TANKARD – Wywiad z Gerre, wokalistą zespołu.



Obiecywałem sobie, że wkońcu zrobię wywiad z jakimś bandem, który znacząco wpłynął na mój metalowy rozwój oraz, którego nie spotkacie w żadnym innym polskim pisemku, czy stronie internetowej. Pamiętacie jeszcze ten zespół? Na przełomie lat 80/90. wprost szalałem za nimi. Co to był za thrash!!! Agresja i poczucie humoru!!! To co w TANKARD oraz ANTHRAX lubiłem najbardziej. Starzy wyjadacze napewno miło wspominają tych piwoszy, a młodych gorąco zachęcam do zapoznania się z ich twórczością, gdyż nie ma zespołu na świecie, który wypiłby więcej piwa od nich w ciągu całej swojej egzystencj!!! Hahahahaha…

Zdaje się, że w TANKARD jesteś od początku (od 1982 roku). Jak zakładaliście zespół mieliście po 14-15 lat ale wtedy byłeś basistą, potem przekwalifikowałeś się na wokalistę, hehehe….

Tak, pierwszy pomysł był taki, że Frank śpiewa a ja gram na basie, ale potem w momencie gdy on zaczął grać na basie o wiele lepiej ode mnie to ja zacząłem śpiewać…

Czy to prawda, że jako nieletni degustatorzy piwa w szkole, piliście je w kartonikach po mleku? Niezły pomysł – hahahaha…

Tak, to rzeczywiście prawda. To było nasz pierwszy gig w roku 1983, graliśmy w klasie podczas szkolnej imprezy. Naprawdę byliśmy młodzi i nie pozwalano pić jakiegokolwiek alkoholu , tak więc wlewaliśmy piwo do kartonów po mleku! Do diabła, ale wstyd!

Wiesz, obecnie w Polsce jest wielu młodych metalowców co nigdy o Was nie słyszeli (aż wstyd – hehehehe). Oni wychowali się na RAMSTEIN, CRADLE OF FILTH, DIMMU BORGIR, KORN, COVENANT, itp. Chociaż poniżej w pytaniach postaram się trochę nawiązywać do Waszej historii by przybliżyć ją młodym metalowcom…

Yeah, rzeczywiście byłoby wspaniale przyjechać do Polski w najbliższym czasie…… mielibyśmy wszyscy super imprezę!

Ale dlaczego nigdy nie graliście w Polsce? Jesteśmy tak bliskimi sąsiadami, że by wypadało zagrać od czasu do czasu i przypomnieć o sobie starym fanom. Ja już od wielu lat myślałem, że nie istniejecie.

Jak już ci mówiłem byłoby świetnie… . Nigdy nie mieliśmy oferty zagrania w Polsce, mam nadzieję na chociaż jeden dzień imprezy u was!

A jak wspominasz Wasz pierwszy koncert? Ręce się pociły, nogi same uginały a głos nie chciał się wydobywać? Pewnie trzeba było walnąć sobie na rozruch?

To było właśnie w tamtej klasie, Mieliśmy dżinsy i metalowe koszulki, ale tak naprawdę to za wiele nie pamiętam… . Minęło za dużo czasu… .

Rozumiem mleko zaburzyło Wam pamięć. No dobra, więc jaki graliście ostatnio koncert?

W ostatnią sobotę, w Szwecji na Motala Festival, totalnie zajebiście, nieźle się bawiliśmy!

Na początku nazywaliście się VORTEX i AVENGER. Co Was skłoniło do zmiany nazwy na TANKARD? Na pewno kochacie piwo??? Hahahahaha….. Twoje ulubione piwo to Romer Pils, piłeś kiedyś polskie piwo?

Nazwy do zespołu znaleźliśmy w słowniku. Myśleliśmy, że one rzeczywiście do nas pasowały, hahahaha… sorry, ale nigdy nie próbowaliśmy polskiego piwa, to chyba najwyższy czas by przyjechać do Polski!

Najwyższy, najwyższy. Ale czy macie jakiś kontakt z kimkolwiek z Polski kto organizuje koncerty? Obecnie w Polsce odbywa się wiele poważnych koncertów, nawet ze światowymi gwiazdami, teraz nie ma problemu, trzeba tylko skontaktować się z odpowiednimi osobami…

Przykro mi ale nigdy dotąd nie mieliśmy żadnej oferty. Naprawdę chcielibyśmy zagrać w Polsce na jakiejś dużej imprezie i razem się dobrze bawić, macie jeszcze jakieś duże festiwale jak METALMANIA? Cudownie byłoby przyjechać i konieczne spróbować waszego piwa… .

