MANGROVE – Wywiad z Chrisem Jonker



Po przesłuchaniu „Beyond Reality” stwierdziłem, że zakochałem się w tym albumie. Szczerze mówiąc już od kilku miesięcy nie opuszcza ona mojego odtwarzacza. Co sprawia, że wasza muzyka jest tak wyjątkowa?

Przede wszystkim dziękuję ci za te miłe słowa. Fajnie słyszeć, że nasz krążek tkwi w twoim odtwarzaczu tak długi czas! 🙂 Myślę, że tak jest ponieważ tworzymy naszą muzykę przede wszystkim prosto z serca i nie skupiamy tylko nad stroną techniczną. Oczywiście zakładamy sobie pewne techniczne wyzwania ale zawsze staramy się koncentrować na całości, jako na jakiejś fabule. Uważamy, że utwór musi opowiadać jakąś historię i nie powinien być tylko kolejną sekwencją różnych fajnych motywów muzycznych. Poza tym melodia jest również zawsze dla nas bardzo ważna.

A zatem jak powstają tak głębokie, pełne emocjonalnych uniesień aranżacje? Np. ballady „Love & Beyond” i „Beyond Reality” są bardzo wzruszające. Czy by stworzyć tak przepiękną muzykę trzeba osobiście przeżyć pewne stany emocjonalne?

Jak już wspomniałem zawsze mamy taki zamiar by przede wszystkim przelać emocje zanim skupimy się na technice gry. Czyż nie jest to istota muzyki? Aby wpłynąć na słuchacza emocjami? Myślę, że tak. My jako muzycy chcemy poczuć dokładnie te same emocje, które chciałby poczuć odbiorca naszej muzyki. Podczas tworzenia muzyki, krytyczne wsłuchiwanie się w siebie, w swoje odczucia jest jakby kluczem do wyłonienia różnych emocji. Jednak od razu nie osiągamy w ten sposób twórczej satysfakcji. Nadal tworząc, wsłuchujemy sie w siebie nieustannie i zaczynamy od nowa analizując powstałe dźwięki. Wówczas staramy się ulepszać każdy mały zakamarek naszej muzyki.

No właśnie! Partie solowe są naprawdę nieziemskie. Słuchając ich ma się wrażenie podróżowania po innym wymiarze? Przypalacie coś może podczas tworzenia takich melodii?

Kurde! Wspaniale coś takiego usłyszeć. Ja jestem pod ogromnym wrażeniem solówek gitarowych Rolanda… 😉 On również jest bardzo emocjonalnym muzykiem. Jego gitarowa gra pochodzi prosto z serca. Fajnie słyszeć, że odczuwasz ten sam rodzaj podekscytowania. Och tak… przecież są tam też fajne solówki na klawiszach… 😉

Oczywiście, że miałem na myśli wszystkie partie solowe :)… Ogólnie „Beyond Reality” to bardzo nostalgiczny i pełen patosu album. Co was zainspirowało do stworzenia tego albumu?

„Beyond Reality” utrzymany jest w muzycznym stylu jaki kochamy grać. Oparty jest na inspiracjach płynących z wielkich progresywno-rockowych zespołów z niewielkim tchnieniem retro z lat siedemdziesiątych. Ponadto kochamy eksperymentować z ogromną paletą różnych dźwięków, które sprawiają, że muzyka jest jeszcze bardziej interesująca.

…więc zapewne macie jakieś wzorce muzyczne?

W większości jesteśmy zainspirowani przez takie zespoły jak Pink Floyd, Genesis, King Crimson, Rush. Tego typu rzeczy. Muzyka, która przetrwała próbę czasu. Ale też nasz basista bardziej zwraca się ku ciężkiej stronie jak Sheehan Billy (Niacin etc.).

Nie da się ukryć, że Progresywny Rock wykonywany w waszym stylu wymaga nie lada umiejętności muzycznych, a mimo to odgrywacie wasze kompozycje z taką lekkością i swobodą…

Tak, myślę, że tak się dzieje, gdyż po prostu kochamy grać. Nie jako projekt czy coś takiego ale jako prawdziwy zespół. W staromodny sposób. Razem zagraliśmy wiele koncertów i mamy próby raz na tydzień przez cały rok. Tak więc granie razem powoduje, że każdy pojedynczy członek zespołu staje się lepszy. Ludzie, którzy biorą udziały w naszych koncertach słyszą i czują to (często słyszymy pozytywne opinie na temat tego, że jesteśmy bardzo zgranym zespołem, co jest wspaniałe).

„Beyond Reality” wygląda na album koncepcyjny…

Nie, nie jest to album koncepcyjny jak jego poprzednik „Facing The Sunset”. Jednakże wszystkie utwory odnoszą się do tego samego tematu. Jest to zbiór obserwacji ludzkiego działania ukazany w wielu wymiarach czasu i przestrzeni. Album porusza zagadnienia o „tu i tam, o mnie i o tobie, o teraz i o potem”…

Dlaczego wewnątrz wkładki umieściliście teksty w lustrzanym odbiciu? Wielu ludzi przez to nawet nie pofatyguje się by je odczytać (nawet z waszej strony internetowej)…

Ponieważ lustro jest pewnym rodzajem okna do świata poza rzeczywistością, postanowiliśmy uwydatnić to drukując teksty w lustrzanym odbiciu, co jeszcze bardziej podkreśla istotę naszych tekstów. Na naszej stronie internetowej można znaleźć teksty w normalnej formie.

