CHIMAIRA „Chimaira”

CHIMAIRA „Chimaira” - okładka
Muzyka: Groove/Post-Thrash/Metalcore
Strona internetowa: http://www.chimaira.com/
Kraj: USA
Czas trwania: 59:05



Tak sobie przeglądałem swoje zbiory i natknąłem się na kapelkę co się zwie Chimaira. Kiedyś zdarzyło mi się napisać co nieco na temat poprzedniej płyty, więc sobie pomyślałem dlaczego by nie zrecenzować i trzeciej płyty zespołu, o jakże oryginalnym tytule „Chimaira”.

Przyznam szczerze, że po dogłebnym zapoznaniu się z  „The Impossibilty Of Reason” nie czekałem jakoś specjalnie na ten krążek. Owszem, podobało mi się poprzednie dokonanie zespołu, jednak nie zawładnęło mną na tyle, abym ze ślinotokiem wypatrywał wszelkich newsów. Spokojnie odczekałem swoje i po dwóch latach światło dzienne ujrzał trzeci krążek grupy. Teraz, po wielu przesłuchaniach mogę smiało powiedzieć, że zespół nie zawiódł i poszedł za ciosem, nagrywając album chyba pod każdym względem lepszy od IoR.

Pierwsze co się rzuca w uszy to brzmienie, po stokroć lepsze i cięższe, ekipa Marka Huntera brzmi tu niesamowicie agresywnie, ciężko i nowocześnie. Wystarczy włączyć krążek a już singlowy opener „Nothing Remains” to potężny kopniak prosto w twarz, podobnie jak dwa następne numery. Jest mocarnie i szybko, no co jak co, ale taką Chimairę to ja lubię. Jednak czwarty numer nieco odstaje od tego co dane nam było do tej pory usłyszeć, a to za sprawą mega melodyjnego refrenu, który co prawda początkowo irytuje i to niezmiernie. Jednak po kilku przesłuchaniach można się do tego przyzwyczaić, a co więcej, przez ten refren kawałek może się jeszcze długo tłuc gdzieśtam w głowie. Ale jeśli komuś nie w smak takie zagrywki, to na pewno ucieszy go „Comatose”. Utwór to krótki, acz bardzo intensywny, skutecznie zaciera wszelkie złe wspomnienia po swoim poprzedniku. Idąc dalej, przez kawałki takie jak „Left For Dead” czy „Bloodlust” docieramy to zwieńczenia płyty jakim jest „Lazarus”. Na dzień dzisiejszy jest to moim zdaniem najlepsza rzecz jaką zespół nagrał. Długi, potężny, z riffem wyrywającym z butów i nieco irytującym refrenem utwór, stanowi wspaniałe zwieńczenie tej płyty. Mrocznej, nowoczesnej, ciężkiej. Takie epitety przychodzą mi na myśl po każdym przesłuchaniu krążka. Mimo tych kilku wad, Chimaira nagrała chyba najlepszy do tej pory album. Pełen agresywnych riffów, kilku całkiem ciekawych solówek oraz pewnej dozy melodii. Rzecz warta posłuchania.

ocena: 08/10

Lista utworów

1.Nothing Remains
2.Save Ourselves
3.Inside the Horror
4.Salvation
5.Comatose
6.Left for Dead
7.Everything You Love
8.Bloodlust
9.Pray for All
10.Lazarus

Skład

Rob Arnold: Guitar
Matt DeVries: Guitar
Andy Herrick: Drums
Mark Hunter: Vocals
Jim LaMarca: Bass
Chris Spicuzza: Electronics, keyboard

Powrót do góry