Przez te 20 lat grania wydaliście chyba ze 13 materiałów pod szyldem thrash metalu. Pierwszy to „Zombie Attack” (1986), ostatni to „B-Day” (2002). Możesz scharakteryzować te dwa materiały?

Tak naprawdę to pierwszy album zawierał wpływy punk'a, natomiast album „B-Day” jest w stu procentach thrash'owy! Ale myślę, że to do ciebie należy scharakteryzowanie naszej muzyki… . Bardzo ciężko jest mi cokolwiek powiedzieć obiektywnego. Kocham oba materiały, cheers!

Okładki do Waszych płyt są zawsze pełne humoru. Nawet śmiało można powiedzieć, że mają swój własny styl. Czy wszystkie są autorstwa jednej osoby? Która z nich najbardziej Ci się podoba?

Większość okładek do naszych albumów są malowane przez artystę Sebastiana Krüger'a poza „Zombie Attack”, „The Tankard”, „Disco Destroyer” i „Kings Of Beer”. Również okładkę do naszego kolejnego albumu, który wyjdzie w lutym 2004 roku zrobi pan Krüger! Uważam, że jego prace pasują do naszego zabawnego image… .

Jak teraz z perspektywy czasu patrzysz na Wasz pierwszy utwór „Ray Death”. Czy w ogóle gdziekolwiek go umieściliście?

No, w tamtym czasie nagraliśmy ten kawałek na taśmie, ale w ogóle nie mogę nigdzie znaleźć tej taśmy, szkoda! To naprawdę byłoby miłe jeszcze raz tego posłuchać… .

Masz już 35 lat. Jakie to uczucie grać tyle lat w tak znanej kapeli? Razem z takimi gwiazdami jak KREATOR, SODOM, DESTRUCTION stworzyliście potężną niemiecką thrash'ową scenę.

To jest wspaniałe uczucie tworzyć muzykę przez tak długi czas. My nigdy się nie poddaliśmy i przeżyliśmy czasy kiedy thrash metal nie bardzo był już popularny! Tak długo jak będziemy mieli z tego przyjemność nigdy nie przestaniemy grać tego gatunku metalu!

Niestety miałem okazję słyszeć tylko „Hair Of The Dog” (1989) oraz „The Meaning Of Life” (1990). Wasza muzyka wywarła wtedy na mnie ogromne wrażenie, takie utwory jak, np. „Beermuda”, „Space Beer”, „Don't Panic”, czy „(Empty) Tankard” (a szczególnie video z koncertu) do dzisiaj brzmią w mojej głowie!!! Połączenie szybkiego thrash metalu z punkowymi akcentami stworzyło muzykę pełną agresji i zarówno humoru…

Wciąż na koncertach gramy „Space Beer”, „Don't PAnic” i „(Empty) Tankard”… .

W latach 90. pod szyldem TANKWARD nagraliście kilka popularnych, niemieckich szlagierów (wywodzących się z muzyki ludowej) oraz kawałki w stylu NDW (Nowa Niemiecka Fala). Właściwie po co wykonaliście taki zabieg oraz dlaczego zmieniliście nieco nazwę zespołu? Nie wiem czy to prawda ale podobno koleś z SODOM zrobił coś podobnego???

Na ten pomysł wpadliśmy dawno temu, wydaliśmy dwa albumy pod szyldem TANKWARD ( to jest facet który pracuje na stacji paliw), w 1994 i 1996! Ale obecnie ten projekt już nie istnieje, ponieważ bardziej jesteśmy zaangażowani do grania naszego własnego materiału!!! W tamtym czasie też Tom z SODOMU miał pomysł by nagrać jakieś „piwne przyśpiewki”, ale nikt nikogo nie kopiował… . On nadal coś takiego robi z wujkiem.

Jaki jest obecny skład zespołu.

Andy Gutjahr – gitary, Olaf Zissel – bębny, Frank Thorwarth – bas, Gerre – partie wokalne

Jak fani odbierają „B-Day”???

Och, reakcje rzeczywiście były wspaniałe, mieliśmy sporo dobrych recenzji w magazynach, fani lubią nasz nowy album. Księga gości na naszej stronie internetowej była pełna pozytywnych opinii!

Jak według Ciebie stoi dzisiaj thrash metal wśród innych gatunków metalu? Zaczęła się moda na nowatorskie rozwiązania w stylu RAMSTEIN, KOVENANT, klimaty typu HIM, NIGHTWISH, etc. Nawet hard core już nie jest taki jak kiedyś. Co jakiś czas cyklicznie powraca moda na black metal, death metal, czy heavy metal (nie mówiąc już o gothic'u), a thrash jakby się schował do podziemia…

Thrash metal był bardzo popularny pod koniec lat osiemdziesiątych, ale tak naprawdę nie umarł! Zawsze były okresy kiedy thrash był bardziej lub mniej popularny! Uczciwie mówiąc mnie naprawdę nie obchodzi co jest w modzie a co nie, my właśnie gramy taki rodzaj muzyki jaki nas pasjonuje, to wszystko… .

