THY DISEASE – Wywiad z Psycho – wokalistą zespołu

Zespół Thy Disease posiada już wyrobioną markę na naszym krajowym poletku muzyki ekstremalnej. Od pewnego czasu na rynku dostępne jest, za pośrednictwem Empire Records, ich najnowsze dzieło pod tytułem Rat Age (Sworn Kinds Final Verses). Fakt wydania nowej płyty oraz zbliżający się koncert w Bielsku-Białej stanowił doskonałą okazję do odpytania zespołu na tę okoliczność. W imieniu zespołu odpowiadał wokalista – Psycho.

Hello! Z biografią i dyskografią zespołu Thy Disease każdy może zapoznać się na waszej stronie internetowej lub przeczytać w magazynach muzycznych, mnie natomiast ciekawi, co sprawiło, że chwyciliście za instrumenty i zaczęliście uprawiać muzykę ekstremalną?

Witam. Nie wiem jak to wyglądało w przypadku innych członków zespołu, ale mi chyba zaimponowali starsi koledzy, którzy mieli band. Poza tym byłem zapatrzony w znane zespoły i chciałem móc robić to co oni – wyrazić na swój sposób fascynacje muzyką metalową. Początkowo chciałem zostać basistą, nie miałem jednak kasy na odpowiedni sprzęt, więc skończyłem jako wokalista. Chyba dobrze się stało – mam najmniej sprzętu do noszenia, a jednocześnie spada na mnie cały splendor…

Czy oprócz muzy jest jeszcze coś, co pozytywnie kręci muzyków zespołu Thy Disease?

Seks, używki, seks. Ja interesuję się także historią. Głównie tą militarną.

Jeszcze zapewne nie posiadacie takiego komfortu, który umożliwia utrzymywanie się z muzyki, więc kim w życiu prywatnym są muzycy Thy Disease? Czy granie koncertów oraz regularne nagrywanie płyt nie koliduje Wam z życiem prywatnym?

Niektórzy z nas pracują, część jeszcze się uczy. Póki, co nie gramy tak wielu koncertów, żeby kolidowało to z naszą poza muzyczną działalnością. Jeżeli sytuacja ta miałaby ulec zmianie z pewnością postawilibyśmy muzykę na pierwszym miejscu.

Macie w swoim dorobku już cztery pełne płyty i DVD. Ostatnia, czwarta płyta – Rat Age (Sworn Kinds Final Verses) od niedawna jest na rynku, dlatego proszę o krótkie scharakteryzowanie jej i jeśli uważasz, że jest to najlepsza płyta w dorobku zespołu to proszę o uzasadnienie tego.

„Rat Age” to typowa już dla Thy Disease mieszanka metalu i elektroniki. Jeszcze nigdy nie wykorzystaliśmy w naszej muzyce tak wielu chorych, cybernetycznych dźwięków. Mimo to płyta zachowuje swojego pierwotnego, metalowego ducha. Nie wiem czy jest to nasz najlepszy album. Na pewno uważam go za najbardziej dojrzały i najlepiej oddający ducha Thy Disease.

Najnowsza płyta Thy Disease – Rat Age (Sworn Kinds Final Verses), jest dostępna na polskim rynku dzięki Empire Records. Jakie towarzyszą Wam oczekiwania odnośnie nowego wydawcy, czy czujecie już różnicę we wsparciu ze strony Empire Records w porównaniu do byłego wydawcy, jakim był MMP?

Zdajemy sobie sprawę, że nie jesteśmy zespołem priorytetowym dla Empire Records, jednak najważniejsze jest dla nas to, że wytwórnia ta kieruje swoją ofertę do odpowiedniej dla nas publiczności. MMP celuje raczej w bardziej komercyjne zespoły. Standartowe działania promocyjne obu wydawców są w zasadzie podobne. W celu poprawienia i zintensyfikowania propagandy wokół Thy Disease powstała nowa agencja koncertowa Creative Music. Są już pierwsze owoce jej działalności w postaci koncertów promujących „Rat Age”.

Tekstowo Rat Age (Sworn Kinds Final Verses) jest koncept – albumem. Co skłoniło was do takiej formy albumu?

