ECTHIRION „Apocalyptic Visions”

ECTHIRION „Apocalyptic Visions” - okładka
Muzyka: Epicki, Symfoniczny Metal
Kraj: Anglia
Czas trwania: 24:34 minut
Strona Internetowa: http://www.myspace.com/ecthirion
Dobre utwory: Cała Płyta



Acha, tak wygląda symfoniczny metal z chrześcijańskimi tekstami. Niekoniecznie to, czego się słucha na co dzień, ale niespodzianka się Soundmass, wytwórni, która tą EPkę wydała, udała.
W informacji dołączonej do płyty jest wyraźnie napisane, że Ecthirion gra Orkiestralny Wiking Black Metal. Ta… czego to dzisiaj zespoły nie grają…, o czym nie śpiewają…

I faktycznie, pierwszy utwór potwierdza załączoną informację. Jest bombastycznie, orkiestralnie, wikingowo i instrumentalnie. Jak na początek bardzo obiecująco. Dobra produkcja, przyszło mi na myśl i jeśli tak dalej pójdzie… Drugi utwór rozpoczyna sakralny Chór słowami „Dominium amarvimus Christum expectavimus” i już czujemy się jak w klasztorze, otoczeni mnichami… Nie, poważnie. Nagle następuje zmiana tęmpa i mamy w rzeczy samej przypływ Black Metalu z wokalem niejakiego Azahela Frosta z Frost Like Ashes, by znowu w mgnieniu oka zmienić nastrój na łagodny, melodyjny metal, gdzie muzycy mogą się wyżyć na swoich instrumentach, udawadniając, że znają się na rzeczy, co właściwie robią na całej płycie. Kolejny utwór przypomina częściowo Dimmu Borgir, a partie Black Metalowych wokali przeją gościnnie śpiewający na tej płytce Eugen Dodenhoeft z Far Beyond. Oprócz Black Metalowych partii na „Immortality” mamy kolejną zmianę tempa i stylu muzycznego, tym razem postanowił Simon Treasur porwać nas w świat flamenco.
Czwarty utwór jest nie mniej urozmajcony muzycznie jak i poprzednie. I znowu jest spokojnie, tym razem bardzo melodyjnie i nieco folkowo z tym razem czystymi wokalami, którymi zają się Josh Edwards.
Piąty utwór z kolei jest jak pierwszy, instrumentalny, symfoniczny i także nadawał by się do muzyki z dowolnego filmu o trolach.
Po niecałych 25 minutach jest koniec. I to w momencie, w którym cieszę się na następny utwór. Tak, tak. Ta muzyka ma w sobie to coś, co wciąga.

Duo Gabriel Neale i Simon Treasure stworzyli mieszankę muzyczną, którą daremno szukać na metalowym rynku. Zdolni muzycy z pomysłami i gościnnie udzielającymi się muzykami z niemiec i USA zasługują na uwagę, także polskiej sceny metalowej. Ok., zdaję sobie sprawę z tego, że rodzima scena z chrześcijańskimi przekazaniami w muzyce metalowej nie bardzo może sie pogodzić, ale nie kręćcie nosami. Kto przeżył chrzest i pierwszą komunię, przeżyje też 25 minut solidnego, metalowego rzemiosła.

ocena: 7.5/10

Lista utworów

1. Dawn of the Great Apocalypse
2. Warmageddon
3. Immortality
4. Anthem for the Brave
5. Veritas Vos Liberabit

Skład

Gabriel Neale – Gitara, Bas, Programowanie
Simon Treasure – Gitara, Bas, Programowanie
Dominic Leach – Perkusja
Goście na płycie:
Eugen Dodenhoeft – śpiew
Azahel Frost – śpiew
Josh Edwards – śpiew

Powrót do góry