DOL AMMAD / DOL THEETA – Wywiad z Thanasis Lightbridge



Thanasis Lightbridge jest bardzo uzdolnionym kompozytorem, który z pomocą przyjaciół stworzył naprawdę wielkie dzieło… To ryzykowne połączenie potężnych żywiołów, które zamknął w dwóch projektach DOL AMMAD i DOL THEETA. Jest to pakt zawarty pomiędzy Muzyką Metalową a Operą, Muzyką Elektroniczną i Muzyką New Age.

Witaj Thanasis! Opowiedz nam w skrócie o swojej wizji zwanej „Electronica Art Metal”.

Cześć przyjacielu! To co nazwałeś „wizją” jest pewnego rodzaju określeniem przypisanym mojej muzyce i marzeniu o połączeniu w jedność moich ulubionych gatunków muzyki. Uwielbiam muzykę elektroniczną, Metal, muzykę operową i chciałem stworzyć nowy rodzaj dźwięku, muzycznej mikstury. Moja wizja wiąże się z 3 projektami zawartymi właśnie w „Electronica Art Metal”. Ruszyliśmy już z DOL AMMAD o DOL THEETA a w przyszłości ruszy jeszcze trzeci projekt.

Trzymając w rękach album DOL AMMAD „Ocean Dynamics” przeczuwałem, że będzie to coś wyjątkowego. Już samo zerknięcie na zdjęcie dało wiele do myślenia… Pięciu muzyków z czternastoosobowym chórem!!!… Wgląda to imponująco… Czy chór należy do stałego składu zespołu?

Oczywiście. Chór jest podstawową częścią brzmienia DOL AMMAD i zawsze przypisane są mu główne linie wokalne. W „Star Tales” chór składał się z 12 członków ale w „Ocean Dynamics” poszliśmy dalej i rozszerzyliśmy go o 2 osoby, co w rezultacie dało 19 osobowy zespół :). Jednakże myślę, że w przyszłości będę szukał bardziej ścisłej grupy chórzystów. Być może znowu po 3 osoby w każdej tonacji, podobnie jak w „Star Tales”.

Pozostali muzycy DOL AMMAD powiązani byli z różnymi kapelami, np. ROYAL HUNT, SILENT FORCE, ANGRA, AVANTASIA, RHAPSODY czy BLIND GUARDIAN. Wygląda na to, że znalazłeś doświadczoną ekipę…

Och tak, perkusista Alex Holzwarth i gościnny wokalista DC Cooper obydwaj są ogromnie doświadczonymi i utalentowanymi muzykami, mającymi za soba staż w wielu zespołach. To jest naprawdę ważne by mieć super drużynę wokół siebie we wszystkim co próbujesz osiągnąć. Reszta muzyków i chórzyści to też zdumiewający muzycy.

Jak się pracuje z taką ilością osób? Na próbach też spotykacie się w całym składzie?

To jest naprawdę trudne by spotykać się równocześnie ze wszystkimi członakmi w tym samym czasie na próbach. Większość rzeczy ćwiczymy oddzielnie. W grupach 3-4 osobowych. Taki projekt jak DOL AMMAD wymaga dużo cierpliwości i umiejętności organizacyjnych. Pamiętam chwile podczas tworzenia „Ocean Dynamics” gdy nie wiele brakowało mi do załamania się i zrezygnowania ze wszystkiego… Jednak to dzięki muzyce byłem silny i mogłem podjąć kolejne wyzwanie. Za każdym razem człowiek czegoś się uczy. Obecnie nie moge się doczekać, kiedy będę mógł wykorzystać nabyte doświadczenia z poprzednich albumów w podróży z przyszłym wydawnictwem DOL AMMAD!

Jesteś kompozytorem całości materiału. W muzyce DOL AMMAD rzeczywiście wyczuwa się fascynacje nie tylko Metalem ale i muzyką New Age, Operą czy muzyką elektroniczną…

Tak, masz rację. Jestem kompozytorem muzyki i zawarłem w niej wiele elementów muzyki New Age, którą po porostu kocham. Szczególnie w „Ocean Dynamics” i myślę, że osiągnąłem wielkie zjednoczenie New Age z Metalem.

O taaak… THERION – to było moje pierwsze metalowe skojarzenie…

Oczywiście, THERION natychmiast przychodzi każdemu na myśl, szczególnie dzięki chórowi w DOL AMMAD. Bardzo podziwiam ten zespół i też jestem ich wielkim fanem.

ENIGMA, LESIEM i JEAN MICHEL JARRE – to były moje kolejne skojarzenia…

Uwielbiam ENIGMĘ i LESIEM. Michel Cretu wiele lat tworzy coś co mnie zadziwia. JEAN MICHEL JARRE zajmuje specjalne miejsce w moim sercu. On stał się powodem, dzięki któremu związałem się z muzyką i technologią. Jest też artystą, który mnie ogromnie inspiruje. Podążam za nim od wczesnych lat mojego życia i mam nadzieję, że pewnego dnia spotkam go i razem będziemy mogli pogadać o muzyce.

