BLEED FROM WITHIN – Wywiad z Ali

BLEED FROM WITHIN jest obecnie jedną z najlepiej zapowiadających się młodych kapel nurtu deathcore. Chłopaki pochodzą ze…Szkocji. Zagrają w naszym kraju już niebawem, a dokładnie 3go maja, w Poznańskim klubie „Pod Minogą”. Zapraszam zatem do przeczytania pierwszego polskiego wywiadu z chłopakami, a dokładnie z ich perkusistą Ali'm.

Siema! Pierwsze pytanie będzie odnośnie Polski. Wiem, że planujecie trasę po Europie i nie ominie ona również mojego kraju. Zdaje mi się, czy to wasz pierwszy wywiad w polskich mediach?

Jesteśmy niesamowicie podekscytowani koncertem w Polsce. To nasza pierwsza ważniejsza europejska trasa koncertowa, czeka nas dużo grania w wielu miastach o których istnieniu nigdy nawet nie mieliśmy pojęcia! I tak, masz rację…to nasz pierwszy polski wywiad. Wielkie dzięki za taką możliwość!

Czy słuchacie z chłopakami jakichś kapel z nurtu deathcore/metalcore z Polski?

Nie mogę powiedzieć, że słyszałem wiele deathcorowych, czy metalcorowych kapel z Twojego kraju, ale jesteście domem dla wielu death metalowych gigantów, jak BEHEMOTH,czy DECAPITATED, więc jestem niemalże pewien, że macie tam solidne podziemne kapele, które nie zostały jeszcze przez nas odkryte. Na szczęście nasz gig da nam lekki posmak waszej sceny w Poznaniu i miejscach w pobliżu tego miasta!

Opowiedz nam o nowym wydawnictwie.

Nowa płyta nazywa się „Empires” i zostanie wydana 10 maja. Podczas procesu pisania materiału przeszliśmy przez małe zmiany w składzie kapeli i straciliśmy nasz management. Jednak niemalże w tym samym czasie złożyliśmy wszystko do kupy grając jako headliner na ostatnich trasach oraz biorąc udział w Download Festival w Wielkiej Brytanii. To był ciężki rok, ale jakoś przeżyliśmy. Ta płyta jest kamieniem milowym w naszej karierze, sygnalizującym szansę oraz udowadniającym, że odnaleźliśmy swoje własne brzmienie.

Jak bardzo nowe CD będzie różnić się od „Humanity” ?

Ogólnie rzecz biorąc brzmienie drastycznie dojrzało. Każda piosenka posiada coraz to lepszą strukturę, z coraz lepszym groovem i mocą, jak nic na poprzednim albumie. Poza tym melodyjna sekcja została poprawiona. Jak tylko włożysz płytę do swojego odtwarzacza, różnica stanie się oczywista. „Humanity” była niezła, ale patrząc z perspektywy czasu, mogliśmy zmienić na niej wiele rzeczy… Nowy album wydaje nam się w pełni dopracowany. To definitywnie nowy początek dla nas.

Wiele deathcorowych kapel pchnie ostatnimi czasy swój styl w stronę death metalu, jak choćby DESPISED ICON, czy JOB FOR A COWBOY. Myśleliście również o czymś takim?

Zdaje się, że nasz styl poszedł trochę w inną stronę. Wymieniłeś tutaj na prawdę zajebiste nazwy kapel…i przez pewien czas ich brzmienie ewoluowało faktycznie w death metal. My jednak odkryliśmy, iż nasz nowy materiał poszedł krok w stronę bardziej tradycyjnego metalu. Oczywiście postawiliśmy również na tym odcisk swojej marki. Miksowanie nowych brzmień ze starymi sprawiło właśnie, że brzmimy jak brzmimy i jesteśmy z tego dumni. Death metalowy styl po prostu już do nas nie pasuje.

Widziałem, że zostaliście oficjalnie potwierdzeni na stronach festiwalu BRUTAL ASSAULT – wow, to poważny krok. Jak na to zareagowaliście? Kiedy uderzacie na WACKEN OPEN AIR? hehe

Brutal Assault będzie kurewsko dobrym gigiem. Mając szansę zagrać na wspólnej scenie z Children of Bodom, Necrophagist, Fear Factory, czy The Black Dahlia Murder !?! To prawdziwy zaszczyt. Nigdy jeszcze nie graliśmy na żadnym festiwalu, poza Wielką Brytanią, także nie możemy się doczekać, by zobaczyć jak nam pójdzie w Czechach! Mamy nadzieję, że niedługo zahaczymy również o deski Wacken. Jesteśmy gotowi.

Wielu ludzi słuchających Was po raz pierwszy mówi „The Black Dahlia Murder rip off”. Myślicie, że to dobrze, czy źle dla Was chłopaki?

Myślę, że to bardzo prymitywne mówić, że jesteśmy tylko kalką THE BLACK DAHLIA MURDER. Pewnie, że słuchamy ich muzyki, więc wpłynęli w jakiś sposób na nas, ale myślę że musimy spojrzeć również na to, iż jesteśmy młodszą kapelą. Wejście na rynek muzyczny ze swoją własną muzą jest prawie nie możliwe i tysiąc razy cięższe kiedy jesteś młodszy niż większość ludzi którzy słuchają twojej muzyki. Mieliśmy już wiele takich sytuacji, więc staram się myśleć, że nowy album pokaże ludziom, iż jesteśmy poważnymi konkurentami w tym gatunku i iż nie staramy stać się sławni kradnąc patenty od innych kapel.

