QUO VADIS – Tomasz „Skaya Skuza z QUO VADIS – Ankieta

Drogi Skayo! Myślałem, myślałem i nie mogłem nic mądrego oryginalnego wymyślić, o co by Cię tu zapytać, co Cię nie wynudzi, albo co będzie nowe… Wymyśliłem więc ankietę, która dla mnie samego jest pewną nowością, bo nigdy jeszcze czegoś takiego nie robiłem. Postaraj się ją wypełnić w miarę wolnego czasu jak najlepiej potrafisz. I życzę miłej zabawy przy niej :).

Napisz o najważniejszych płytach w swoim życiu, jak do niech docierałeś, kim wtedy byłeś, co ci się w nich podobało, itp. Po kilka zdań na każdą…

BLACK SABBATH – „Mob Rules” pierwsza płyta metalowa jaką słyszałem i pierwszy utwór „Znak krzyża południa”, który mnie sponiewierał i ukierunkował, że będę słuchał hałasów i może nawet będę grał. Zapodała mi go kuzynka, kiedy miałem jakieś 11 – 12 lat (czyli wtedy, kiedy na ziemi biegały jeszcze wielkie jaszczury),

SLAYER – „Reign in Blood” – Masakra w biały dzień!!! To jedna z ważniejszych płyt w historii muzyki. Po tej płycie moim idolem stał się Toma Araya (Tom Skaya – w sumie nie daleko…). Przez wiele lat był to mój faworyt z płyt Slayera do momentu ukazania się…:

SLAYER – “Diabolus in Musica” – płyta, po której odczułem renesans uczuć w stosunku do Slayera. Świeżość, nowoczesność, brutalność, melodia, nowe spojrzenie, brzmienie – wszystko super. Szkoda że nie kontynuują tego kierunku…

PRONG – „Cleansing” – do czasu pojawienia się Rammstein jedna z lepiej brzmiących kapel. Była to płyta samochodowa, którą woziliśmy na wszystkie koncerty Quo i piłowaliśmy w drodze.

CARCASS – „Swan song” – Genialne riffy gitarowe, wokal skrzeczany ale nie wyobrażam sobie tam innego.

VOIVOD – „wszystko od Killing techologi” – połączenie PINK FLOYD ze schizofrenią paranoidalną, fabryką klonów na Venus i … Czapki z głów – genialny zespół. Obecnie z utęsknieniem czekam na wielki powrót wokalisty SNAKE’a, no i ciekawi mnie, co tam zrobi J. Newsted?

WERHMACHT – „Biermacht” – Amerykańscy jajcarze. Pamiętam, że na jednej imprezie sylwestrowej w kółko słuchaliśmy tej płyty (jest tam fragment z rzyganiem – jeden z pierwszych zespołów, który to zrobił). Rano, kto słabo się czuł i szukał natchnienia do puszczenia pawia, to puszczał sobie ten numer i udawał się atakować muszlę.

RAMMSTEIN – „wszystko” – coś nowego, zrobili rzecz niemożliwą – deklamowany niemiecki, brzmienie urywające dupę z płucami, prostota młotka, image (taki celowy kicz, który jest na maxa skuteczny) wszystko zwala mnie z nóg.

SYSTEM OF A DOWN – “Toxicity” – długo nie mogłem przegryźć tej Płyty, ale jak już ją zrozumiałem, to się posrałem i jest to jeden z oryginalniejszych zespołów obecnie, powalający na kolana…

DIE TOTEN HOSEN – „125 lat … i inne” – sympatyczny, kultowy zespół z Niemiec, od nich dopiero przestał mi przeszkadzać język niemiecki w muzyce – rewelacja!!!

Gitary mają swoją historię. Na jakich instrumentach grałeś dotąd w życiu, napisz po parę słów o każdym, jakie miał wady i zalety, dlaczego decydowałeś się je zmieniać, jakie były ich losy… Na czym chciałbyś grać w przyszłości… Jakich strun używasz, i jakiego nagłośnienia.

LUNA bass – nosz co za gówno, z wyglądu przypominające przejechaną przez walec kupę nosorożca, ortopedyczny gryf… brrr nigdy więcej… sprzedałem ją gdzieś w pizdu … i kupiłem

JOLANA (jazz bass) – no na tym już dało się coś zagrać. Kupiłem od śp. CECILA mojego idola z zespołu Szwadron Archanioła Gabriela. Trochę pograłem na niej, ale to nie było to. Sprzedałem Cypilowi z zespołu Confident, a sam zamówiłem gitarkę u lutnika…:

JAKUBISZYN – z Wrocławia. Super gościowie bracia Jakubiszyn. Zrobili mi instrument „kanciaty” a’la Ibanez. To już był kultowy bas. Nagrałem na nim dwie demówki i pierwsze dwie płyty Quo Vadis. Ciekawostką jest to, że na pierwszym demo zabrzmiał jak fortepian i tak dobrego brzmienia basu nie miałem już nigdy potem… sprzedałem go za pośrednictwem Grzesia z PSYCHOTRON do Chojnic… a sam zamówiłem instrument u szczecińskiego lutnika…:

NEXUS – model „Step to Hell nr 0001” – to jest prawdziwy instrument zrobiony do rączki, kształt dla mnie, główka dla mnie, osprzęt, jaki chciałem, idealny. Gram na nim do dzisiaj i chwalę go sobie strasznie. Nie zamierzam go sprzedawać jeżeli już, to dokupię …:

B.C. RICH – „BEAST” – prowadzę rozmowy nad sprowadzeniem go do Polski. Pierwszy raz firmowa gitara mnie tak wizualnie sponiewierała, że postanowiłem ją mieć.

