DIMAENSION X „Gothambia Redux”

DIMAENSION X „Gothambia Redux” - okładka
Muzyka: Instrumental Rock, Shred, Fusion
Strona internetowa: www.dimaensionxblog.blogspot.com
Kraj: Stany Zjednoczone
Czas: 59:05
Dobre utwory: Gothambia Redux



Dążenie do perfekcji to cecha, która powinna gościć u każdego artysty. Nie ważne, czy jest początkującym pasjonatem, czy zdobył już świata szczyt. Zawsze można osiągnąć coś więcej, coś poprawić, bądź zmienić. Dlatego w zasadzie nie mam nic do ponownego nagrywania materiału. Gdy umiejętności idą w górę, można zmierzyć się jeszcze raz z czymś, co nas nie zadowala. Efekty mogą być zaskakujące.

Płyta, którą aktualnie recenzuję jest taką właśnie próbą zmierzenia się z przeszłością. Znajduje się na niej 9 utworów, z których tylko 3 to nowe kompozycje, kolejne 3 to nowe wersje utworów z płyty „End of an Era” a następne 3 nowe wersje kawałków z dema wydanego gdzieś w 1995 roku. Jako, że z rzeczonym demem nie miałem nigdy do czynienia, traktuję je także jako coś nowego. Stylistycznie muzyka prezentowana na tej płycie to rock, czasem metal z częstymi wstawkami stricte jazzowymi, czy może lepiej nazwać go progresywnym. Whateva. Mamy dużo partii gitarowych, zarówno ciekawych riffów, jak i solówek i pasaży, drugą rzeczą rzucającą się w oczy jest pianinko bardzo ciekawie skomponowane w całości utworów, tutaj na szczególne wyróżnienie mogą liczyć utwór tytułowy, Shadows oraz Esab Fails to See. Instrument ten nadaje niesamowitej głębi, a fortepianowe solówki są tu chyba najlepszym elementem, utrzymane w połamanej jazzowej, ale zarazem niesamowicie melodyjnej formie. Smaczku dodaje także pojawiająca się gdzieniegdzie sekcja smyczkowa (Justification). Najsłabszym elementem płyty są wg mnie utwory wzięte z płyty z 2005 roku, które są utrzymane w typowo metalowej manierze. Nie ma w nich tego czegoś, co charakteryzuje resztę płyty – co ciekawe zarówno utwory z 1995 jak i 2009 roku. Czyli klimatu i jako takiego polotu. To niestety sprawia, że płyta jest raczej niespójna, zwłaszcza, że utwory są pomieszane. Na osobną notkę zasługuje tytułowy utwór, który ma caluteńkie 18 minut, a lwią jego część zajmuje wspomniana wcześniej solówka na klawiszach. Ten utwór, nawet gdyby został sam wydany, sprawiłby, że płyta nie przeszłaby bez echa.

W porównaniu do poprzedniej płyty, inspirowanej motywami z gry Doom obecne wydawnictwo jest bardzo ciekawe i trzymające w napięciu; nie ma mowy o monotonii, którą od czasu do czasu serwowała nam „The Doom 2 Variations”. Cieszy także fakt, że powstała tak szybko po swojej poprzedniczce.

Tradycyjnie płyta jest dostępna do darmowego downloadu na myspace i lascie zespołu. Zasłużona 8.

ocena: 8/10

Lista utworów

1. Intro (Grey)
2. VM
3. Gothambia Redux
4. Tempo Volare
5. Esab Fails to See
6. Shadows
7. Justification
8. VB
9. Outro (Blue)

Skład

Dave Lanciani – wszystkie instrumenty

Powrót do góry