Yanuary już od dawna marzył o napisaniu koncept albumu. Już na „Neurotic”… trzy ostatnie kawałki stanowiły zamkniętą całość. Tym razem postanowiłem się zlitować i napisać całą płytę w takiej formie. To było wyzwanie, które dało mi możliwość pisania o zupełnie nowych zagadnieniach.

Proszę abyś w kilku zdaniach przedstawił swoją interpretację tekstów zamieszczonych na nowej płycie. Czy faktycznie uważasz, że upadek ludzkości jest nieunikniony?

Z tekstów niekoniecznie wynika, że upadek ludzkości jest nieunikniony. Należy tą historię traktować w sposób symboliczny. Odnosi się ona raczej bardziej do teraźniejszości niż przyszłości. Jej zakończenie pozostaje otwarte. „Era Szczura” to znak zapytania. Być może to początek nowego odrodzenia. Chciałem pozostawić trochę nadziei w czasach, kiedy wydaje się, że wszystko zmierza w kierunku rozpadu i ostatecznego chaosu.

Ja osobiście patrząc na naszą rodzimą scenę polityczną obawiam się, że taki upadek jest bliski, natomiast ciekawi mnie Twoje stanowisko odnośnie obecnej sytuacji politycznej w Polsce? Jak odbierasz odwoływanie niektórych koncertów, zachowania oszołomów pokroju Lepper czy Rydzyk, czy styl reprezentacyjny w wykonaniu nowego prezydenta i jego żony? A może masz to głęboko?

Na szczęście od prawie trzech lat mieszkam za granicą, a ostatnio przestałem w ogóle interesować się tym, co dzieje się w kraju. Nie mam ochoty niepotrzebnie się wkurwiać. Wiem, że obecna sytuacja jest uciążliwa dla ludzi zmuszonych żyć w tych realiach, wydaje mi się jednak, że w przyszłości należy patrzyć z optymizmem. Nieunikniona jest w dalszej perspektywie poprawa sytuacji gospodarczej i ekonomicznej społeczeństwa, co musi spowodować spadek wpływów kościoła. Odwoływanie koncertów uważam za maksymalną porażkę polskiej „demokracji”. W chwili obecnej uważam, że należy działać intensywnie na wszystkich możliwych polach na szkodę rządu i kościoła w kraju. To jedyna słuszna postawa.

Jaki jest Twój stosunek do obecnej sytuacji politycznej w kraju już wiem, teraz przyznaj się co ostatnio najczęściej kręci się w Twoim odtwarzaczu?

Kilka płyt, które mogę wymienić bez większego namysłu, to: Depeche Mode „Playing The Angel” – wielki powrót wielkiego zespołu, Portishead „Dummy” klasyczna płyta ulubieńców wszystkich samobójców, Prodigy „Always outnumbered, never outgunned” – udowadniają że są nadal na szczycie muzyki elektronicznej i potrafią nagrywać doskonale kompozycje, Pantera „Vulgar Videos” -na tym DVD kowboje z piekła pokazują na czym polega granie w zespole metalowym.

Nie przypominam sobie abyście kiedykolwiek byli w Bielsku-Białej na koncercie (pomimo, że nasze miasta nie dzieli zbyt duża odległość). Czy w związku z tym, że będziecie u nas po raz pierwszy szykujecie coś specjalnego dla maniax z Bielska-Białej? 🙂

Będzie to jeden z pierwszych koncertów od czasów ukazania się nowego albumu, więc będziecie mogli jako jedni z pierwszych posłuchać nowych utworów na żywo. Poza tym przekrój przez naszą dotychczasową twórczość. Mam nadzieje, że wszyscy będą usatysfakcjonowani!

Na koniec proszę o wyjawienie planów i oczekiwań zespołu na najbliższe miesiące – czego można Wam życzyć?

Na najbliższe miesiące mamy w planach intensywną promocje naszego nowego wydawnictwa i chyba możesz nam życzyć, żebyśmy spotkali się z Wami na jak największej ilości koncertów! Dzięki za wywiad – poza tym to ogromny zaszczyt być przepytywanym przez samego Diabla… 666

Tego Wam życzę!

Logo i zdjęcie zespołu przesłał Psycho.


Powrót do góry