Gram na strunach DR (lepszych nie znam – być może nie ma lepszych) i piecu HARTKE SYSTEM 2000.

Opisz w dokładnie czterech słowach wszystkich dotychczasowych członków Quo Vadis, ale w taki sposób, by była to najbardziej ścisła ich charakterystyka. Napisz także, co jest ich ulubioną rozrywką w czasie, w którym nie grają na niczym.

BĄCZEK – gitara, współzałożyciel, już się nie lubimy, gra w zespole BACKWICK;

ŁYSY – perkusja, wulkan pomysłów, pomysłodawca coverów Maanam i Pretty Woman, nigdzie nie gra;

DŻEK – gitara, friend, wódka dużo, obecnie prowadzi hurtownię słodyczy;

MISIEK – perkusja, super muzyk, obecnie Australia;

GOLIMOS – perkusja, wódka dużo, koleżka, założyciel zespołu JUNKERS DZIDA BOYS;

PAWEŁ MŁODY – perkusja, Chicago, Hermano;

BALOO – klawisze, wódka dużo, klęczenie przy klawiszach na koncercie;

CIMAS – gitara, wódka dużo, Jacek Wszoła na koncercie raz, friend;

SEBA – perkusja, Wódka dużo, Piosenki Wysockiego.

Opisz najdziwniejsze Twoim zdaniem, lub najbardziej nietypowe zdarzenie, które spotkało Quo Vadis podczas pracy nad każdą płytą.

„Quo Vadis” – (BARON REC., obecnie reedycja – Dywizja KOT) – pierwsza płyta, spięcie dupy, strasznie wszystko na poważnie.

„Politics” – (BARON REC., będzie reedycja DYWIZJI KOT) – Spięcie dupy, ale wokale nagrane w przeciągu dwóch win…).

„Test Draize’a” – (BARON REC., niedostępna już nigdzie) – lekka demolka pokojów gościnnych.

„Uran” – (SILVER-TON) – totalna sielanka, super atmosfera nagrywania, odsyłam na stroną www.quovadis.metal.pl, tam jest opowiadania całe.

„Po” – (dostępna w sklepiku QUO VADIS tylko) – słabsza atmosfera, niezła zabawy przy nagrywaniu utworu : „Ta ostatnia niedziela”.

„Król” – (Conquer Records) – jedna wielka impreza – zapraszam na stronę do opowiadań.

Dokończ bez namysłu zaczęte zdania, i napisz dlaczego tak właśnie Ci przyszło do głowy je zamknąć.

Czołem, kurwa,…

szatany!!! Zapraszam do opowiadanka na naszej stronie z nagrywania płyty KRÓL!

Mój samochód na pewno nie będzie służył do….

przewozu zwierzyny (chyba że nawalonego Cimiego) – tak sam nie wiem, skąd mi to przyszło…

Kiedy mama prosiła mnie o obranie ziemniaków, zazwyczaj…..

obierałem je dwa dni.

Mieszając wódkę z alpagą, należy uważać na……

obuwie, gdyż rzyganie będzie potem na pewniaka i trzewiki mogą się zachlapać.

Trójkąt kojarzy mi się z………

dwoma dziewczynami i mną …

W miejskim parku najchętniej……….

spożyłbym winko na ławce.

Zamknięty w ciemnym pokoju z jakąś dziewczyną, której twarzy wcześniej nie widziałem, zaczynam….

a) jestem grzeczny, gdyż nie chciałbym później narzygać w kapcie;

b) na supermena mówię: nie bój się dziecinko ciemności…;

c) chodź pokażę Ci małe kotki w piwnicy.

Przyszłość jest dla mnie…….

Zagadką.

Nie lubię………..

ciepłej wódki z plastikowego kubka.

W telewizji śmieszy mnie………

Monty Python.

Najbardziej w życiu wstydzę się……..

no dobra nie wnikajmy…

Płytę „Król” dedykuję……….

Milejdi.

Jak opisałbyś muzykę z nowej płyty Quo Vadis własnymi słowami, zapominając na chwilę o oficjalnej terminologii?

Trochę przypierdolu, trochę elektroniki, świeża krew młodzieży w zespole + stary dobry Skaya !!!

Gdzie będzie można usłyszeć w najbliższych miesiącach Quo Vadis na żywo?

