HORRORSCOPE – Wywiad z Pienałem i Blackpitfatherem

HORRORSCOPE to kapela, której fanom cięższej muzy chyba nie trzeba specjalnie przedstawiać. Zespół ten już od kilku ładnych lat konsekwentnie uprawia swoje Thrash Metalowe poletko, a okazją do przeprowadzenia poniższego wywiadu było wydanie przez zespół nowego materiału, zatytułowanego „Evoking Demons”, którego premiera jak się później okazało nieco się opóźniła. Jednak mam nadzieję, że pomimo to dacie szansę nowemu wydawnictwu HORRORSCOPE, do którego zachęcać was będzie Pienał (dr) i Blackpitfather (git).

Witam! Zanim przejdziemy do właściwego wywiadu słów kilka, co w chwili obecnej dzieje się w obozie HORRORSCOPE?

(P) Cześć, w chwili obecnej szlifujemy materiał, który nagraliśmy, przygotowując się w ten sposób do koncertów, które przed nami, jesteśmy świeżo po nagraniu teledysku do utworu „Inner Pride” promującego naszą płytę, który na pewno miałeś już okazje obejrzeć, no i już powolutku zaczynamy coś dłubać z nowymi pomysłami na kolejny album. Także widzisz cały czas coś się dzieje.

Zbliżamy się do daty oficjalnej premiery Waszego nowego wydawnictwa i w związku z tym, iż wielu nie miało okazji zapoznać się z tym materiałem w całości (w tym niżej podpisany) chciałbym, abyście w kilku zdaniach scharakteryzowali ten materiał i niejako dokonali jego oceny w porównaniu do poprzednich wydawnictw.

(P) W porównaniu z poprzednimi dokonaniami Horrorscope „Evoking Demons” jest bardziej brutalny, szybszy, lepiej brzmiący i ogólnie chyba troszeczkę pojechaliśmy ostrzej, dla tych, którzy znali nas z poprzednich płyt może on być niespodzianką i pewnego rodzaju zaskoczeniem. Poprzednie wydawnictwa były utrzymane w średnich tempach, przez niektórych recenzentów nasza muzyka określana była mianem power/thrash metal, w obecnej chwili chyba nikt nie będzie miał wątpliwości że Horrorscope to thrash metalowa maszyna, która ciągle idzie do przodu i rozwija się.

Ja osobiście miałem okazję zapoznać się jedynie z utworem „Mephisto”, który zamieściliście na swej stronie internetowej. Na podstawie tego jednego utworu trudno dokonywać jest jakiejkolwiek oceny, jednak, jeśli pozostałe utwory będą porównywalnej jakości to możemy wszyscy śmiało oczekiwać bardzo dobrego albumu w Waszym wykonaniu. Czyż się mylę?:)

(P) Nie mylisz się, Mephisto to świetny numer, ale zapewniam cię, że jest to jeden z wielu na tej płycie, które mogą Ci się spodobać. Myślę, że nagraliśmy świetny materiał, który może się podobać tym, którzy znają nas jak i tym, którzy chcą nas poznać, jednym słowem wywołaliśmy demony, które nas drzemały chyba od dawna. Jest szybciej mocniej bez zbędnej zabawy, świetnie zaśpiewany przez Adama no i chyba nie mniej precyzyjnie zagrany, zresztą jak przystało na zespół thrash metalowy.

Co przykuwa uwagę po przesłuchaniu powyższego utworu to bardzo dobre i ciężkie brzmienie, dzięki któremu muzyka ma przysłowiowego „kopa”, a i sami zaczęliście jakby drapieżniej grać. Niewątpliwie na koncertach krew będzie się lała pod sceną.

(P) To czy „krew będzie lała się pod scena” się jeszcze okaże, ale myślę, że Horrorscope na koncertach brzmi zawodowo, chyba wszyscy mamy hopla na punkcie sprzętu, dużo eksperymentujemy ze sprzętem żeby jak najlepiej brzmieć tak w studio jak i na koncertach, także, jeśli chodzi o nas na pewno możecie spodziewać się, że w każdy koncert włożymy całe swoje serce, w końcu o to nam chodzi żeby dobrze się bawić i dostarczyć wam jak najmilszych wrażeń na koncertach.

Jeśli chodzi o stronę muzyczną to wiemy już mniej więcej, czego się spodziewać, teraz wyjawcie, czego będzie dotyczyć warstwa liryczna nowego albumu?