Dlaczego nie można odtwarzać tego albumu w „błękitnym Fordzie Mondeo”?

Ponieważ nasz manager jeździ tym samochodem! 😉

Okładka do „Beyond Reality” idealnie pasuje do klimatu panującego na albumie… Ale zdjęcie wewnątrz (na którym znęcacie się nad kolegą przy użyciu wiertarki) wprawiło mnie w konsternację, hahaha… Zresztą siekiera w jego dłoni i leżący obok młotek są bardzo dobitnymi symbolami. Hahaha…

No cóż, szczerze mówiąc zrobiliśmy to by wywołać reakcję na szok i sprowokować do zadawania pytań w wywiadach, właśnie jak to pytanie… 😉

Czy Mangrovian Music powstało tyko na potrzeby wydawnictw MANGROVE?

Mangrovian Music rzeczywiście powstało jako mała firma na cele zespołu Mangrove. Stopniowo stała się ona bardziej profesjonalna. Obecnie jest to nasza własna wytwórnia, która reprezentuje biznesową stronę zespołu, warunki produkcji, promocji i sprzedaży. Ale nie neguję faktu, że możemy współpracować na przykład dla innych zespołów.

Niestety nie znam waszych poprzednich albumów. Czy utrzymane są w podobnym stylu?

Myślę, że tak. Ale najlepiej poprostu kup album i sam oceń! Ha ha… „Beyond Reality” był dużym krokiem naprzód sczególnie w partiach wokalnych i w produkcji. Ale ogólnie myśląc nasze muzyczne umiejętności też miały większą szansę by zabłysnąć na „Beyond Reality”.

Wiem, że swojego czasu koncertowaliście w Polsce. Jak było?

To było naprawdę wielkie przeżycie, być pierwszy raz w twoim kraju. Było wspaniale. Ludzie z Polski przeżywają muzykę bardzo emocjonalnie. To jest wspaniałe uczucie właśnie z powodu wielkiej reakcji, która sprawiła, że graliśmy jeszcze lepiej. To jest naprawdę wielkie doznanie. (Tak więc też jesteśmy inspirowani przez naszych fanów! ;-))

Okazuje się, że w Polsce macie sporo fanów. Nawet firma Handlowo-Artystyczna Oscar wydała wasze 3 materiały. Czy wiecie jak się sprzedają?

O tak, wspaniale jest słyszeć, że jest wielu ludzi w Polsce, którzy kochają naszą muzykę. Myślę, że Oscar sprzedaje sporo naszych materiałów, to jest fajne. Nie mam dokładnych danych co do sprzedaży ale wiem, że oni kupują materiały od dużego holenderskiego dystrybutora.

Czy zaczęliście już wstępne rozmowy z Metal Mind (lub innymi organizatorami) co do ewentualnych koncertów w Polsce?

Obecnie jesteśmy przynajmniej w kontakcie z różnymi organizatorami (dzięki tobie!) i jestem silnie przekonany, że jesteśmy w stanie zrobić jakieś wielkie show w Polsce przy udziale różnych osób. To są bardzo profesjonalne organizacje. Oczywiście czekamy z niecierpliwością jak to się potoczy…

A zatem jaki będzie 2010 rok dla MANGROVE?

Przez kilka ostatnich lat wyrobiliśmy sobie dobrą renomę na koncertach. Po prostu kochamy grać na żywo. W maju zagramy kilka wielkich gigów w Holandii i Niemczech (na naszej stronie internetowej zobaczcie szczegóły). Również jesteśmy bardzo podekscytowani zagraniem naszego pierwszego koncertu jako headliner na „De Boerderij”, Zoetermeer (Holandia). To ogromne miejsce idealne do przedstawienia wielu wielkich progresywno-rockowych zespołów i artystów z całego świata. Graliśmy tam sporo razy, a tym razem jesteśmy dumni z tego, że dokonaliśmy krok w przód: grając najważniejszy występ zamiast jako support czy drugi headliner. Myślimy nad czymś specjalnym, jak jakieś dodatki, jacyś zaproszeni goście-muzycy, nagranie DVD, etc. Graliśmy w różnych krajach Europy (w Niemczech, Belgii, Polsce, Wielkiej Brytanii, Szwajcarii) i chcielibyśmy tam wracać częściej. Oczywiście też chcielibyśmy by ludzie w Polsce również cieszyli się naszymi koncertami. Narazie jeszcze nic nie zaplanowaliśmy u was ale jak powiedziałem, spodziewamy się, że Metal Mind pomoże nam w tej sprawie…

Nie jesteście już młodzikami, którzy poza graniem na próbach uczą się w szkole, hahaha… więc czym zajmujecie się poza muzykowaniem?

Myśleniem o muzyce! 😉

Wielkie dzięki za rozmowę! Na zakończenie zapytam… Co jest po drugiej stronie lustra?

Świat Poza Rzeczywistością!

http://mangrovemusic.nl/


Powrót do góry