HYPERIAL – Wywiad z Grochu

Muzykę HYPERIAL można określić mianem eklektycznego metalu, a to za sprawą łączenia różnych stylów muzycznych, a przede wszystkim wszechobecnych futurystycznych partii klawiszowych, nadających smaczku niebanalnemu brzmieniu. Owym brzmieniom przyjrzałem się bliżej przy okazji premiery EP „Industry”, o której mam przyjemność porozmawiać z frontmanem zespołu – Grochu.

Witam Grochu! Jestem świeżo po lekturze „Industry” i bez wazeliniarstwa muszę przyznać, że EPka zrobiła na mnie wielkie wrażenie, a należę raczej do osób którym nie łatwo dogodzić. Często słyszycie pozytywne opinie na temat Waszego najnowszego wydawnictwa?

Witam! Dzięki za miłe słowa. Nie ukrywam, że do tej pory mieliśmy same pozytywne opinie na temat naszej EPki. Cieszę się, ponieważ recenzje naszej płyty ukazują się na całym świecie i póki co wszyscy są pod wrażeniem, z czego jesteśmy zadowoleni.

Muzycznie „Industry” oscyluje wokół Black i Death metalu z nutką elektronicznych brzmień. Osobiście jestem zwolennikiem tego typu eksperymentów, jednak mam świadomość, że takie zabiegi nie są zbyt popularne na naszej polskiej scenie. Skąd pomysł na tak oryginalne brzmienia?

Od początku zamierzaliśmy grać z klawiszami, inspirując się między innymi Lux Occultą, która podobnie jak my była zespołem poszukującym. Nie zastanawialiśmy się nad tym jakie panują trendy na polskiej scenie metalowej. Lubimy klimatyczną, blackmetalową muzę, jak i mocne, precyzyjne deathmetalowe granie. Chcieliśmy połączyć oba gatunki przy czym starając się dodać coś od siebie.

Tworzycie muzykę ciężką i trudną w odbiorze, co jest zauważalne również na poprzednich wydawnictwach, jednak wciąż przyciągacie do siebie nowych słuchaczy. Ciężko Wam jako zespół metalowy utrzymać się na tak wybrednej scenie jakim jest nasz rodzimy kraj? Wciąż jest zapotrzebowanie na grane przez Was cięższe brzmienia?

Wydaje nam się, że jest zapotrzebowanie na ciężką muzę, inaczej nie robilibyśmy tego co robimy. Gramy muzę, która zdecydowanie sprawdza się na koncertach, a jeśli do tego dochodzą pozytywne recenzje motywuje nas to do ciągłej pracy. Zdajemy sobie sprawę, że polski rynek metalowy jest specyficzny. Mamy dwa skrajne obozy z jednej strony zwolenników oldschoolowego grania, a z drugiej strony zaś zwolennicy nowej fali, nie ma niczego pomiędzy. To tak jak z naszym społeczeństwem, wszystko jest czarne lub białe, nie ma szarości.

Streść nam krótko historię zespołu i powiedz, co pchnęło Was do założenia HYPERIAL.

Zespół powstał w 2006 roku. Trzy osoby, a mianowicie Kula, Aneta i ja, po rozpadzie własnych projektów została bez zajęcia. Wszyscy mieliśmy ochotę stworzyć coś naprawdę poważnego i oryginalnego. Spotkaliśmy się i po rozmowie stwierdziliśmy, że będziemy razem współpracować. Po pewnym czasie dołączył do nas basista Artur, a następnie garowy.

Wracając do tematu „Industry”. Album został nagrany w Studio 666 w Morągu pod okiem Michała Grabowskiego, z którym mieliście okazję pracować przy tworzeniu materiału na debiutancki album „Sceptical Vision”. Skąd taki wybór i dlaczego?

W przypadku pierwszego albumu słyszeliśmy, jak dobrze Michał miksuje inne kapele, dlatego chcieliśmy, żeby wyprodukował naszą płytę. W przypadku „Industry” znaliśmy już dobrze Michała i wiedzieliśmy, że może wyciągnąć to, co najlepsze z kapeli. Poza tym lubimy z nim współpracować, a to co zrobił na „Industry” to prawdziwy majstersztyk (konkretne mięso).

Od wydania EPki minęło już sporo czasu, więc przypuszczam, że emocje związane z realizacją materiału powoli opadają. Jak z dzisiejszej perspektywy oceniasz „Industry”? Jest coś co chciałbyś zmienić/poprawić czy jesteś w 100% zadowolony z końcowego rezultatu?

