THE FRIGHT – Wywiad z Lonem

Jeżeli Niemcy kojarzą Wam się z tylko z Modern Talking i Oktoberfest, to czas, żebyście walnęli głową w ścianę i prosili o rozgrzeszenie. Oto w natłoku dzikiego death metalu i tandetnego popu nadchodzi THE FRIGHT!!! Na czele tej grupy stoi bardzo sympatyczny wokalista Lon, z którym miałam również przyjemność porozmawiać o wrażeniach po wizycie w Polsce i nie tylko…

Witaj, Lon! Byłam na Waszym koncercie w Krakowie, kiedy supportowaliście The 69 Eyes. Jak doszło do tego, że mogliście z nimi wystąpić?

Cześć! Poznałem Jyrki’ego, kiedy byłem DJ-em na imprezie z okazji wydania „X” (ich najnowszej płyty). Słuchał już wtedy naszego albumu „The Fright”, który bardzo mu się spodobał. Dałem znać Thorstenowi z Fiendforce, czy nie mógłby załatwić nam trasy z The 69 Eyes- zadziałało!

Czy te występy w Polsce były pierwszymi w naszym kraju? Jak Wam się podobało?

Graliśmy już wcześniej w Polsce. Nie wszystko poszło dobrze- ludzie zajmujący się organizacją byli bandą dupków. Wiadomo- nie ma reklamy, nie ma widzów…Zagraliśmy dosłownie przed garstką ludzi i byliśmy raczej rozczarowani Polską. Jednak to zupełnie się zmieniło , kiedy graliśmy z The 69 Eyes- Jesteście naprawdę szaleni i pełni rok’n’roll’a!

Słuchasz polskiej muzyki?

Znam Behemotha, jednak to nie jest do końca mój styl muzyki.

W innych krajach nie jesteście jeszcze popularni… Mógłbyś w skrócie opowiedzieć historię The Fright?

Zaczęliśmy grać w wieku 13/14 lat w 2002. Do dosyć dawno, nie graliśmy jednak wtedy jako The Fright- mieliśmy okazję oddychać rockowym powietrzem od początku. Zawsze graliśmy tylko swoje utwory. Po kilku występach z Balzac, The Other, Blitzkid i innymi, w 2008 nagraliśmy ‘Dacabre’. Płyta zebrała bardzo pozytywne recenzje- ludzie mówili, że gramy jak Samhain i Danzig… Później nagraliśmy zdecydowanie bardziej rockowy „Born To Be Dead”. Odbyliśmy wtedy trasę z Ghoultown w Niemczech i wschodniej Europie. Wraz z  wydaniem naszego najnowszego albumu podpisaliśmy kontrakt z Fiendforce Records. Byliśmy na ‘Hellnightstour’ z Blitzkid, The Other i The Bloodsucking Zombies, która była naprawdę bardzo udana. Następnie graliśmy z The 69 Eyes w Niemczech i Polsce.

Czy scena rockowa i metalowa w Waszym rodzinnym mieście jest rozwinięta?

Wiesz, mieszkamy w mieście z 8000 mieszkańców… Dorastaliśmy, słuchając głównie muzyki punkowej. Wtedy grało tu sporo zespołów- dziś prawie żaden… Często jeżdżę do Lipska- tam scena metalowa i gotycka jest naprawdę świetna!

Jak wygląda sytuacja subkultur w Niemczech- jest to wciąż coś nietypowego czy stało się już trendem? Jakie są reakcje ludzi, gdy widzą na ulicy punka lub metala?

Zależy od tego, gdzie jesteś- jeśli w Lipsku, Hamburgu, Berlinie czy Kolonii- na nikim nie robi to wrażenia. Ludzie po prostu się przyzwyczaili. Natomiast jeśli jesteś w Bawarii, Monachium czy takich miastach jak moje, ludzie będą patrzyli na Ciebie jak na kosmitę (oczywiście nie wszyscy- nie chcę uogólniać). Ogólnie uważam, że subkultury są dość popularne w większych niemieckich miastach- choć nie tak popularne jak kiedyś.

Ile czasu zajmuje Ci oraz reszcie zespołu napisanie całego utworu z tekstem i muzyką? Gdzie znajdujesz inspiracje do swoich tekstów?

