ERYN NON DAE – Wywiad z Mickaelem André

ERYN NON DAE – Prawdopodobnie najbardziej unikalny francuski zespół. Być może jedna z najbardziej unikalnych kapel na ziemskim globie. Dopiero co wypuścili ich pierwszy long play zatytułowany „Hydra Lernaïa”, a już wstrząsnęli niektórymi webzinami i muzycznymi magazynami. Mimo, że nazwa brzmi mrocznie oraz zespół jest pełen nienawiści, jest to jedna z najabrdziej przyjaznych kapel z jakimi miałem okazję się zadawać. Zapytałem jej członka ogólnie o  zespół, jego koncepcję, ostatnie wydawnictwo oraz o ich plany na przyszłość.

Więc… jak wpadliście na pomysł tego projektu? Nie macie dużej listy wydawnictw na waszym koncie ale mogę powiedzieć, że włożyliście wszystko na co was stać na „Hydra Lernaïa”, ponieważ ten album jest po prostu świetny! Podejrzewam, że pracowaliście ciężko od samego początku END?

Dzięki wielkie za miłe słowa! Masz rację, pracowaliśmy naprawdę ciężko od samego początku i muszę przyznać, że jest to coś naprawdę wygodnego, mam na myśli to, że znam zespoły, które męczą się z tym by mieć każdego członka zespołu zaangażowanego w projekt ale w ERYN NON DAE każdy muzyk stara się jak może aby zespół parł naprzód. Moim zdaniem robi to różnicę kiedy wszyscy pracujemy dla zespołu, dużo codziennej pracy wewnątrz i na zewnątrz naszej sali prób.

Jako francuski zespół, czy jesteście (w pozytywnym znaczeniu) odrzutkami metalowej sceny w waszym kraju? Mogę tam dostrzec dużo depresyjnego black metalu, dużo post rockowych i metalowych projektów ale nigdy nie spotkałem się z tak unikalnym brzmieniem jak w ERYN NON DAE. Szczerze, nigdy we Francji ani nigdzie indziej… Jest naprawdę ciężko nadać wam konkretną nazwę gatunku… Traktujcie to jako komplement.

Dzięki ponownie! Myślę, że jest lepiej nie nadawać nam żadnego określenia, bo czasami doczytujemy się naprawdę dziwnych rzeczy! Myślę, że to zależy od muzycznej wiedzy każdej indywidualnej osoby. Ludzie siedzący w klimatach post hardcore/rock/noise porównują nas do NEUROSIS kiedy ludzię w klimatach MESHUGGAH myślą, że kierujemy się bardziej skomplikowaną sygnaturą, ale myślę, że muzyka jest poza takimi rozważaniami. Oczywiście zespoły, których słuchamy w jakiś sposób na nas wpływają i ludzie potrzebują jakiegoś określenia aby mieć jakieś pojęcieo tym czego mogą się spodziewać na płycie i dokładnie to rozumiemy, lecz jest to coś czego sami sami nie potrafimy zrobić. Inną śmieszną rzeczą jest to, że jeden z webzinów określił nas zespołem grającym nowoczesny black metal, co jest bardzo interesujące; to znaczy, że niektórzy ludzie skupiają się bardziej na tej atmosferycznej części muzyki niż na „etykiecie”, do której muzyka powinna należeć. Więc aby (w końcu) odpowiedzieć na Twoje pytanie nie wiem nic na temat bycia wyrzutkami ale z tego co słyszałem jesteśmy częścią tej progresywnej sceny, mam tu na myśli to, że Francuskie zespoły zaczęły być znane z ich umiejętności łączenia różnych elementów w ich muzyce.

Podczas kiedy poszukiwałem informacji w internecie przeczytałem wiele dobrych słów w webzinach i innych muzycznych serwisach na wasz temat. Jest tam jedna wspólna rzecz,o której zawsze mowa. Liryki. Są bardzo niecodzienne, wzięte z głębi, prosto z serca. Widzę wasz koncept jako nienawiść do ludzkości, nienawiść do okropnych rzeczy, które człowiek jest w stanie zrobić dla natury lub drugiego człowieka. Jest tam ból i cierpienie, jest słabość bycia żywym oraz nic nie jest idealne. Mam rację czy coś przeoczyłem? Powiedz mi trochę o waszych lirycznych wpływach i jak to się rozwinęło przez czas istnienia zespołu.

Math (wokalista) pisze wszystkie teksty i jak to powiedziałeś jest to coś bardzo dla niego ważnego. Nie jest to po prostu pisanie kilku linijek, by otrzymać aplauz na scenie. Jest to jego ogromną częścią i widzę, że jego proces pisania ewoluuje , jest to bardzo skomplikowany i trudny do opisania proces. „Hydra Lernaïa” traktuje o dziewięciu ludzkich uczuciach symbolizowanych przez hydrę, z którymi im mocniej walczysz tym silniejsze się stają. Jest to bardzo uniwersalne nieprawdaż? Biorąc pod uwagę to co napisał na EP-ce, to co jest na „Hydra Lernaïa” oraz co przeczytałem podczas dni prób było to zawsze o wyrażaniu jego osoby, ale teraz wydaję się, że szuka czegoś bardziej „prost z mostu”, nie prostszego ale czegoś nadającego słowom więcej wagi, więcej wartości, jak to ująłeś pochodzącego z serca. Jak to w większości sytuacji, często o próbie odnalezienia pewnego rodzaju równowagi pomiędzy czymś mocnym i dopracowanym, czymś po prostu wyczuwalnym i wyrażanym jak się słyszy; jest to bardzo ciężka i także bardzo ważna sprawa dla zespołu, ale to właśnie o czym on jest i masz rację co do interpretacji. Jest to coś nad czym często rozmawiamy z Mathem,o tym że nic nie jest idealne, więc jaki jest sens mówienia o tym w kółko? Nawet jeśli znajdują się tam pewne wstydliwe momenty światła, pozytywności jak na kawałku „Pure” musimy przyznać, że nasze otoczenie jest dość odrażające…