Ostatnio również na scenę powracają tytani thrash metalu, jak SODOM, KREATOR, DESTRUCTION, podobno wraca LIVING DEATH. Natomiast taki TESTAMENT stał się death metalowym zespołem. Co o tym sądzisz?

Mnie to naprawdę nie obchodzi, ale to byłoby wspaniale gdyby ponownie połączył się DEATHROW. Jeździliśmy z nimi kilka razy w trasę. Oni byli totalni…

Podobno kiedyś grałeś epizod w jakimś niemieckim serialu. Co to była za rola?

Nooo, to było zabawne, tam wciąż puszczali „Space Beer”, mieli dużo plakatów TANKARDU a niektórzy ludzie nosili koszulki TANKARDU. Ja wymówiłem tylko jedno słowo, więc jestem wielkim aktorem hahahaha… . Akurat ta część, w której zagrałem była o przemycie kokainy… . Nie otrzymaliśmy za to żadnych pieniędzy, ale w każdym razie to była świetna zabawa!

Pracujesz jako pracownik socjalny. W pracy spotykasz się z narkomanami. Miałeś jakieś ciekawe sytuacje w pracy z tymi ludźmi?

To jest całkowicie inne zajęcie od zabawy jaką mam z TANKARDEM. Jesteśmy instytucją, gdzie uzależnieni narkomani mogą strzelić sobie działkę czystymi igłami, etc… Odbywa się to w pokoju nazwanym „pokój iniekcji”. Czasami praca jest bardzo ciężka, ale myślę, że my rzeczywiście w ten sposób również możemy pomóc narkomanom!

Jesteś obywatelem Unii Europejskiej. Jaki jest Twój stosunek do UE? Pytam bo Polska prawdopodobnie wkrótce wejdzie do UE.

Uważam, że UE to dobre rozwiązanie, jeden dzień w Unii i już więcej nie będzie granic, możesz podróżować gdzie tylko chcesz, wszyscy mamy te same pieniądze… . Oczywiście, że w Unii są jakieś problemy, ale ogólnie mam dobrą opinię o tej europejskiej idei!!!

Jakie jest Twoje uczucie będąc zapewne fanem piłki nożnej na myśl o tym, że Eintracht Frankfurt już od kilku lat nie jest w Bundeslidze?

Och, proszę nie rań mnie do cholery, hahaha… . Tak, w tej chwili mamy trzecie miejsce w drugiej lidze, jak dobrze pójdzie wejdziemy do Bundesligi ponownie, cztery drużyny będą razem grały i pierwsze trzy zespoły przejdą wyżej. Ten sezon rzeczywiście jest bardzo ekscytujący, trzeba mię mocne nerwy. Bardzo ciężko jest być w drugiej lidze, tylko prawdziwi fani jak ja idą na rozgrywki!

Czy jest coś co uważacie za największy Wasz sukces?

Och, to było wspaniałe uczucie trzymać pierwszy album TANKARD w moich rękach, nigdy tego nie zapomnę… . I wszystkie te zabawne lata z TANKARD. Nie chciał bym odczuć braku tych dobrych czasów!

A potyczkę?

Nigdy nie próbowalem polskiego piwa!

Och, rzeczywiście. A co planujecie na przyszłość?

Zagramy więcej koncertów i festiwali jak Sweden Rock w tym roku i przygotowujemy się do następnego albumu. W listopadzie wejdziemy do studia nagrywać następny album ponownie z Andy Classen!!!

Czy mógłbyś już coś więcej powiedzieć na temat właśnie tej kolejnej płyty?

Mamy już dwa kawałki, ale jeszcze bez tytułów. Okładkę ponownie zrobi jak mówiłem Sebastian Kruger. Muzyka będzie jak zawsze miksturą jazz'u, techno i glam rock,a… .

No, tak myślałem. Wielkie dzięki za wywiad! Życzę powodzenia i dalszych sukcesów! Dodam jeszcze, że miło by było gdyby ktoś zaproponował Wam jakiś koncert w Polsce, więc wszelkie propozycje proszę zgłaszać na poniższy mail. Ostatnie słowa należą do TANKARD!!!

Dziękuję ci za twoje wsparcie. Miejmy nadzieję, że pewnego dnia przyjedziemy do Polski na imprezę z wami wszystkimi! Cheers – Gerre

gerre@gmx.net

www.tankard.org


Powrót do góry