DEKTA – Wywiad z perkusistą Rust’em

„… te same uniformy, daje to solidny wizerunek… każdy muzyk ma emblemat zespołu, ale wraz ze swoim pseudonimem. (…) Mamy ogromną zaletę, a mianowicie to, że kontrolujemy cały proces komponowania, nagrywania i pre-produkcji. (…) Chcemy grać, a Europa jest jednym z naszych celów… – DEKTA

Cześć! Zacznijmy po prostu od początku… Czy DEKTA oznacza po prostu „delta”? Ale chyba przedstawiacie ją do góry nogami?

Cześć Pavel, przede wszystkim bardzo dziękuję za danie nam możliwości wywiadu! Cóż, DEKTA pochodzi z serii anime, którą oglądaliśmy, gdy byliśmy dziećmi, nazywała się „Muscleman”. Antagonistą był szkieletowy wojownik zwany Dekta Cubitus! Masz odpowiedź!

DEKTA to również konkretny image. Pierwsze co się rzuca w oczy to maski. Niektórym kojarzą się ze SLIPKNOT. Chociaż są one w zupełnie innym stylu…

Tak, jest nieco inny. Nasz wokalista Cubitus ma swój własny projekt, ale reszta z nas ma taki sam projekt, ale z niewielkimi różnicami graficznymi.

Czy te maski zrobiono na specjalne zamówienie?

Tak, są wykonane na zamówienie. Skontaktowaliśmy się z brytyjskim artystą o nazwisku Rubber Godzilla, który wciąż pracuje przy filmach pełnych terroru. Jego praca jest fantastyczna, bardzo profesjonalna. A maska jest bardzo dobrej jakości, po 6 latach wyglądają jak nowe!

A po drugie, w waszym image rzucają się w oczy jednolite „uniformy”, na przykład koszule lub bluzy dresowe z emblematami zespołu. Wyglądają jak szyte na zamówienie…

Tak, chcieliśmy nosić te same uniformy, daje to solidny wizerunek! Jak powiedziałeś, każdy muzyk ma emblemat zespołu, ale wraz ze swoim pseudonimem.

Ok., ale w pewnym stopniu inspirujecie się SLIPKNOT?

Tak, ale nie jesteśmy tak agresywni. Także STONE SOUR to dla nas bliski zespół.

A PANTERA?

Oczywiście nie można nie być pod wpływem jednego z najlepszych metalowych zespołów w historii! Bardzo nas inspirują, głównie w sposobie budowania gitarowych riffów i rytmicznej podstawie piosenek.

Wasz drugi album „When Everything Burns” został wydany w 2021. Czy spełnił wasze oczekiwania?

Tak Pavel, jesteśmy bardzo dumni z tej drugiej pracy. Na płycie DEKTA udało nam się pokazać wszystko, co chcemy. Komponowanie zaczęło się już podczas trasy promującej nasz pierwszy album. Szukaliśmy mocniejszego dźwięku, ale bez utraty głębi. Utwory pojawiły się bardzo naturalnie, albo z pomysłów, które przynosiliśmy z domu i wspólnie je rozwijaliśmy, albo improwizując w studiu. Mamy ogromną zaletę, a mianowicie to, że kontrolujemy cały proces komponowania, nagrywania i pre-produkcji. To pozwala nam poświęcić czas, pozwolić dojrzewać pomysłom, przeprowadzić testy… Mogliśmy wybierać pomiędzy wieloma utworami, aby móc wybrać te dziewięć utworów, które najlepiej odpowiadały temu, czego chcieliśmy na tym albumie.

Szata graficzna jest w post-apokaliptycznym klimacie, jak i teksty są w podobnym nastroju…

Okładkę albumu przypisana jest rosyjskiemu artyście Jurijowi Chuchmayowi, w którego prace zakochaliśmy się od pierwszego wejrzenia i który doskonale pasował do naszego stylu i estetyki. W tekstach mówimy o różnych tematach, sprawach osobistych i społecznych… Żyjemy teraz w najmroczniejszych czasach, ale nie tracimy nadziei.

Przyznam, że w waszej muzyce jest sporo chwytliwych momentów. Takich utworów, które nadawałyby się na listy przebojów…

Dziękuję bardzo! Jesteśmy bardzo dumni z wyniku „When Everything Burns”. Po pierwsze, wpłynęły na to dojrzałość kompozytorska zarówno na poziomie naszych umiejętności jako muzyków, jak i relacji jako zespołu, co pozwoliło nam przenieść wstępne melodie, rytmy, riffy… do tego, co będzie definitywnym utworem. Drugim aspektem jest projekt (grafika) albumu, który doskonale oddaje wszystko, co chcieliśmy przekazać w tekstach nawiązujących do czasów, w których żyjemy. Trzecim ważnym aspektem jest połączenie swoistych styli poprzez muzyczne wpływy pięciu komponentów, posiadanie własnej wytwórni i znalezienie wszystkiego tego, czego chcemy w albumie DEKTA.

Wiesz, mam na myśli też to, że pomiędzy tą dynamiczną ciężkością, utwory zawierają łatwo wpadające w ucho momenty po czym następują emocjonalne uniesienia… Jak konkretnie powstają utwory?