W sumie wywarzyliście sobie drzwi do szerszej metalowej sceny wchodząc przez nie z “Hydra Lernaïa”. Mogę się założyć, że mieliście takie samo odczucie. Ta fala, którą stworzyliście w niektórych muzycznych kręgach oraz kręgach waszych fanów jest bardzo zauważalna…

Jeszcze raz, jest to coś trudnego do zauważenia, mam tu na myśli brak dużego natłoku by dostrzec efekty wywołane przez ten album. Wiemy, że „Hydra Lernaïa” została “doceniona” z tego co udało nam się przeczytać i co ludzie mówili. Nie wiem czy jest coś poza tym, lecz postaram się Tobie uwierzyć! (śmiech). Myślę jednak, że dopiero po kilku latach będzie można zauważyć jak postrzegana jest kapela i „Hydra Lernaïa”

Jak byś opisał oraz czemu byś podziękował za uzyskanie waszego oryginalnego brzmienia? Współpracy zespołu na pewno, więc musicie być bardzo oddani temu co robicie jako zespół…

Tak, to jest to! Jako wynik kooperacji oraz woli każdego z członków zespołu przy “Hydra Lernaïa” mieliśmy pomysł jak chcemy aby ten album brzmiał, oraz Mobo (nasz studyjny dźwiękowiec) jest świetnym gościem, który pomógł nam wykształtować dźwięk jaki chcieliśmy uzyskać. Nie wiem czy jest ten dźwięk unikalny ale jeszcze raz jest to zapytanie w poszukiwaniu równowagi pomiędzy czymś wyćwiczonym i czymś bardziej naturalnym, i myślę, że w ten sposób rozkopiemy sobie drogę do następnego albumu. Jest to na pewno pewien rodzaj misji! Jesteśmy bardzo skupieni na dźwięku i wiemy, że jest wiele rzeczy do wypróbowania, nawet jeśli wszyscy w zespole zgodzimy się na to, w którym kierunku podążyć z naszym dźwiękiem zawsze gdzieś się znajdzie element zaskoczenia co jest bardzo ekscytujące.

Jeśli chodzi o “Hydra Lernaïa”… Jak wyglądały przygotowania do tego albumu? Mieliście jakieś specjalne inspiracje, które poprowadziły was do stworzenia tego oryginalnego albumy?

Żadnych specjalnych inspiracji, a raczej bardziej egoistyczna wola do oddania tego, co mieliśmy w naszych sercach. Był to całkiem długi proces tym bardziej, że nie jesteśmy profesjonalną kapelą, nie mamy żadnej organizacji w sensie „nagrywamy, koncertujemy, piszemy, nagrywamy, koncertujemy…” więc musimy być przygotowani na trasy w tym samym czasie kompnując nowe kawałki, więc jest to długi proces. Cały czas mamy coś w naszych głowach co próbujemy zawsze umieścić w piosenkach. Odbywa się to poprzez próby: nagrywamy demo kiedy kawałek jest skończony, potem idziemy do studia kiedy demo jest gotowe. Jest to codzienny proces wliczający w to nasze życie, nic dodać, nic ująć.

Czy w tytule płyty znajduje się jakiś konkretny motyw?

Tak, “Hydra Lernaïa” jest wizją, którą Math wybrał podsumowując dziewięć ludzkich uczuć, o których są teksty na tym wydaniu. Jest tutaj także bardzo silne powiązanie z numerem „dziewięć”, tutaj już musisz przeczytać liryki aby wydać swoją opinię na temat „Hydra Lernaïa”.

Przyszłość jest nieunikniona jak i zarówno plany z nią związane… Czy macie już jakieś pojęcie co ERYN NON DAE zamierza zrobić po hydrze?

Tak, mamy całkiem przejrzystą ideę o tym co będziemy dalej robić. Mamy kilka nowych kawałków już gotowych, które dają nam pomysł na to, co zespół będzie poczyniać. Mamy również kilka nadchodzących koncertów i dalej piszemy nowe piosenki na następny album. Mamy nadzieję wejść do studia pod koniec tego roku ale nigdy nie wiadomo…

Domyślam się, że pojawi się dużo koncertów aby wypromować wasze ostatnie nagranie…

Nie powiedziałbym, że dużo. Mamy tylko kilka koncertów, nie pytaj mnie dlaczego, po prostu nie wiem, zawsze staramy się grać więcej ale to nigdy wystarcza…

Czy ERYN NON DAE będzie grać na jakichś większych scenach, na przydkład na festiwalach?

Niestety nic nie jest zaplanowane jeśli chodzi o letnie festiwale i inne duże wydarzenia… Wybaczcie!

Jako ostatnie pytanie… czy jest coś, co ERYN NON DAE chciałby przekazać swoim fanow?

Wielkie podziękowania dla tych, którzy przesyłają nam przychylne słowa oraz reszcie! To bardzo ważne dla nas. Bądźcie pewni, że bardzo ciężko pracujemy nad następnym nagraniem i mamy nadzieję zobaczyć was skądkolwiek jesteście! Dzięki ponowne!

Oficjalna strona: http://erynnondae.com/
Myspace: www.myspace.com/end1freefr


Powrót do góry