Dla mnie ta płyta jest najlepszą płytą Acid Drinkers w ogóle. Jest tu granie jakie lubię, lekko punkująco-thrashowe w sumie dość rock'n'rollowe. Jajo i wypas. Wiadomo, rozpoznawalny głos Titusa, polskiego Biafry, wiadomo na wiośle jeszcze Litza, na drugim Popcorn, na pałeczkach Mangood… Najlepsza ekipa koncertowa tamtych czasów w Polsce. Robili najlepszy show, czemu sprzyjała wiecznie zapijaczona morda Titusa, czeszącego laski w każdym mieście, a który z powodu swego zamiłowania do procentów nigdy nie mógł doczekać się odpowiedniego tatuażu… Nagrane w studiu, o ile dobrze pamiętam w Poznaniu, z którym współpracował Metal Mind, podsyłając do niego niemal wszystkie swoje kapelki, a tu cud! tylko Acidzi w zasadzie zrobili tam taki materiał, który w tym studiu zapalił się ogniem czystym.
Moim zdaniem to jest nadal towar eksportowy. Pokażcie mi drugi taki polski band, który tak miesza, i gra wszystko, choć to wszystko jest nadal w stylu thrash'n'punkowym. Jedyne zastrzeżenia po latach, to hem hem… wrażenie niedopracowania partii basu. No ale to przecież słynny Acid Drinkers! Nikt nie widzi, nikt nie słyszy, nikt nic nie powie…
Jest kapela na zachodzie świata, która muzycznie robiła bardzo podobne rzeczy do naszych Kwasożłopców. Mam na myśli Wrathchild America. Ten sam odjazd, ten sam specyficzny humor, te same tempa, to samo użycie thrashu do stworzenia nowej jakości, i to jakości na wesoło. Żałuję, że w tamtych czasach nie byłem na ani jednym koncercie zespołu, bo ten materiał musiał zabijać. A co dopiero ta płyta wyglądająca jakby ktoś tu bardzo lubił pure nonsense w stylu Monty Pythona…
Jakoś tak mi zostało do dziś, że najbardziej mi przypadł do gustu ten krążek, drugi w kolejności kapeli, ponieważ nadal jest tu dużo grania, a mało kabaretu i wiochy, którą, moim zdaniem koleżkowie zaprezentowali na następnej i każdej następnej płycie. Przyznam się szczerze, że nawet nie wiem, ile już wydali już tych płyt? 10? 15? Żadna nie równa poziomem tej. Metalicznie szczerej. Mimo śmieszności programowej tekstów, zaśpiewane są one w sposób bardzo dopełniający polifonię pozostałych instrumentów. Energia chłopaków podobna jest tu do tryskającego adrenaliną Sebastiana Bacha ze Skid Row w najlepszych latach. Idea Świętego Rock'N'Rolla w czystej postaci! Nie można nie znać, bo to kamień milowy polskiego metalu!
Lista utworów
Are You A Rebel?
Too Many Cops
Acid Drinker
Smoke On The Water
Yahoo
Max – He Was Here Again
Ziomas
Traditional Birthday
Dirty Money, Dirty Tricks
Angry And Bloody
Street Rockin'
W.G.F.S. Power
Don't Touch Me
Zorba
Flooded With Wine
Przeczytaj jeszcze
COMPULSIVE + CRY OF THE NILE „The Voiceless Symphony”
MISANTHROPIC RAGE „Gates No Longer Shut”
EXHORDER „Defectum Omnium”
CORTEGE „Vandari”
SAMAEL „Passage – Live”
LA MER „Tetrahedra”
ABSQUE COR „Na zawsze cieniem…”
WAYFARER „American Gothic”
REBAELLIUN „Under the Sign of Rebellion”
WILCZYCA „Magija”
RAVENOIR „Cultus Inferi”
THY CATAFALQUE „Alföld”
HYPNOS „Deathbirth”
SEPULCRUM „Lamentation of Immolated Souls”
KINGDOM „Abusive Worship In The Chamber Of Shame”
FURIA GNIEW „Wstyd”
MROME „Leech Ghetto”
SZNUR „Ludzina”
TÚRIN TURAMBAR „RABARBATTOIR czyli CUDOWNE ROZMNOŻENIE SMOŁY”
PUKEWRAITH „Banquet of Scum”
HELL’S CORONATION „Transgression of a Necromantical Darkness”
EUTANOR „Assembling Tomorrow”
NUNSLAUGHTER „Hells Unholy Fire”
MROME „Noetic Collision On The Roof Of Hell”
WILCZYCA „Magija”
MOLEKH „Ritus”
CTHULHUSS „Oblteration Of Soul”
DOOMSTER REICH „Blessed Beyond Morality”
UKĆ „Coming Out”