A jakie są twoje inspiracje pozamuzyczne?

Inspirują mnie wszystkie formy sztuki jak film, książka, etc ale też i codzienne sytuacje, relacje międzyludzkie, etc. To jest zdumiewająco nierzeczywiste jak codzienne przedmioty i zdarzenia wpływają na człowieka, jeżeli tylko masz otwarty umysł i uwolnisz swoją wyobraźnię…

Muzyka z „Ocean Dynamics” jest bardzo majestatyczna, pełna patosu, przestrzennej głębi i bogatych aranżacji. Jaka jest oprawa liryczna do tak wzniosłej muzyki?

Liryki z „Ocean Dynamics” krążą wokół tematyki związanej z wodą. Zawierają opowieści o głębi oceanów i otchłani. Utwór „The Thalassa Dominion” jest nowelą o cudzoziemskiej podwodnej cywilizacji, która stoi na progu swojego końca i prosi o pomoc swoich przodków. Reszta utworów to fantastyczne historie o tym skąd pochodzimy.

Kto pisze teksty?

Na „Ocean Dynamics” podzieliłem się pisaniem tekstów z moim dobrym przyjacielem George'em Harisopoulos'em, który napisał nowelę „Thalassa Dominion”.

Czy możesz porównać poprzednie albumy DOL AMMAD do „Ocean Dynamics”?

Muzycznie „Ocean Dynamics” jest bardziej dojrzalszy i mniej mroczny niż „Star Tales”. Myślę, że na „Star Tales” są szybsze utwory, a znaczna część nastrojowa. To jest trochę jak wołanie „Hej! Posłuchaj tego!”, tam są tony dźwięków i niekończących się melodii. A muzyka z „Ocean Dynamics” jest w pewnym sensie bardziej bezpośrednia i zwarta. Zrobiliśmy wspaniałą pracę w „Ocean Dynamics” z doskonałym balansem wszystkich elementów. Ja szczególnie lubię brzmienie chóru na tym albumie. Jednakże „Star Tales” to pewien rodzaj „Ściany Dźwięku!”, to produkcja, która jest też unikalna w świecie muzyki. Myślę, że albumy są bardzo różne w stosunku do siebie. Uwielbiam obydwa!

A jak się ma sprawa z koncertami?

Niestety jest to wielkie wyzwanie dla nas, by organizować koncerty z takim projektem. By je zrealizować potrzebne jest wiele czasu i pieniędzy, których nie mam. Oczywiście coś nisko-budżetowego byłby łatwiejsze i możliwe do zrobienia ale osobiście nie lubię angażować się w nisko-budżetowe sprawy…

Czy w Grecji jesteście znana kapelą?

No cóż, idąc wzdłuż ulic nie rozdaję autografów ale myślę, że większość otwartych muzycznie fanów metalu jest przynajmniej świadoma naszego istnienia 🙂

Prowadzisz równocześnie projekt DOL THEETA. Powiedz coś o nim…

Ach tak, DOL THEETA jest moim drugim projektem eksperymentu „Electronica Art Metal”. Jest to bardziej atmosferyczny i bardziej intelektualny projekt niż DOL AMMAD. Oprócz mnie na klawiszach i perkusji jest też sopranistka Kortessa i gitarzysta Dim, którzy są też członkami w DOL AMMAD.

Jaki jest najnowszy album DOL THEETA „The Universe Expands”?

Zaczęliśmy dyskografię DOL THEETA mini-singlem CD zatytułowanym „Goddess” wypuszczonym w sierpniu 2008. A niedawno wydaliśmy pełny debiutancki album „The Universe Expands” 25 grudnia 2008. Wierzę, że ten album odebrany będzie jako bardzo „głęboki” i melodyjny, z silnymi emocjami, które sprawią, że zagłębisz się we własnym wewnętrznym kosmosie jeżeli dokładnie wsłuchasz się w niego!

Mógłbyś rozwinąć genezę nazw projektów DOL AMMAD i DOL THEETA?

Nazwa „Dol Ammad” wzięła się z gry wideo „Descent 3” (Outrage/Interplay/Tantrum) i w tej grze jest to nazwa stacji rafinerii paliwowej na planecie Europa. Etymologicznie słowo „Dol” mógłby zostać wyprowadzone albo ze świata Tolkiena, gdzie oznacza „zamek” (pamiętasz Dol Amroth) albo z  łacińskiego słowa „dolor” które oznacza „ból”. („dol” też był jednostką pomiarową bólu). Jeśli chodzi o słowo „Ammad” to wydaje się, że to jest palestyńskie znaczenie słowa „filar/kolumna”. Więc „Dol Ammad” mogłoby oznaczać „Filary Zamku” albo „Filary Bólu”?!