Pracujemy nad tym aby zagrać wspólnie część trasy z HUNTEREM (Wrocław, Katowice, Zielona Góra, Poznań, Szczecin, Gorzów) a najbliższe terminy to: 01.03.2003 Olsztyn i 02.03.2003 Gdynia.

Dlaczego wydanie płyty trwało niemal rok?

Kłopoty wydawnicze !!!

Czy nie myśleliście o remasteringu materiału? W czytanych przeze mnie wywiadach powtarzają się skargi a to na schowany wokal i perkusję, a to na rozmycie gitar…

Chuj z tym!!! Następna płyta będzie brzmiała lepiej! Ta to już rozdział zamknięty!!!

Gdzie na pewno wyjdzie wasza płyta oprócz Polski?

Anglia!

Twoja opinia o Conquer Records. W jednym z wywiadów stwierdziłeś, że wolisz być głównym koniem małej stajni, w związku z tym moje pytanie brzmi, jakie jeszcze są główne konie Conquera? Czy znacie się ze sobą między kapelami, czy grywacie razem koncerty, i czy nie ma między wami żadnych animozji o palmę, kto z was obecnie jest numerem jeden?

HELL-BORN, MESS AGE (pieszczotliwie z francuska: masażżż) Nie ma między nami animozji żadnych wręcz przeciwnie bardzo się lubimy !!!

Jaka jest Twoja opinia na temat dziennikarzy muzycznych i portali muzycznych skrytych w internecie.

Im więcej tym kurwa lepiej!!!

Czy znasz treść słów, które wypowiedział w numerze ‘Dżihad’ Abdoulmassikh Bakhno? Gdzieś tam w którymś z wywiadów wyznałeś, że pociąłeś tę wypowiedź… Skąd wiesz, że nie wypaczyłeś w jakiś sposób jego słów?

Czy nie wypaczyłem ??? – oczywiście że wypaczyłem bo to jest bez znaczenia co on tam mówi tylko liczy się głos i język; obecnie jego wypowiedź może wyglądać nawet i tak: „… syria… syn mój… moskwa… lubię marchewkę… zielone małe miasto… podoba ..mi.. się nocą… DZIĘKUJĘ !!!”

HE! Słyszałem, że byłeś ważną szychą w Pogoni Szczecin… Na szczęście mamy z wami sztamę, jeśli chodzi o Legię J. No ale, co ty tam właściwie robiłeś? Stałeś miesiąc w kolejce do kasy, czy jak?

Tak właśnie. Byłem Zastępcą Dyrektora Klubu i dbałem m.in. żeby nikomu nic się nie stało podczas meczu i żeby organizacja była ok.

A kopiesz czasem sam piłeczkę? Na jakiej pozycji zwykle grałeś?

Szumnie to brzmi, ale byłem obrońcą.

Lubisz może reggae?

Niekoniecznie, ale czasem czemu nie… lekko pół średnio…

Który z basistów jest Ci bliższy, Ellefson czy Jack Bruce? Jednym słowem technika czy serducho?

Moją ulubioną zagrywką basistów (i moją też) jest „E i chuj” – więc …

Skąd wzięły się częste porównania waszej muzyki, niby w sumie thrashowej, do nurtu punkowego, jak sądzisz?

Bo graliśmy cover SEX PISTOLS, a teraz RAMONES.

Przed wydaniem płyty „Politics” powiedziałeś dla „Tylko Rocka”, że tematów natury politycznej wbrew pozorom wciąż jest mnóstwo, choć po upadku komuny myślałeś naiwnie, że inspiracje się skończą… O czym więc teraz głównie piszesz dla Quo Vadis? No i z tego co wiem, to dawniej tekstami zajmował się u was ktoś inny…

Kiedyś był to Bączek!!! Teraz o czym piszę??? Sam nie wiem…??? O wszystkim i niczym, o władzy i religii… nie lubię tego tematu.

Czy możesz obiecać, że już zawsze będziecie nagrywać płyty polskojęzyczne? Nie wiem czemu, ale cholernie się cieszę, że Polacy swój język mają… A Ty?

Hm… na pewno będą i polskie, i niepolskie wersje!!!

Czy jesteś rozpoznawalny na ulicy jako „ten Skaya”, czy też twoi sąsiedzi nawet nie wiedzą, co właściwie robisz…?

Chyba jestem, chociaż sąsiedzi niczego się nie domyślają (peruka, wąsy, szlafrok, papiloty…)

Twój ulubiony przepis na drink.

Wódka z gwinta… lub whisky z colą

Od czego się wzięła twoja ksywa?

Na nazwisko mam Skuza, więc była „skóra”, „skóropodobny”, czyli SKAYA…

OK. Dziękuję za poświęcony mi czas w imieniu Metal Centre. Jeśli chciałbyś coś przekazać, albo kogoś pozdrowić za naszym pośrednictwem, to bardzo proszę……

Pozdrawiam wszystkich, ale czuję się styrany odpowiadając na tyle pytań!!! Do zobaczenia na koncertach naszych!!!

A więc do zobaczenia na trasie. Serdeczne dzięki za wywiad.


Powrót do góry