(B) Zacznijmy od tytułu albumu – „Evoking Demons” – zaczerpnięty z refrenu do utworu Mephisto, który właśnie miałeś okazję poznać. Zostając przy tym kawałku, jego treść dotyka spraw historycznych, a motywacją do tego był doskonały film Istvana Szabo pod tymże tytułem, znasz? Pęd do kariery, sukcesu, sławy kosztem zaprzedania wszystkiego, co najważniejsze – w połączeniu z politycznym syfem to najgorsza z możliwych mikstur. Wywołując takie demony, każdy z nas może okazać się zupełnie innym niż pozornie jest. W każdym człowieku jest, bowiem, kilka różnych osobowości, od mocno konformistycznych, aż do skrajnie nieprzystosowane dewiacje.

W tekstach przypominamy kilka znanych postaci i sytuacji, które okazały się inne niż wydawały się początkowo. Nasze teksty traktują o sprawach, które na co dzień dotykają prawie każdego z nas i bez kozery piętnują ludzką głupotę, obłudę czy fanatyzm. Warstwa tekstowa wyraża nasze postawy, wobec otaczającego nas świata, szczególnie na tym właśnie albumie. Mówimy o banalnych rzeczach, które mogą stać się tragiczne, o pędzie do kariery, o zatraceniu własnego „ja”, o myśleniu utartymi schematami. Myślę, że także tym razem teksty są mocno podkreślające indywidualność każdego z nas i mogą zostać odebrane jako antyspołeczne. Wolna wola, nasze upodobanie do prawie chaotycznej wolności osobowej, bliskość anarchistycznych idei zawiera się także w tekstach tych utworów. W pewnym sensie także w warstwie tekstowej to rozwinięta kontynuacja „Crushing Design”.

Wszystkie teksty są dziełem naszego przyjaciela RODA. To dzięki jego wizji i nieskrępowanej mocy twórczej mogliśmy w bardzo swobodny sposób dokonać wyboru najbardziej odpowiednich liryków.

Gdzie przedmiotowe wydawnictwo nagraliście i kto je wyda?

(P) Materiał nagraliśmy w olkuskim Zed Studio u Tomka Zalewskiego, który wspomaga nas także jako nasz akustyk (oczywiście, jeśli tylko pozwala mu na to czas), poprzedni materiał również nagrywaliśmy u niego, wie, czego chcemy i potrafi z nami nad tym popracować tak żeby było dobrze. Album zostanie wydany przez firmę Shark Records (wydawca poprzedniego albumu „The Crushing Design”), w Polsce, akurat dziś jest premiera, czyli 18.09.2006, wydawcą będzie Metal Mind Production, na pewno album zostanie również wydany w Japonii, ale szczegółów jeszcze nie znamy.

Czy podczas sesji nagraniowej miały miejsce jakieś ciekawe sytuacje, którymi chcielibyście się podzielić z czytelnikami Metal Centre?

(P) Hm ciekawe sytuacje, było kilka, ale najbardziej utkwił mi chyba jeden moment podczas sesji, kiedy Krzysiek nagrywał solo bodajże do numeru „The Request” szorując gitara po podłodze całej reżyserki w studiu, solo jest na płycie hahaha…

(B) TAK, to było coś, pewno nie uwierzycie, ale dobrzy muzycy – a za takiego uważam Pistoleta – czasami muszą odreagować szukając wyzwań artystycznych w najdziwniejszy sposób hahaha! Generalnie cała sesja przebiegała w więcej niż przyjaznej i uśmiechniętej atmosferze, każdy z nas przejawia upodobanie do robienia głupich dowcipów kolegom, więc w tym momencie powinniśmy opisać przebieg całej sesji hahaha.

Od samego początku zespołu uprawiacie Thrash Metal, któremu jesteście wierni do dnia dzisiejszego. W związku z tym skąd czerpiecie dziś inspiracje i jakie zespoły powodują u Was szybsze bicie serca?

(P) To prawda cały czas obracamy się w thrash metalu, ale słuchamy różnych rzeczy, poczynając od kapel typu Jorn, poprzez starych wyjadaczy, czyli Exodus, Annihilator, Slayer, Testament, Nevermore, aż do młodych kapel tak jak Hatesphere, Lamb Of God, Arch Enemy, The Haunted, można by wymieniać w nieskończoność, generalnie chyba lubimy dobrą muzykę.

(B) Wkraczamy na niebezpieczny teren wymieniając nazwy, którymi się inspirujemy bądź, których słuchamy, dlatego ja nie podam tym razem żadnej! Powiem inaczej – uważam, że w metalu już powiedziano prawie wszystko, dlatego nowe albumy są bardziej eklektyczne niż odkrywcze, a my poszukujemy własnego muzycznego „ja” tak samo jak inne zespoły. Thrash, jest najodpowiedniejszym stylem ze względu na kunszt formy i być może ma nośność przekazu…

Niewątpliwie nie żyjecie z muzyki, więc czym poza muzykowaniem zajmują się poszczególni członkowie HORRORSCOPE?