Czy kiedykolwiek gracie lub graliście jakieś covery innych kapel na żywo? Może planujecie coś specjalnego na tę trasę?

Kiedy tylko zaczynaliśmy grać koncerty, czasem wpadał cover JOB FOR A COWBOY, ale szybko zrezygnowaliśmy z niego. Covery są bezcelowe w tym punkcie kariery. Masz 30 minut, by pokazać ludziom swoją muzykę, swoje piosenki. Po co tracić czas na czyjeś kompozycje? Ale muszę nadmienić, że graliśmy kilka nie swoich piosenek na pojedynczych gigach. Jakieś covery PANTERA, SLIPKNOT, czy LIMP BIZKIT były czasem wrzucane na ruszt. Nasza nadchodząca europejska trasa będzie doborem nowych kawałków oraz niektórych piosenek z „Humanity”. Jakieś sugestie?

Co myślisz o artystach, którzy tagują swoją muzykę jako satanistyczną/chrześcijańską? Czy to konieczne? Mam tu na myśli kapele jak np.: IMPRENDING DOOM…

Jeśli IMPENDING DOOM lub ktokolwiek inny chce nadać swojej muzyce takie znaczniki, to mają do tego jak najbardziej prawo. Ponownie – trzeba być naprawdę ograniczonym, by segregować i oceniać muzę według osobistych przekonań religijnych – jakie by one nie były… Po wydaniu „Humanity” było wielu ludzi, którzy nie wiedzieli, czy mieć nas za chrześcijan, czy tez satanistów. To nie miało nic wspólnego z tymi rzeczami – Kennedy (wokalista) miał po prostu wiele osobistych powodów, by zrobić taką okładkę, czy tez teksty. Musiał zrzucić z siebie pewien ciężar i tak też zrobił poprzez liryki o wierze i o tym jak można być przez nią zdradzonemu. Tekściory z poprzedniego CD były ważne dla niego, gdyż pokazywały jakiś okres jego życia – na nowym albumie będzie więcej o tym co wydarzyło się od tamtego czasu. Tak poza tym, wiele kapel śpiewa o religii i pochodnych tematach ponieważ to łatwy temat do pisania tekstów. Często nie wiedzą czemu w rzeczywistości poruszają te tematykę i o czym śpiewają. My nie czerpiemy ani z chrześcijaństwa, ani z satanizmu, ale mamy pogląd: „jeśli Ty chcesz – śpiewaj o tym – nie będziemy oceniać”.

Co byś powiedział wszystkim „prawdziwym fanom death metalu” – ludziom którzy nienawidzą deathcoru? Jak myślisz, dlaczego tak wiele osobników, kochających ekstremalny metal, nie toleruje 'corowego stuffu?

To jest kolejny przykład ludzi z wąskim umysłem, którzy nie dają muzyce szansy ze względu na jej rodzaj. To bardzo żałosne. Niech zostawią tagi w spokoju i posłuchają samej muzyki. Davie (basista) jest fanatykiem ekstremy i black metalu, a jednak gdy słyszy dobrą muzę – potrafi ją docenić. Fani ekstremalnego metalu, którzy nie dają szansy nowej fali, zdechną z rozpaczy, gdy wszystkie ich ulubione kapele pozabijają się nawzajem lub pójdą na emeryturę. Czasy się zmieniają, aktualnie mamy genialny czas na nową muzykę…niestety ludzie którzy nie są otwarci na nowości utrudniają wszystko dla kapel takich jak my, które próbują swoich sił.

Zrób dla nas małe „2009 Awards”, hehe. Które płyty i kapele spisały się w 2009 roku, a które naprawdę mogą possać?

Zajebiste płyty z 2009?! Oj stary, gdzie tu zacząć! Zrobię Ci mały objazd po tym – LAMB OF GOD, THE BLACK DAHLIAMURDER i MASTODON. Do tego genialne zespoły z UK jak ARCHITECTS, VIATROPHY i THE ARUSHA ACCORD (Wszystko to zatwierdzam, hehe – dop. red.). Te kapele dostarczyły nam genialnej muzyki w tamtym roku. Płyty które są gówniane? STEEL PANTHER bez wątpienia – najbardziej wkurwiający album dekady…

Ok, zatem – jakie plany na 2010? Koncerty i promowanie nowej płyty?

2010 będzie dla nas dobrym rokiem. Mamy trasę po Europie, która będzie trwać 3 tygodnie i pokryje większość kontynentu. Daty są na naszym My Space, więc sprawdźcie je czym prędzej! Następnie wracamy do domu na jeden dzień i znów ruszamy na 3 tygodnie objazdu po UK z naszymi dobrymi przyjaciółmi TRIGGER THE BLOODSHED. Mamy nadzieję zagrać ponownie na Download Festival, a następnie Brutal Assault oraz dopiero co potwierdzone Summer Breeze w Niemczech. Żyjemy, by być w trasie i grac koncerty, gdzie tylko się da. Z tą myślą mamy nadzieję na więcej gigów i festiwali. Może być już tylko lepiej!

Mam taką nadzieję. Chciałbyś coś dodać?

Zapamiętajcie, by zgarnąć swoją kopię „Empire” kiedy wejdzie do sprzedaży – 10 maja. Mam nadzieję, że uda Ci się dostać do Poznania 3 maja „Pod Minogą”. Dzięki wielkie za możliwość zagoszczenia u Was!

Również wielkie dzięki i na pewno do zobaczenia w Poznaniu oraz na Brutal Assault!

zdjęcia z profilu My Space zespołu


Powrót do góry