MORBID ANGEL „Blessed Are The Sick”

MORBID ANGEL „Blessed Are The Sick” - okładka
Muzyka: Death Metal
Strona internetowa: http://www.morbidangel.com/
Kraj: USA
Czas: 39:31 (13 songs)



„Bleesed Are The Sick” to drugi krażek, po bardzo znaczącym dla muzyki death metalowej „Altars Of Madness”. Na owy krążek składa się 13 kompozycji i jak podają źródła, „Bleesed…” został wydany również w limitowanej edycji, która zawierała dodatkowy utwór pt. „Pandemonium”, do którego został nakręcony teledysk będący pierwszym klipem w karierze zespołu.

Już na samym początku, przy otwierającym płytę „Intro” muzyka daje do myślenia. Masa szmerów, szelestów, która z czasem przeradzają się w ścianę dźwięku. „Fall From Grace” utwór, który jest utrzymany w dosyć wolnym tempie w towarzystwie ciężkich riffów gitarowych daje doomowy efekt, po pewnym czasie dochodzi do metamorfozy i cała maszyna śmierci pędzi na nas, pozostawiając za sobą tylko zgliszcza. Oczywiście nie obyło by się bez kompletnie odhumanizowanych solówek Treya, bez którego muzyka Morbid Angel nie miała by racji bytu.

„Brainstorm” natomiast nie daje nam ani chwili wytchnienia. Jak zawsze ultra szybki Sandoval, nadaje zabójcze tempo, całej załodze Davida Vincenta, czyniąc z nich bezwzględnych monarchów metalu śmierci.

Płyta co prawda jest przepełniona wściekłością, agresją, ocieka brutalnością, ale znalazły się na niej takie utwory jak „Doomsday Celebration”, którego dźwięki organów kościelnych niosą się po zimnym, wychłodzonym kościele prowadząc nas do ukrytego pod ołtarzem pomieszczenia, w którym możemy poznać ciemną stronę chrześcijaństwa…(moja wizja).
„Desolate Ways” mogę śmiało nazwać piosenką. Subtelny, melancholijny utwór, którego autorem jest Richard Brunelle udowadnia, że Ci death metalowcy z Flordydy potrafią zmaskrować nasze uszy mocarnymi kompozycjami, ale potrafią również opatrzyć je jedwabną chusteczką jaką jest niewątpliwe ta akustyczna ballada.

Tytułowy „Bleesed Are The Sick”, który nosi jeszcze dodatkowy podtytuł brzmiący „Leading the Rats” od pierwszych sekund daje nam do zrozumienia, że pomimo 7 pozycji na trackliście, na której znajduje się wspomniany utwór, nadal nie będziemy się nudzić. Ciężkie, miażdżące riffy, niesamowity growl Vincenta, który bezdyskusyjnie jest nie do zastąpienia oraz połamane rytmy perkusyjne autorstwa Pete'a powodują, że jak mówi słynna reklama pewnego napoju, „ask for more”. Nasze prośby zostają wysłuchane, gdyż pod koniec daje się słyszeć dźwięki fletu, które nadają orientalny charakter końcówce utworu. Duży plus za tą zagrywkę.

„Bleesed Are The Sick” to bez dwóch zdań płyta, która „zasiada” na piedestale death metalowego grania. Krążek może być przykładem, że można w ambitny sposób połączyć wściekłość i subtelność, w jeden funkcjonujący organizm.

ocena: 10/10

Lista utworów

1. Intro
2. Fall from Grace
3. Brainstorm
4. Rebel Lands
5. Doomsday Celebration
6. Day of Suffering
7. Blessed Are the Sick/Leading the Rats
8. Thy Kingdom Come
9. Unholy Blasphemies
10. Abominations
11. Desolate Ways
12. The Ancient Ones
13. In Remembrance

Skład

Trey Azagthoth – gitara elektryczna
Pete Sandoval – perkusja
David Vincent – wokal, gitara basowa

Powrót do góry