NEPHAST – Wywiad z Fabio Lentiono

Jak na ten magazyn przystało, nie braknie w nim death metalowych wynaturzeń. Tym razem padło na brazylijski NEPHAST. Fakt, NAPALM DEATH miał dłuższe utwory na „Scum” w porównaniu z odpowiedziami Fabiano, lecz mimo to, powinniście co nie co wynieść z tej lektury, i będziecie zorientowani, co aktualnie się u chłopaków dzieje oraz co w najbliższym czasie zamierzają. Nie zaprzeczalnym ciągle pozostaje fakt, iż zespół zadebiutował bardzo dobrym albumem, o czym już dawno powinniście byli się przekonać. A wywiad? Hmm, większość jakie widziałem, miała właśnie taką formę. Zatem, pożerajcie litery!

Hail!!! Jak się masz bracie? Powiedz na początku, jak spędziliście czas po wydaniu debiutanckiego albumu?

Promujemy nasz album, najlepiej jak tylko się da, gramy sporo koncertów. Oczywiście, ciągle nie zapominamy o komponowaniu nowych utworów.

Jak się czujesz, wiedząc, że jesteś członkiem jednego z czołowych zespołów z Brazylii? Czy w pewien sposób, odczuwasz swego rodzaju nacisk ludzi, którzy was słuchają?

Wiesz, ciągle podchodzimy do naszej pracy jak najbardziej poważnie. Jesteśmy totalnie poświęceni death metalowej muzie. NEPHAST jest naszym sposobem na życie!

Przyznasz, że scena metalowa w waszym kraju, triumfuje w chwili obecnej swoje najlepsze dni. Jak to się stało, że tak nagle pojawiło się u was tyle dobrych zespołów?

Zdaję sobie sprawę, że całą ekspansję zapoczątkował KRISIUN. W tej chwili są oni najlepszym przykładem na swoje poświęcenie metalowej muzie. Słusznie zauważyłeś, że mam dużo bardzo dobrych zespołów w Brazylii. Jest tak też również dla tego, iż jesteśmy dość dużym krajem. No i oczywiście, ludzi oddanych sztuce też nam nie brakuje.

Czy możemy w tej kwestii mówić o swego rodzaju modzie na brazylijskie hordy? Prawie każda wytwórnia, myśli teraz o wydawaniu zespołów z waszego kraju…

Całkiem możliwe. Wiesz, bardzo wiele zespołów ostatnimi czasy powstało pod wpływem sukcesu jaki osiągnęli właśnie KRISIUN. Najczęściej to właśnie w oparciu o dokonania tego zespołu, młode kapele decydują się grać ekstremalny metal. Ale wiem, że nie pożyją one długo…. Death metal to nie jest żadna pieprzona fascynacja!!!! To jak wspomniałem wcześniej, jest sposób na życie!!!

Jak reagujesz na stwierdzenie, że w death metalu zrodził się nowy, brazylijski styl gry i brzmienia?

Wydaje mi się, że brazylijskie zespoły najczęściej nie brzmią tak samo, wręcz odwrotnie. Dowodem na to jesteśmy choćby my sami. Mamy przecież własną tożsamość pod tym względem!

Nie jesteście starym zespołem, a udało się wam sporo osiągnąć. Powiedz, czy to tylko duże szczęście z waszej strony, czy też faktycznie wiesz, że NEPHAST posiada duży potencjał twórczy?

Wierzę, że mamy właśnie bardzo duży potencjał. Ciągle otrzymujemy bardzo dużo świetnych recenzji, które są tylko dowodem na to i potwierdzeniem moich słów. Chcę przez to powiedzieć, że możemy osiągnąć o wiele więcej niż do tej pory. Zresztą jesteśmy bardzo cierpliwi w swoim dążeniu!

Jesteście pod skrzydłami Mariusza Kmiołka. Jak do tego doszło, i czy współpracuje się wam razem dobrze?

Powiem krótko, dla nas to wielka przyjemność pracować z Mariuszem. Jest on bardzo lojalnym człowiekiem!!!

Udało się wam podpisać kontrakt z Mighty Music. Czy to efekt współpracy z Mariuszem? Czy ta firma jest w tej chwili optymalną firmą dla NEPHAST i jak się czujecie będą w ich szeregach?

Zgadza się. Nasz kontrakt z Mighty Music to efekt dotychczasowej współpracy z Mariuszem. Jesteśmy jak do tej pory, bardzo usatysfakcjonowani z pracy jaką wykonuje dla nas właśnie Mighty Music. To są bardzo poważni ludzie!!! I wiem, że to co zrobili dla nas do tej pory, to jeszcze nie wszystko!!!

Gracie brutalny i sataniczny death metal. Co was popchnęło, aby zacząć grać taką właśnie muzykę?

Po prostu mamy sataniczny styl życia.

Wasze teksty są bardzo mroczne i raczej przeciwne chrześcijańskim normom moralnym. Czy jest to swego rodzaju przesłanie od was dla ludzi, którzy was słuchają?

Poprzez swoje teksty, chcemy jak najmocniej uwidocznić swoją nienawiść do wszystkich fanatyków religijnych, ponieważ wierzymy, że każda religia jest swego rodzaju rakiem społecznym. Wolimy żyć sataniczną filozofią.

Po wydaniu debiutu, mieliście grać trochę koncertów w Europie, tym czasem, nie udało się wam przyjechać na ten kontynent….

Wiesz, ciągle negocjujemy nasz przyjazd do Europy. Ciągle nie mamy odpowiednio dogadanych warunków naszego przyjazdu. W tej chwili, nie mogę Ci powiedzieć, kiedy konkretnie uda nam się dotrzeć na stary kontynent.

Czy Mariusz zapraszał was na objazdowy festiwal, który organizował w zeszłym roku? Bo zamiast was, przyjechał inny zespół z Brazylii czyli KRISIUN.

Nie, w żaden sposób nas nie zapraszał.

To trochę dziwne, ale…. Myślę, że macie już trochę nowego skomponowanego materiału. Jakie będą nowe utwory? Czy w drastyczny sposób będą się one różniły od kompozycji z „Immortal Unholy Triumph”?

Zgadza się, mamy już kilka nowo skomponowanych utworów!! Sądzę, że nowe kompozycje będą ciągle utrzymane w stylu NEPHAST!!! Nie zabraknie oczywiście naturalnej ewolucji w pewnym kierunku. Bądźcie gotowi!!!

Tylko dotrzymaj raz danej obietnicy. Jak myślisz, czy uda wam się wypracować taką pozycję jaką mają KRISIUN czy REBEALLIUN?

Wiesz, nam wystarczy to, iż są to wyśmienite zespoły. Sam znasz zapewne na to wiele przykładów, i nie muszę ich Tobie rekomendować. Nie musimy się z nimi ścigać.

Co wiesz o polskiej scenie podziemnej?

Ja ze swojej strony kocham BEHEMOTH i VADER.

Czyli standard. Jakie młode zespoły z Brazylii mógłbyś nam teraz polecić?

FUNERATUS, HORNED GOD, CARCINOSI, wykonuują kawał świetnej roboty!!!

No i czas już powoli kończyć. Co zamierzacie robić w najbliższym czasie?

Kontynuować nasz death metalowy i sataniczny atak!!!

Ostatnie słowa od Ciebie specjalnie dla polskich fanów muzyki brutalnej.

Wielkie dzięki za wszystko dla waszych maniax w Polsce!!!! Mam nadzieję wkrótce się z wami zobaczyć!!!


Powrót do góry