price of Existence”
NIEMIŁOSIERNA DEATHCORE'OWA CHŁOSTA – tak w skrócie można by opisać ten album. Niestety, tak krótkiej recenzji zamieścić nie mogę, dlatego też postaram się Wam przybliżyć The Price of Existence, w całej swej okazałości.
MAROON „Endorsed by hate”
Czołowi przedstawiciele Niemieckiego metalcore atakują ze zdwojoną siłą. Po wydaniu smakowitej i dobrze prognozującej The Antagonist Panowie poszli za ciosem i nagrali drugi krążek.
THE DEVIL WEARS PRADA „Plagues”
Jezus maryja. Amerykański deathcore to strasznie pokręcona muzyka.
DROWN MY DAY „One step away from silence”
No to się doczekaliśmy zespołu deathcore'owego w Polszy. Co dziwne, nie ma tutaj ani krzty grania wspólnego z dawnymi dokonaniami FRONTSIDE.