HYBRIDISM „Hybridism”

Self-released, 2018

Muzyka: Djent Metal / Instrumental Metal / Progressive Metal

Strona internetowa:

http://hybridism-band.net/Home

https://www.facebook.com/hybridismband/

https://hybridism.bandcamp.com/releases

Czas trwania: 31:17 minut (6 utworów)

Kraj: Belgia

Początkowo HYBRYDISM zaczął tętnić życiem jako jednoosobowy projekt. Gdy skład rozszerzył się o innych muzyków zespół zaczął aranżować muzykę w tradycyjnym ujęciu, czyli z wokalami. Jednak ostatecznie muzycy postanowili zrezygnować z funkcji wokalisty i skupili się tylko na instrumentalnym komponowaniu, czego efektem jest ten pierwszy album.

Mam wrażenie, że w drugim dziesięcioleciu XXI wieku powstał boom na progresywno-instrumentalne-djentowe Metalowe granie. Miłośnicy tego typu muzyki zazwyczaj są sami muzykami, gdyż zrozumienie tak skomplikowanej i wirtuozerskiej a zarazem ciężkiej muzyki jest dość trudne. Ogrom wykorzystanych w aranżacjach skomplikowanych technicznie tematów muzycznych sprawia, że muzyka nie jest do końca łatwa w odbiorze i bardzo często brakuje w niej ważnego czynnika, którego większość słuchaczy poszukuje – wokalu, który werbalizuje istotne dla odbiorcy zagadnienia oraz jest nośnikiem różnych emocji. Jednak czy w muzyce poważnej, znanych kompozytorów, jak Vivaldi, Paganini, Mozart, Bach i innych były potrzebne liryki i wokalizy by wczuć się w muzykę, by dać się jej porwać, by ją zrozumieć? To było pytanie retoryczne…

Oczywiście muzyka HYBRYDISM jest wirtuozerska, technicznie skomplikowana, polirytmiczna, polifoniczna i zmienna, ale mimo tego potrafi wzruszyć emocjonalnie. Nie jest bezduszna. Miejscami jest nawet bardzo nastrojowa, klimatyczna, czasem kosmiczna a nawet jakby ambientalna.

Nisko strojone gitary i specyficzny sposób akcentowania dźwięków tworzy ją ciężką i bardzo dynamiczną, chwilami wręcz miażdżącą. A solowe partie kreują wiele melodii, często energetyzujących, nierzadko melancholijnych a nawet łatwo wpadających w ucho, nawet jeśli tło linii melodycznej jest bardzo zagęszczone i skomplikowane. Momentami ta muzyka potrafi mocno uderzyć, a innym razem nawet wyciszyć.

HYBRYDISM łączy w sobie instrumentalne wątki Progresywnego Metalu i Post Rocka scalone djent’owym lutem.

Owszem, przy tak skomplikowanych i zdywersyfikowanych rytmach ciężko jest podczas słuchania wystukać ręką czy nogą rytm, ale trudno się powstrzymać. Ta muzyka porywa!

Lista utworów:

  1. Nova
  2. Animal has led us
  3. Resilience
  4. Glitch
  5. Anomalies
  6. Delirium feat. Tomas Raclavsky

Skład:

Jeffrey Ricaille – Gitary

Alex Kaupp – Gitary

Marc Muller – Bas

Lucas Billon – Perkusja

Ocena: 8.0/10

Miejsce zamieszkania: Parczew, Polska. Zainteresowania / Hobby: muzyka, dziennikarstwo muzyczne, religioznawstwo, orientalistyka, antropologia, psychologia, medycyna, socjologia. Ulubione gatunki muzyczne: przede wszystkim wszystkie gatunki Metalu, Hardcore'a, Progresywny Rock oraz Gothic, Ambient, Muzyka Klasyczna, Etniczna, Sakralna, Chóralna, Filmowa, New Age, Folk i czasem Jazz, Elektro, Muzyka Eksperymentalna, Alternatywna... Współtworzył magazyn & webzine Born To Die'zine jako Gnom.
Powrót do góry