Czasem potrzebujemy kilku minut, czasem tygodnia. Jestem marzycielem, cały czas mam w głowie melodie i pomysły na nowe kawałki. Moim kumplom wydaje się to dziwne „Słuchałeś mnie?” „Hmm…Nie do końca” haha… Moje teksty opowiadają również o filmach i książkach, ale także o bardziej prywatnych sprawach- miłość, strata, śmierć, namiętność… i wszystkich innych rzeczach podążających za ludzkością.

Rozważaliście kiedyś możliwość nagrania koncept albumu?

Tak, myśleliśmy o tym. Bohaterem mogłaby być jakaś fikcyjna postać np. Frankenstein czy coś w tym rodzaju.

Dlaczego nie piszecie tekstów po niemiecku? Niektóre zespoły mówią, że w ich języku łatwiej wyrazić uczucia i tak dalej… Co o tym sądzisz?

Niemiecki jest dla mnie zbyt ograniczony. To tak jakby wrażać uczucia młotem pneumatycznym i do tego nie potrafić robić tego dobrze… Ale może kiedyś spróbuję!

Horrock’n’Roll… Co to właściwie znaczy? Kiedy łączę słowo ‘horror’ z muzyką, mam przed oczami Lordi i Roba Zombi’ego. Czy nazwa ‘horrock’n’Roll’ pasuje do innych grup?

Horrock’n’Roll to nasz własny gatunek, myślę, że nie pasujemy do żadnego innego… Gramy muzykę gotycką? Właściwie tak, ale nie do końca. Horrorpunk? Właściwie tak, ale nie do końca. Mamy typowo ‘brudne’ brzmienie? Właściwe tak, ale nie do końca… Można się tak bawić dalej i dalej. Horrock’n’Roll to my- jest mroczny i ‘brudny’.

Twoje największe muzyczne inspiracje?

Danzig & The Cult

Twój ulubiony wokalista i gitarzysta?

Dla mnie najlepszymi wokalistami wszech czasów są Glenn Danzig, Ian Astbury i Peter Steele. Z kolei moimi ulubionymi gitarzystami są John Christ i Zakk Wylde. Danny (gitarzysta grupy- AS.) woli grę Slasha, Kain (bas- AS.) uwielbia Queen i Freddy’iego.

Najlepsza płyta wszechczasów to według Ciebie…

…Danzig II „Lucifuge”

Z jakim zespołem chcielibyście zagrać? Jakieś marzenia dotyczące Waszej kariery?

Myślę, że Danzig i  Guns’n’Roses w oryginalnym składzie… Chciałbym zagrać z The Fright trasę jako headlinerem- wszystkie bilety wyprzedane i tak dalej… To wszystko, co chcemy robić- stać przed ludźmi i grać…

Czy jest jakiś gatunek muzyki, którego absolutnie nie możesz słuchać?

Nu-metal, Metalcore, Techno, EBM i reszta tego hipsterskiego gówna… Jednak wyjaśnienia, dlaczego, zajęłyby chyba zbyt dużo czasu…

Jak zaczęliście współpracę z waszą obecną wytwórnią? Jesteście z niej zadowoleni?

Znam Thorstena, szefa Fiendforce Records, od 10 lat. Jesteśmy dobrymi przyjaciółmi- musieliśmy tylko zdobyć doświadczenie, pozostawało tylko pytanie ‘kiedy?’. Wysłałem mu demo naszego ostatniego albumu, spodobało mu się, więc podpisaliśmy kontrakt. Jest fantastycznie! Brzmi łatwo, ale to była długa i trudna droga…

Dzięki wielkie za rozmowę- życzę powodzenia i do zobaczenia w Polsce! Ostatnie słowo jest Twoje…

Chcieliśmy podziękować naszym polskim przyjaciołom i fanom. To, jak przyjęliście nas na trasie z The 69 Eyes, było naprawdę niesamowite! Powiedzcie o tym swoim znajomym, pomóżcie nam popularyzować naszą muzykę, a na pewno wrócimy! Razem rozpętamy w Polsce prawdziwą rewolucję!

Strona zespołu : http://www.the-fright.de
Zdjęcia: https://www.facebook.com/TheFrightOfficial


Powrót do góry