(P) Wiesz, co normalnie wszyscy pracujemy, taka polska rzeczywistość, Lech pracuje chyba w swoim zawodzie, czyli w kulturze, organizuje jakieś imprezy w ośrodku kultury, Adam skacze w fabryce napojów, Walec pilnuje swojego biznesu rodzinnego, ja wspinam się po rusztowaniach w prywatnej firmie budowlanej a Krzysiek biega z paczkami i tym podobnym badziewiem pracując dla poczty polskiej, ot tak po krótce można opisać, czym zajmujemy się żeby utrzymać swoje rodziny.

Niedawno wszyscy żyliśmy tegorocznym mundialem, jak więc oceniacie występ polskiej reprezentacji w piłce kopanej na tej imprezie i jak oceniacie szanse na awans naszego zespołu z nowym trenerem do Mistrzostw Europy?

(P) No cóż nawet nie wiem jak skomentować to, co zaprezentowali polscy kopacze piłki nożnej na tym mundialu, powiem tylko tyle, że tydzień po finale mistrzostw świata graliśmy na Dong Open Air w Niemczech i wstyd było z jednej strony tam jechać a z drugiej chcieliśmy pokazać, że to tylko nasi piłkarze się nie postarali, na szczęście my dupy nie dajemy i chyba pokazaliśmy to Niemcom, a poza tym było wesoło jak Adam krzyknął w namiocie z catteringiem imię i nazwisko selekcjonera polskiej reprezentacji, żal nam tylko było tych, którzy zaczęli się krztusić ze śmiechu hahaha.

Mistrzostwa Europy, jesteś po obejrzeniu dwóch spotkań eliminacyjnych do ME polskich piłkarzyków odpowiedz sobie sam czy mają szanse hehehe.

A jak oceniacie obecną sytuację polityczną w naszym kraju?

(P) W ogóle nie interesuje się polityką, za dużo syfu, poza tym wole jak kaczka (faszerowana jabłkami) leży na moim półmisku a nie papla dziobem gdzieś w rządzie.

OK. Ostatnio bardzo chciałem zobaczyć Was na żywca w Bielsku-Białej, lecz jak sam to powiedziałeś koncert ten został zorganizowany przez totalnego amatora, i w konsekwencji się nie odbył. Ja jednak mam nadzieję, że zawitacie już wkrótce do naszego pięknego miasta, a jeśli nie to gdzie i kiedy będzie można Was zobaczyć?

(P) Zgadza się tak jak już Ci pisałem koncert był zorganizowany przez młodego człowieka, który chyba nie zdawał sprawy z tego, że to nie jest zabawa. No cóż, to był pierwszy koncert, którego nie zagraliśmy decydując się na taki ruch świadomie. Niestety tak jak napisałeś koncert zorganizował amator, który chyba nie był świadom tego, co robi. Koncert tak naprawdę się odbył tylko bez naszego udziału. Wiesz gdybyśmy zagrali ten sam amator w ten sam sposób załatwi kolejne kapele, które uwierzą w jego zapewnienia o dobrej organizacji koncertu. Myślę, że się ze mną zgodzisz ze trzeba uczyć takich ludzi, że organizacja takiej imprezy to nie zabawa i trzeba liczyć się z pewnymi konsekwencjami za dawanie dupy. Myślę że kolega, który organizował ten koncert następnym razem zastanowi się dłużej nad tym, co i jak chce zrobić.

Co do grania koncertów w waszym mieście, fakt faktem jesteśmy troszkę zrażeni po dwóch nieudanych imprezach, ale myślę że mimo wszystko jeszcze nas zobaczycie u siebie.

Już prawie na koniec wyjawcie proszę czytelnikom Metal Centre, jakie macie plany na najbliższe miesiące?

(P) Plany są takie żeby wszędzie i w każdy sposób promować nasze nowe wydawnictwo, także odwiedzajcie nasza stronę internetowa i czytajcie newsy i przeglądajcie terminy koncertów być może niebawem zawitamy do waszego miasta.

Ostatnie słowo należy do Was.

(P) Szukajcie „Evoking Demons” w sklepach i słuchajcie, my czekamy na wasze opinie o tym materiale i na to, że niebawem zobaczymy się na koncertach i nieźle się zabawimy. Pozdrawiam i do zobaczenia.

Do zobaczenia.

Strona zespołu: www.horrorscope.net


Powrót do góry