Owszem minęło już trochę czasu, emocje odrobinę opadły, jednak ciągle wokół Hyperial dużo się dzieje, więc jeszcze nie możemy obiektywnie spojrzeć na to co nagraliśmy. Póki co jesteśmy w 100% zadowoleni z EPki, może za rok lub dwa będziemy doszukiwać się co można było zrobić inaczej.

Skoro „Industry” już za nami, na pewno macie w planach wydanie drugiego długograja. Możesz uchylić nam rąbka tajemnicy o następcy „Sceptical Vision”?

Mamy już gotowych siedem numerów na nową płytę. Mogę zdradzić, że będzie jeszcze więcej blastów (hehe…). Będzie szybciej i bardziej brutalnie. Delikatnie zmienił się charakter muzy, ponieważ w procesie tworzenia uczestniczy również Bocian. Cieszy nas to, ponieważ spojrzenie na robienie muzyki u perkusisty jest zupełnie inne niż na przykład gitarzysty, więc jest to dodatkowym atutem.

Bocian jest Waszym trzecim z kolei perkusistą. Chyba nie macie do nich szczęścia (śmiech). Jak się sprawuje nowy nabytek?

To prawda nie mamy szczęścia do garowych. Ale do trzech razy sztuka. Bocian jest ambitnym i kreatywnym bębniarzem, który poważnie traktuje kapelę i granie w niej. Póki co poważnie pracujemy nad płytą.

W ramach promocji omawianej EPki, nakręciliście teledysk do utworu „Industry”. Kto jest odpowiedzialny za realizację klipu oraz dlaczego wybraliście akurat tytułowy kawałek?

Za realizację clipu odpowiedzialni byli Rafał Mooha Musiński oraz Marek Rypiński i ich Studio B z Iławy. „Industry” jest najbardziej reprezentatywnym numerem na płycie, tak pod względem muzycznym jak i w warstwie tekstowej. Ten utwór odzwierciedla koncepcję całej płyty.

W jednym z komentarzy do Waszego klipu przeczytałem wpis, że „cała Warmia jest z Was dumna”. Jesteście już rozpoznawani jako zespół na naszej rodzimej scenie czy wciąż pozostajecie ukryci w podziemiu?

Ciągle pracujemy na to żeby być bardziej rozpoznawalnymi. Tak naprawdę cała nasza scena metalowa jest w podziemiu, może poza dwoma lub trzema kapelami. Próbujemy funkcjonować jak zawodowa kapela, jesteśmy pewni, że przyniesie to pożądane skutki. Coraz więcej portali o nas pisze i podobnie jak wy chce z nami gadać, co też mam nadzieję wpływa pozytywnie na rozwój naszej kariery.

Jaki jest odbiór Waszej muzyki na żywo? Publiczność chyba nie ucieka spod sceny słysząc Wasze utwory (śmiech)?

To jest ciekawe zjawisko, ponieważ łatwo jest rozpoznać osoby, które znają naszą muzę i które słyszą nas pierwszy raz. Ci drudzy patrzą ze zdziwieniem, a zarazem zaciekawieniem wsłuchując się w wydawane przez nas dźwięki. Nie pozostawiamy ludzi obojętnych na to, co prezentujemy na scenie.

Plany na 2013 rok?

Zamierzamy w tym roku jeszcze wejść do studia i nagrać materiał. Planujemy wypuścić jeden nowy numer w kompilacji na winylu, ale w tej sprawie szczegóły ujawnimy w późniejszym czasie. Mamy zaplanowaną mini trasę koncertową na Litwie, Łotwie, Estonii i w Czechach. Będzie to dziesięć koncertów w lipcu i dwa jesienią.

Dzięki za wywiad. Nie pozostaje mi nic innego jak życzyć Ci samych sukcesów i liczę, że niedługo zawitacie do mojego rodzinnego Zamościa! Ostatnie słowa należą do Ciebie.

Ja również dziękuję. I pozdrawiam czytelników oraz naszych fanów. Do zobaczenia na koncertach! Mam nadzieję również w Zamościu.

www.hyperial.pl/
www.facebook.com/hyperialmetal
„Zdjęcia wykonane przez Michał Żmujdzin (Yokomura)”


Powrót do góry