„Theeta” jest mutacją słowa „Theta”, które jest ósmą literą greckiego alfabetu. To jest też pierwsza litera mojego imienia jak również nazwy moje rodzinnego miasta Thessaloniki w Grecji. Za tą literą i jej symboliką kryje się zadziwiająca historia.

Okładki do wydawnictw DOLA AMMAD i DOL THEETA są pełne kolorów, o mistycznym i kosmicznym zabarwieniu. Na dwóch okładkach widnieje postać kobiety ze skrzydłami… Kto jest ich pomysłodawcą oraz twórcą?

Jestem głęboko zaszczycony współpracą z tak zdumiewającym artystą jakim jest Werner Hornung, który wizualnie ukazał element mojej muzyki w DOL THEETA. On jest też wielką osobowością i wszystkie jego prace są całkowicie oszałamiające…

Widziałem teledysk projektu DOL THEETA do utworu „Goddess”… To dobry pomysł by większość obrazów stworzyć przy pomocy komputerowych efektów. Obecna technika komputerowa wiele ułatwia… Czy to jedyny teledysk?

Tak „Goddes” jest naszym pierwszym wideo, który był zrobiony przez mojego dobrego przyjaciela Harry Kalogirou, utalentowanego producenta i programisty. On głównie użył „open source software – Blender” dla całego wideo, mieszając prawdziwe zdjęcia filmowe z techniką 3D. Myślę, że zrobił zdumiewającą pracę jak na pierwsze wideo!

Kto zajmuje się promocją projektów? Poza wydanymi płytami cd oferujecie mp3, plakaty, karty pocztowe i oczywiście koszulki…

Utworzyliśmy własną wytwórnię „electronicARTmetal Records”, która wydaje i promuje naszą muzykę i gadżety z nią związane. Staramy się oferować rzeczy wysokiej jakości by wspierać nasze projekty.

Grecka Metalowa Scena jest bardzo rozwinięta. Ale czy są zespoły wykonujące podobną muzyką?

Rzeczywiście mamy dużo metalowych kapel w Grecji. Jednakże, nic mi nie wiadomo o istnieniu podobnego projektu do DOL AMMAD czy DOL THEETA, zarówno w Grecji jak i na całym świecie.

Ostatnie zamieszki w Atenach wstrząsnęły całą Europą. My oglądaliśmy to z bezpiecznej odległości dzięki mediom. A jak ty to odczułeś?

Tak, odczuliśmy to też w Thessalonikach. Zaczęło się od skandalu związanego z zabójstwem nastolatka przez policjanta, a skończyło się w w sumie na anarchii i chaosie na ulicach. Media wciąż próbują znaleźć wytłumaczenie tych zdarzeń. A faktycznie każdy próbuje wyjaśnić wszelkie konflikty w osobisty sposób. Myślę, że to jest zrozumiale, iż obecnie jest dużo wściekłości w greckiej młodzieży, ponieważ te rzeczy działy się w naszym kraju. Nic nie jest takie jakie powinno być. Każdego dnia musisz walczyć nawet w sprawie najprostszych rzeczy. Rządowa mafia i większość politycznych zagrywek doprowadziły kraj do zdumiewająco niskich pensji i niezmiernie wysokich opłat związanych z codziennym życiem. Myślę, że właśnie teraz, być może mamy najdroższe produkty i najniższe pensje w Europie… To jest absurdalne. Ponadto edukacja jest bardzo zaniedbana i zepsuta. To naprawdę przygnębiające by pomyśleć co będzie w przyszłości jeżeli będzie się działo jak do tej pory…

Jakie plany przewidujesz dla swoich projektów?

Właśnie teraz muszę skupić się na następnych wydawnictwach DOL AMMAD. Po pierwsze wypuścimy EP z dodatkowym utworem, który zrobiliśmy z DC Cooperem, podczas gdy był tutaj w Grecji i jakiś materiał bonusowy. To wszystko będzie zmierzało w stronę trzeciego albumu DOL AMMAD, który będzie całkowitym zabójcą! Następnie mam w planach wypuścić trzeci projekt „DOL”, który pójdzie bardziej w stronę ekstremalnego metalu. Ale o tym później…

Dzięki za poświęcenie czasu na wywiad. Zakończenie wywiadu pozostawiam tobie…

Bardzo dziękuję za twoje wsparcie i zainteresowanie moją muzyką. To był zaszczyt. Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku dla ciebie i wszystkich czytelników. Niech ten rok będzie pełen przyjemności, miłości i niekończącej się wspaniałej muzyki!

www.thanasislightbridge.com


Powrót do góry