MILCZENIE OWIEC – Wywiad z Olą

Muzyka MILCZENIE OWIEC urzekła mnie do tego stopnia, że postanowiłem przeprowadzić z nimi wywiad. Ich aranżacje niosą ze sobą wiele emocji… wiele melancholii, głębokiego mroku, a czasem zadziornego gniewu. Myślę, że można ich śmiało określić jako nu metalowy zespół, którego head-linerem jest Ola – piękna, wrażliwa a zarazem stanowcza kobieta…

Na początek zaskoczę was moją błyskotliwością i pozwolę sobie zauważyć, iż wiem, że nazwa kapeli pochodzi od filmu… to już wiemy… Ale nie wiemy dlaczego akurat z tego filmu (?). Jest wiele tytułów ze zwierzętami, np. „Wejście smoka”, „Ptaszek na uwięzi”, „Psy wojny” (to już gdzieś było), etc.

Naszą myślą przewodnią na pewno nie było wykorzystanie motywu zwierzęcego 🙂 W słowach „milczenie owiec” jest coś tajemniczego, klimatycznego. Chcemy aby nasza muzyka wyzwalała w słuchaczach podobne odczucia. Twórczość zespołu Milczenie Owiec nie ma jednak odzwierciedlenia w ideologii filmu, wiec związek między tymi nazwami jest luźny.

Zdaje się, że istniejecie od 2002 roku. Do tej pory nagraliście cztery demówki. Dwie ostatnie miałem okazję słyszeć. Muzyka zawarta na Demo 3 i 4 wywarła na mnie pozytywne wrażenie. Ale mimo wszystko jestem ciekawy różnicy, jaka istnieje między poprzednimi materiałami, zważając na fakt, że wcześniej śpiewała z wami inna wokalistka.

Barwa głosu jest zjawiskiem unikatowym, więc i różnica między tymi dwoma materiałami istnieje – ale tylko w kwestii wokalnej, muzycznie pozostaliśmy w tej samej konwencji. Naszym zadaniem jednak nie jest wracanie do tego co minęło lecz parcie do przodu z tym co tworzymy obecnie.

Niewiele słyszałem współczesnych rockowo-metalowych (w szczególności nu metalowych) kapel z panienką na wokalu i pewnie dlatego jedyną asocjacją jaka nasunęła mi się w związku z głosem Oli to Agnieszka Chylińska, więc ogólnie rzecz biorąc porównałem was do O.N.A oraz EVANESCENCE. Jak daleko jestem od waszych muzycznych inspiracji?

Zgodnie uważamy, że zespół O.N.A wniósł dużo dobrego do polskiego rocka lat 90-tych i na pewno na każdej jego płycie można znaleźć ciekawe fragmenty. Mimo to nie możemy stwierdzić by ten zespół stanowił dla nas bezpośrednią inspirację. Co do Evanescence – słuchamy ich przypadkowo podczas emisji radiowych. Naszą inspirację budują zespoły grające ciężkiego rocka, metal, grunge, nu-metal etc. ale nie do końca zamykamy się w tej tylko stylistyce.

Utwory na Demo 3/4 niosą ze sobą wiele emocji, melancholii, głębokiego mroku a nawet czasem zadziornego gniewu… Całość idealnie współgra z interesującymi (polskimi) lirykami. Zapewne Ola jest ich autorką. Olu skąd bierzesz natchnienie do pisania tekstów?

Teksty są dopełnieniem muzycznego klimatu. Tworzę je do istniejącej melodii, która niesie ze sobą różne stany emocjonalne. Moją rolą jest je „ubrać w słowa”. Często piszę o osobistych dla mnie sprawach, dotyczących mojej filozofii, przemyśleń, problemów. Ale także znajduje wenę w postawach ludzi mi znanych lub zupełnie obcych.

Koncerty są bardzo ważną częścią w życiu zespołu. Jak publika reaguje na frontwoman? Pewnie pod scenę pcha się sporo facetów?