Pomysły pochodzą z jakiegoś riffu gitarowego, rytmu perkusji lub linii wokalnej… Następnie gramy te pomysły w naszej sali prób i sprawdzamy, jak się z tym czujemy. Mamy też domowe studio… które pozwala nam wypróbowywać różne pomysły. Sami nagraliśmy album w naszym domowym studiu. Randy jest inżynierem dźwięku i ma duże doświadczenie w studio. Doskonale wie, jak znaleźć dźwięk i produkcję, której szukamy jako zespół.

Oczywiście nie ograniczacie się tylko do jednego gatunku Metalu. Chociaż dominuje Groove Metal, a może jest raczej podstawą to nie boicie się łączyć tego z innymi gatunkami. Sporo Thrash Metalu, nieco Death Metalu, też trochę Nu Metalu, a wszystko połączone „alternatywnym” klejem z domieszką „progresji”… Sporo tego 🙂

Całkowicie się z Tobą zgadzam, że jesteśmy pod wpływem wielu gatunków metalu i gramy to, co nam się najbardziej podoba. Oczywiście mamy swoją tożsamość, ale lubimy mieszać różne gatunki metalu, tak jak powiedziałeś.

Balladowe motywy też nie są wam obce…

Tak, na przykład muzyka ALTER BRIDGE czy DISTURBED też są bardzo ważnymi wpływami, co znajduje odzwierciedlenie przede wszystkim w naszych melodyjnych pasażach.

Czy są jakieś ulubione utwory lub te, które nie koniecznie do nich należą?

Cóż, każdy członek DEKTA ma swoich faworytów, ale ostatecznie jesteśmy bardzo dumni z końcowego wyniku. Uważamy, że to naprawdę fajny album!

Macie też mnóstwo wideoklipów… Widać, że wasza praca w zespole nie kończy się z nagraniem muzyki w studio.

Tak, w dzisiejszych czasach muzyka jest ważna, ale musisz oferować też inne rzeczy, takie jak wideo… Wiąże się to ze sporą ilością pracy jako zespołu, to nie tylko odtwarzanie muzyki, tworzenie utworów i próby… Media społecznościowe, wideo, prasa… To dużo pracy ale też bardzo trudno jest stworzyć dla siebie przestrzeń w tej branży.

Ponadto mam wrażenie, że koncerty to wasz żywioł?

Tak, uwielbiamy grać na żywo. Myślę, że to najlepszy moment dla muzyka. Mamy bardzo energiczne show i staramy się wywrzeć wpływ na publiczność! Powinieneś nas zobaczyć Pavel, haha.

Z pewnością! Wiem, że chcielibyście zagrać w Polsce…

Z przyjemnością zagramy w Polsce, mam nadzieję, że uda nam się to zrobić jak najszybciej!

Niestety z tego co ustaliłem z kilkoma osobami pandemia to utrudnia… Jak w Hiszpanii wygląda obecnie sytuacja z pandemią?

Teraz idzie nam lepiej, prawie 80% naszej populacji jest w pełni zaszczepionych… Ale kto wie… Myślę, że wszyscy jesteśmy zmęczeni koronawirusem… Musimy iść naprzód i odzyskać swój styl życia. Dla nas ważne jest, aby nie przestawać. Ponieważ występy na żywo nie były możliwe, skorzystaliśmy z okazji, aby kontynuować pracę nad nowymi kompozycjami, udoskonalając występy na żywo, projektując nowy merchandising, promując się w sieciach społecznościowych i będąc aktywnym w naszych mediach… Na szczęście pandemia nie zmniejszyła nas jako zespół i byliśmy w stanie iść naprzód pomimo trudności.

Ale mimo wszystko jakie należałoby zapewnić wam warunki byście mogli koncertować?

Cóż, chodzi o to, żeby się dogadać. Chcemy grać, a Europa jest jednym z naszych celów. Marzymy, aby zagrać na festiwalach i starać się dotrzeć do jak największej publiczności!

Jakie macie plany na 2022 r.

Przede wszystkim czeka nas trasa promocyjna w Hiszpanii i rozmawiamy o przybliżeniu niektórych terminów za granicą, prawdopodobnie w Portugalii, Francji i we Włoszech. Na lato 2023 pracujemy nad wejściem na letnie festiwale.

A zatem życzę wam przyjazdu do Polski i nie tylko do Polski! Dzięki za wywiad i ostatnie słowa zostawiam dla was!

Dziękuję bardzo Pavel, ta rozmowa była przyjemnością! W każdym momencie! Do zobaczenia wkrótce w Polsce!

https://dektaband.com/

https://www.facebook.com/dektaband/

Miejsce zamieszkania: Parczew, Polska. Zainteresowania / Hobby: muzyka, dziennikarstwo muzyczne, religioznawstwo, orientalistyka, antropologia, psychologia, medycyna, socjologia. Ulubione gatunki muzyczne: przede wszystkim wszystkie gatunki Metalu, Hardcore'a, Progresywny Rock oraz Gothic, Ambient, Muzyka Klasyczna, Etniczna, Sakralna, Chóralna, Filmowa, New Age, Folk i czasem Jazz, Elektro, Muzyka Eksperymentalna, Alternatywna... Współtworzył magazyn & webzine Born To Die'zine jako Gnom.
Powrót do góry