THE WOLVERINES – Wywiad z Trotzky



O starym dobrym rock'n'roll'u , dziwkach i szatanie mialem okazje porozmawiac z Trotzky'm, gitarzysta THE WOLVERINES.

Witaj Trotzky!

Witam.

Od wydania promo „Million hells” minelo juz troche czasu. Co robiles przez ten okres i co wydarzylo sie w zespole?

Co robilem? To co zwykle, czyli nic (smiech). A co do zespolu – to z rózna czestotliwoscia i róznym efektem odbylo sie kilkadziesiat prób – zrobilismy kilkanascie kopiacych dupsko kawalków i cos tam powoli myslimy, jak, gdzie i kiedy to zarejestrowac…

Jakie stosunki panuja u was, kazdy z was wnosi cos do muzyki czy moze jest inaczej?

Raczej mamy demokracje – kazdy wnosi tyle ile moze – chociaz przewaznie wyglada to tak, ze jeden z nas przynosi szkielet kawalka, który pózniej w czwórke ubieramy w konkretna aranzacje i, jamujac, cos tam z niego rzezbimy.

Jak Nergal podchodzi do gry w zespole traktuje to jako odskocznie od Behemoth czy calkiem serio?

Nie wiem, spytaj Nergala (smiech).

Skad wzial sie pomysl, zeby grac „ognistego” rock'n'roll'a i kto na to wpadl?

Wiesz, siedzimy kiedys z Nergalem na plazy i sie opalamy, a tu przychodzi Szatan i mówi: „Widzicie chlopaki ta dziwke? Jak chcecie zabawic sie jej dupskiem, to bierzcie gitary i grajcie dla mnie rocka, a ja wam ja dam…” (smiech). A tak serio, to trudno mówic o jakims tam pomysle – po prostu – samo tak wyszlo – ja, jeszcze za czasów Hefeystos, mialem juz mocne ciagoty w kierunku takiego wlasnie rockowego grania, Nergal podobie – gdzies tak od czasów trzeciej plyty Behemoth bral czasem akustyka i brzdakal jakies ballady nie wiedzac gdzie je upchac… w koncu stwierdzilismy, ze warto to wszystko wziasc do kupy i cos z tym zrobic, a jak bedzie, to czas pokaze…

Musze powiedziec, ze „Million hells” zrobilo na mnie bardzo pozytywne wrazenie. Jak material zostal odebrany w podziemiu ?

Zasadniczo to mnie to chuj obchodzi – mi sie podoba i reszta mnie wali (smiech).

Kto napisal liryki i oczym mniej wiecej traktuja? Po tytulach (War with christ) i fragmentach tekstow wywnioskowalem , ze jak na prawdziwych rockerow przystalo nie palacie najwieksza miloscia niebianskich istot ha, ha.

Teksty pisal Nergal, ale Nick (nasz bassista) tez jakis tam udzial chyba mial przy ich powstaniu. A o czym traktuja? Jak kazde dobre rock'n'rollowe teksty, tak i te, traktuja o Diable i dziwkach, ewentualnie o dziwkach i Diable (smiech). A co do niebianskich istot – to wiesz, jak taka ma 90 / 60 / 90 i duze usta, to i miloscia mozemy do niej zapalac (smiech).

Nergal pogrywa sobie w Behemoth. Ty nagrales dwie plytki z Hefeystos, grales tez w December's fire. Co z reszta muzykow? Gdzie grali czy graja aktualnie oprocz The Wolverines?

Obaj grali kiedys w jakiejs dziwnej kapelce, która sie chyba Helldorado nazywala – nagrali jakas demówke i chuj ich strzelil (smiech).

Hefeystos to rozdzial zamkniety? Namieszaliscie troche pod tym szyldem, zamierzacie jeszcze cos nagrac?

Bo ja wiem, czy namieszalismy – szczerze mówiac, na obu albumach mielismy chujowych wokalistów, chujowe brzmienie i praktycznie zero doswiadczenia. Owszem, kilka pomyslów bylo niezlych, zabawa tez calkie calkiem, ale teraz bym tych plyt juz nie wydal (smiech). I uwazam to za rozdzial zdecydowanie zamkniety, tym bardziej, ze chlopaków i Alicji to ja od 5 lat chyba nie widzialem i nie wiem nawet, co sie z nimi dzieje – zreszta, szczerze mówiac, zupelnie mnie to nie obchodzi (smiech).

Przy okazji roznych wywiadow mowiles o nowym materiale „Hellrock cowboys”. Kiedy mozna sie tego spodziewac?

Jak Nergal bedzie mial jakies wolne terminy, a my ruszymy nasze leniwe dupska i stwierdzimy, ze fajnie byloby cos nagrac (smiech). Chodza plotki, ze w sierpniu albo we wrzesniu przestaniemy sie opierdalac i wejdziemy do jakiegos dziwnego studia zrobic maly rozpizdziel, ale to oczywiscie tylko plotki (smiech)

Jaka mniej wiecej bedzie ta plytka? Moglibyscie nagrac tam jakis cover Danziga czy Motorhead he,he.

Jak w ogóle bedzie, to bedzie pewno zajebista (smiech). Mamy skomponowanych kilkanascie kawalków i wszystkie one kopia dupsko, ze az milo. Powiedzmy, ze sa one bardziej zróznicowane niz te trzy, które znalazly sie na promo – zasadniczo, to rzniemy juz nie tylko z Danziga, ale równiez z Venom, Kiss, The Cult i Billy Idola (smiech). A co do coverów, to mamy jeden taki przygotowany, z tym, ze nie jest to ani Danzig, ani Motorhead …ale The Beatles (smiech). Tyle, ze w naszym wykonaniu brzmi to tak, jakby McCartney'a zastapil Glenn a Lennona Lemmy (smiech).

Czego najczesciej sluchasz ostatnio i tak wogole?

Ostatnio to walkuje ostatniego Danziga, nowy Manowar i zajebista, rozpierdalajaca na kawalki druga plytke The Black League. A tak w ogóle, to slucham tego, co mi sie akurat podoba (smiech).

Okej to narazie tyle. Dzieki Trotzky za wywiad. Informuj nas o zmianach w zespole itp.. Mozesz jeszcze powiedziec naszym czytelnikom co lezy ci na sercu he,he. Trzymaj sie i zycze sukcesow!

Dzieki! A na sercu nic mi nie lezy, bo i serca nie mam (smiech). Ale nie ma strachu, nasz palker nie ma watroby, a zyje, wiec wszystko gra (smiech). Sluchajcie Venom i jebcie sie dla Szatana! Dobranoc (smiech).



Powrót do góry