PROSECUTOR „Sól Życia”

Wydane własnym nakładem, 2019

Muzyka: Thrash Metal

Strona internetowa:

http://prosecutor.prv.pl/

https://www.facebook.com/prosecutorpl

Czas trwania: 46:00 minut (11 utworów)

Kraj: Polska

Czy wiecie, że PROSECUTOR powstał 30 lat temu?! Ja te czasy pamiętam i oczywiście pamiętam ich pierwszy album „Krew Czarnej Ziemi” z 1992 roku. Niestety po tym czasie zespół odszedł w niebyt… i powrócił w XXI wieku. A ostatnimi czasy coraz więcej weteranów powraca na scenę i szczerze mówiąc tego się nie spodziewałem po PROSECUTOR. Na początku lat 90-tych było sporo kapel, które zaistniały na okres 1-2 albumów i najzwyczajniej w świecie przestawały istnieć, ustępując miejsca młodszym bandom.

Powrót PROSECUTORA wzbudził nieco kontrowersji co można było także zaobserwować na różnych profilach FB. Ale ja nie mam zamiaru tego komentować, wolę skomentować muzykę, gdyż wygląda na to, że PROSECUTOR jest wciąż wierny swoim ideałom muzycznym.

A mamy tutaj nadal do czynienia z mocnym, zrównoważonym polskojęzycznym Thrash Metalem, jaki pamiętają starzy fani zespołu. I to jest urzekające, że po tylu latach zespół nie postanowił wyskoczyć jak Filip z konopi z jakimś novum, z czymś modernistycznym by zwrócić na siebie uwagę (zwłaszcza młodszego pokolenia).

Podobne struktury aranżacji (ciężkie i dynamiczne riffy, średnie, zrównoważone tempa z chwilowymi tendencjami do przyśpieszeń i zwolnień oraz melodyjne solówki i zagrywki, a także krótkie partie czystych gitar) i podobny mocarny krzykliwy wokal z akcentującymi krzykliwymi chórkami (z wyraźnie słyszalnymi niebanalnymi tekstami o śmierci) sprawiły, że mimo upływu tylu lat, nowy album jest bardzo spójny z poprzednim. Jednak nie są to odgrzewane tematy, czuć w nich świeżość i w pewnym sensie jakąś progresję (w stronę bardziej eksponowanej melodyczności). Ale wyraźnie słychać, że ta muzyka należy do PROSECUTOR. Także wyraźnie słuchać, że ta muzyka jest i była inspirowana METALLICĄ (oczywiście nie mam tutaj na myśli wszystkich albumów, a tylko te thrashowe) i może nieco SLAYERE’em. Aczkolwiek to jest moje subiektywne odczucie.

Oczywiście też nie mam zamiaru ukrywać, że czekałem na następcę balladowego utworu „Embrionalna śmierć” i się doczekałem… Utwór „Nigdy więcej” jest godnym następcą. Kolejnym podobnym zabiegiem było nagranie instrumentalnego utworu, który również i tym razem rozpoczął album.

„Sól Życia” … Jest moc i energia, jest ciężkość i agresywność, jest melodyka… czasem mrok i melancholia… Czegoż chcieć więcej?

Lista utworów:

  1. Droga
  2. Sól życia
  3. Cyfrowy ból
  4. Do końca
  5. Królestwo złotych łez
  6. W cieniu ludzkiej miłości (Auschwitz)
  7. Nigdy więcej
  8. Wybrani mordercy
  9. Prawo
  10. W przestrzeniach głodu
  11. Alkohol

Skład:

Mateusz „Forrest” Milewski – Bas

Ryszard „Harry” Gilge – Perkusja

Paweł „Pepko” Piekarski – Gitary & Wokale

Marek „Dziadu” Niziołek – Gitary

Ocena: 8.0/10

Miejsce zamieszkania: Parczew, Polska. Zainteresowania / Hobby: muzyka, dziennikarstwo muzyczne, religioznawstwo, orientalistyka, antropologia, psychologia, medycyna, socjologia. Ulubione gatunki muzyczne: przede wszystkim wszystkie gatunki Metalu, Hardcore'a, Progresywny Rock oraz Gothic, Ambient, Muzyka Klasyczna, Etniczna, Sakralna, Chóralna, Filmowa, New Age, Folk i czasem Jazz, Elektro, Muzyka Eksperymentalna, Alternatywna... Współtworzył magazyn & webzine Born To Die'zine jako Gnom.
Powrót do góry