Publika reaguje różnie. Czasami czuję wielkie poparcie, czasami jednak mam wrażenie, że boją się zaufać kobiecie śpiewającej „ciężką” muzykę. Jednak gdybym miała podsumować naszą działalność koncertową, z powodzeniem mogę stwierdzić, że mamy świetną publikę i przede wszystkim wierną!

27 listopada 2004 roku mieliście zagrać w Bielsku Podlaskim koncert, który nie odbył się jak podaliście na stronie. Czy mogę wiedzieć jakie to tragiczne wydarzenie na to wpłynęło?

Mogę tylko powiedzieć, że dotyczyło to właściciela klubu, nie wypada mi jednak zdradzać szczegółów…

Graliście z FLAPJACK. Jak było?

Z Flapjackem graliśmy już dwa/trzy razy. Cenimy ich za to co robią i miło było z nimi wystąpić. Mamy nadzieję, że kolejny raz także będzie nam dany.

W 2004 roku zdobyliście główną nagrodę Musicoramy. Ciężko było? Co dostaliście w nagrodę – hehehe…

Wyjazd do Giżycka był wielką frajdą. Spędziliśmy tam cały weekend. Czy było ciężko? Oczywiście, że tak! W Polsce mamy wiele świetnych młodych zespołów. Czasami jest czystą loterią kto wygra, dlatego nie kryliśmy zadowolenia gdy wybrano właśnie nas. A nagroda… motywująca.

Nagraliście teledysk do utworu „Oni”. Jesteście zadowoleni z końcowego efektu?

Wizję klipu stanowią fragmenty naszych koncertów, które odbyły się w czasie pierwszych 5 miesięcy po wznowieniu działalności koncertowej (luty – czerwiec '04). Nie jest to profesjonalny teledysk a raczej archiwalny zapis.

Jesteście w trakcie nagrywania pierwszego debiutanckiego albumu. Czy mogę liczyć na zachęcającą charakterystykę muzyki na nim zawartej?

Fani MO nie zawiodą się na nagranym materiale. Muzyka nadal pozostaje w tajemniczym klimacie ciężkich gitarowych brzmień, jednak postaramy się zaskoczyć słuchaczy porcją nowych dźwięków. Płyta będzie się składać z 13 utworów.

Macie już w planach jakiś konkretny typ promocji w związku z tym materiałem?

Udało nam się podpisać kontrakt z dużą wytwórnią płytową. Oni pomogą nam w promocji albumu. Najbardziej cieszy nas fakt, że płyta będzie do nabycia w sklepach w całej Polsce od 4 czerwca tego roku. W grę wchodzi także promujący klip oraz udział w muzycznych programach.

Kto zajmie się wydaniem tego albumu?

Wytwórnia EMI Music Poland.

Kto rządzi w zespole? Olu, czy jesteś zdominowana przez facetów, czy może trzymasz to wszystko twardą żeńską ręką?

Zdecydowanie nie czuję się zdominowana. Mamy podobne podejście do tego czym się zajmujemy bez względu na wiek czy płeć. Ale oczywiście zdarza mi się czasem unieść i zasiać „ziarnko niezgody”

Jakie są relacje między wami (prywatnie i w kapeli)? Pytam, bo czasami zdarzają się bliższe związki między członkami zespołu (oczywiście przeciwnej płci – hihihi…).

Relacje między nami są… przeróżne. Jesteśmy dobrymi kumplami!

No cóż, tym oto sposobem szybko dobrnęliśmy do końca. Oczywiście na końcu zespół powinien pozdrowić swoich fanów i złożyć jakieś soczyste przemówienie-przesłanie, więc nie będę was zatrzymywał, walcie śmiało:

Zaczyna się dla nas ważny rozdział w życiu. Kończymy prace nad upragnioną płytą. Cieszymy się, że możemy liczyć na tylu ludzi i dziękujemy Wam za wsparcie. Do zobaczenia na koncertach!!!

milczenie_owiec@wp.pl – www.milczenieowiec.hardzone.pl/

Dzięki współpracy Born to Die'zine & webzine z Metal Centre,
wywiad ten mogliście przeczytać również u nas.


Powrót do góry